Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czym zająć dzieci w drodze do Chorwacji?

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Slavko1974
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 877
Dołączył(a): 17.12.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Slavko1974 » 20.06.2013 11:48

Dziecko 5 letnie i starsze to już można zająć bez używania tych wynalazków techniki, chociaz z drugiej strony pokażcie mi takie dziecko, które wytrzyma 12 - 14 godzin jazdy samochodem, nawet wliczając to odpowiednio dlugie i częste przerwy. Ja mam dziecko niespełna 3 - letnie i żadne kolorowanki itp rzeczy nie chodzą w rachubę, jest po prostu za małe. Sprawdzony sposób to jechać w nocy i tak właśnie zrobię, niestety z tych 14 zaplanowanych godzin w podróży moje dziecko będzie spało może 8-9. Na pozostały czas trzeba je czymś zająć, po to, żeby bezpiecznie dojechać do celu. Nie uwierzę w to, że macie dzieci w podobnym wieku co moje, które grzecznie się bawią podczas tak długiej jazdy. Dorosły często ma dość, a co dopiero mały brzdąc.
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 20.06.2013 12:20

Slavko1974 wierzyć nie musisz (mało mnie obchodzi czy ktoś wierzy czy nie), ale ja mam większy problem teraz kiedy Julia ma 5 lat niż jak miała 8 miesięcy, potem 1,5 roku i tak dalej i dalej jak jechaliśmy do Cro. Im dalej w las tym gorzej, tym bardziej niecierpliwa, tym szybciej chce być na miejscu, tym trudniej ją czymś zająć.
Faktem jest, że moja sporo śpi w drodze (no i ja nie katuję nas już jazdą po 14-16 godzin). Max do Austrii i nocleg.
wojtek_p
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 258
Dołączył(a): 15.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojtek_p » 20.06.2013 12:26

Aldonka napisał(a):Slavko1974 wierzyć nie musisz (mało mnie obchodzi czy ktoś wierzy czy nie), ale ja mam większy problem teraz kiedy Julia ma 5 lat niż jak miała 8 miesięcy, potem 1,5 roku i tak dalej i dalej jak jechaliśmy do Cro. Im dalej w las tym gorzej, tym bardziej niecierpliwa, tym szybciej chce być na miejscu, tym trudniej ją czymś zająć.
Faktem jest, że moja sporo śpi w drodze (no i ja nie katuję nas już jazdą po 14-16 godzin). Max do Austrii i nocleg.


He, he, chyba mamy to samo :)
Mała lepiej znosiła podróż jak miała 3 lata niż teraz jak ma 5 :mrgreen:
LFB
Croentuzjasta
Posty: 184
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) LFB » 28.06.2013 10:35

Slavko1974 napisał(a):Dziecko 5 letnie i starsze to już można zająć bez używania tych wynalazków techniki, chociaz z drugiej strony pokażcie mi takie dziecko, które wytrzyma 12 - 14 godzin jazdy samochodem, nawet wliczając to odpowiednio dlugie i częste przerwy. Ja mam dziecko niespełna 3 - letnie i żadne kolorowanki itp rzeczy nie chodzą w rachubę, jest po prostu za małe. Sprawdzony sposób to jechać w nocy i tak właśnie zrobię, niestety z tych 14 zaplanowanych godzin w podróży moje dziecko będzie spało może 8-9. Na pozostały czas trzeba je czymś zająć, po to, żeby bezpiecznie dojechać do celu. Nie uwierzę w to, że macie dzieci w podobnym wieku co moje, które grzecznie się bawią podczas tak długiej jazdy. Dorosły często ma dość, a co dopiero mały brzdąc.

