napisał(a) Anuśka » 13.08.2006 16:09
krakuscity napisał(a):Refilla napisał(a):Właśnie wróciliśmy z Breli i chciałam powiedzieć, że to co piszą że ceny jedzenia są o 20 % wyzsze niż w Polsce to bzdura. Prawie wszystko jest droższe o 150 - 200 %. Jedyne co bylo w tej samej cenie co u nas to reklamówka w Konzumie( 1kn). Byliśmy w 3 osoby za kwatere płaciliśmy 380 E za 10 dni (bylo 1 km do plazy), prawie cale jedzenie z Polski, w restauracji byliśmy tylko raz. Na miejcsu kupowaliśmy tylko chleb, ziemniak, pomidory i t p. Wydaliśmy w sumie z ubezpieczeniem i paliwem ok.4000zł. Ale warto bylo pojechać, bo jest naprawde super. Acha, zapomniałam dodać, że było tylko 2 dni pelnego słońca a reszta duże zachmurzenie lub burze lub deszcz. ale i tak było warto!
Najważniejsze, że jesteście zadowoleni z pobytu a komu drogo to polecam Ukrainę. Wcześniej coś napisałem dla tych co tak narzekają ale ugryzłem się w język i wszystko wycofałem.
AAAAAAle się naczytałam tych postów , czy taniej czy drożej , czy lepiej tu- nad Bałtykiem czy lepiej tam - na Chorwacji ????
I to co myślę -w prostych słowach ujmę tak: . Jesteśmy 4 osobową rodziną , przecietnie zarabiającą, którą stać co roku gdzieś pojechać za zaoszczędzoną pulę pieniędzy na wczasy.
Zawsze jeździłam nad Bałtyk - ze względu na dzieci - bo jod, bo częste anginy itp...Śniadania robiliśmy sobie sami - na obiady chodziliśmy do przeróżnych knajpek-tanich drogich- przeróżnych.
W tamtym roku pierwszy raz wybraliśmy się na Chorwację ze znajomymi Czytając Cro Forum,sugerując się wskazówkami znajomych - zabraliśmy do jedzenia co sie da- nastawiając się na przygotowywanie posiłków .
I mogę dzisiaj napisać z pełną świadomością - że naprawdę STO RAZY BARDZIEJ WOLĘ GOTOWAĆ OBIADKI NA CHORWACJI i delektować się przepięknymi widokami , ciepłą i czystą wodą , słoneczkiem i przepysznymi targowymi owocami niż jeść nad Bałtykiiem w knajpach,na każdym zakręcie potykać się o budkę z lodami czy z lanym piwem i jeszcze na dodatek stać w kolejkach po pizzę czy danie chińskie. I nie daj , Boże, jeszcze pogoda zawiedzie -to zaczyna sie problem co zrobić z czasem- zaczyna pachnieć nudą a pieniądze jeszcze bardziej się ulatniają.
Jeżeli chodzi o wydatki - udaliśmy mniej wiecej tyle samo pieniedzy co w Polsce nad morzem, tyle że doszło nam przygotowywanie obiadów.Nic poza tym. Taras z widokiem na morze może okazać się najlepszym miejscem do zjedzenia wspólnego posiłku z rodziną szczególnie wtedy, kiedy na codzień nie mamy takich możliwości( wszystko w biegu, o różnych porach...). Tak, że każdy z nas wie , czego najbardziej potrzebuje na wczasach.Dla mnie - póki nas nie stać na co innego- wypoczynek na Chorwacji jest idealny. W tamtym roku "naładowałam akumulatory na 100%" i w tym roku wczasy na Chorwacji przed nami - wyjeżdżamy 16 lub 17.08.2006.Pozdrawiam wszystkich-pa pa :)