Hej. Ja pierwszy raz do Chorwacji jechałem z dzieckiem w 2010 roku wtedy moja córka miała 2 lata i 10 miesięcy. Jechaliśmy w dzień z noclegiem na Węgrzech. Podróż zajęła nam 18 godzin. Jeśli chodzi o rozrywki to były to kolorowanki i książeczki które czytała od czasu do czasu moja żona, do tego słuchaliśmy i śpiewaliśmy piosenki. Podstawową jednak rozrywką był widok za oknem, córka pierwszy raz widziała góry, pola słoneczników itp, jeszcze długo po wakacjach wspominała o tym co widziała. Przerwy robiliśmy co 3 godziny i trwały tak 30-45 minut. Obowiązkowym zajęciem dla córki podczas przerw było bieganie żeby potem spokojnie dała radę siedzieć. Uwierz zatem że dzieci w podobnym wieku co twoje potrafią się grzecznie bawić podczas tak długiej jazdy. Wiem że to niepopularne ale ja jestem przeciwnikiem oglądania bajek i grania w gry w podróży. Głównym powodem dla którego jedziemy a nie lecimy jest to żebyśmy mieli okazję zobaczyć jak wyglądają te inne kraje, nawet jeśli widzimy tylko wąskie okolice dróg i autostrad. Za oknem jest tyle pięknych widoków że moim zdaniem szkoda je tracić dla gry czy bajki, dodatkowo czytałem że oglądanie/granie zwiększa dolegliwości związane z chorobą lokomocyjną na którą moja córka od czasu do czasu się uskarża.
lukasz22i
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 634
Dołączył(a): 28.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) lukasz22i » 28.06.2013 14:08

LFB napisał(a):
Slavko1974 napisał(a):Dziecko 5 letnie i starsze to już można zająć bez używania tych wynalazków techniki, chociaz z drugiej strony pokażcie mi takie dziecko, które wytrzyma 12 - 14 godzin jazdy samochodem, nawet wliczając to odpowiednio dlugie i częste przerwy. Ja mam dziecko niespełna 3 - letnie i żadne kolorowanki itp rzeczy nie chodzą w rachubę, jest po prostu za małe. Sprawdzony sposób to jechać w nocy i tak właśnie zrobię, niestety z tych 14 zaplanowanych godzin w podróży moje dziecko będzie spało może 8-9. Na pozostały czas trzeba je czymś zająć, po to, żeby bezpiecznie dojechać do celu. Nie uwierzę w to, że macie dzieci w podobnym wieku co moje, które grzecznie się bawią podczas tak długiej jazdy. Dorosły często ma dość, a co dopiero mały brzdąc.

Hej. Ja pierwszy raz do Chorwacji jechałem z dzieckiem w 2010 roku wtedy moja córka miała 2 lata i 10 miesięcy. .


Nasza mała też będzie miała dokładnie 2latka i 10miesiecy, pierwszy raz jedzie w taką podróż :) My musimy się ratować DVD, oczywiście nie ogląda tego przez pół drogi, tak po pół godzinki i następna atrakcja typu książeczka/misiu/tablica do pisania itp etc. Niestety nie należy do dzieci które wpatrzone w szybę a raczej na to co za nią, jadą i komentują :) Nasi znajomi mają syna, 2.5roku, ten ponoć ciągle w oknie, podziwia i komentuje, tak mu droga mija....nasza niestety po 1-2h marudzi, ciągle pyta gdzie jedziemy, po co, jak, po czym mówi że ją plecy bolą, pupa, że chce iść, wyjść itp generalnie jest ciężko dlatego do CRO jedziemy na noc licząc że większość trasy prześpi.
LFB
Croentuzjasta
Posty: 184
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) LFB » 28.06.2013 14:18

lukasz22i napisał(a):
LFB napisał(a):
Slavko1974 napisał(a):Dziecko 5 letnie i starsze to już można zająć bez używania tych wynalazków techniki, chociaz z drugiej strony pokażcie mi takie dziecko, które wytrzyma 12 - 14 godzin jazdy samochodem, nawet wliczając to odpowiednio dlugie i częste przerwy. Ja mam dziecko niespełna 3 - letnie i żadne kolorowanki itp rzeczy nie chodzą w rachubę, jest po prostu za małe. Sprawdzony sposób to jechać w nocy i tak właśnie zrobię, niestety z tych 14 zaplanowanych godzin w podróży moje dziecko będzie spało może 8-9. Na pozostały czas trzeba je czymś zająć, po to, żeby bezpiecznie dojechać do celu. Nie uwierzę w to, że macie dzieci w podobnym wieku co moje, które grzecznie się bawią podczas tak długiej jazdy. Dorosły często ma dość, a co dopiero mały brzdąc.

Hej. Ja pierwszy raz do Chorwacji jechałem z dzieckiem w 2010 roku wtedy moja córka miała 2 lata i 10 miesięcy. .


Nasza mała też będzie miała dokładnie 2latka i 10miesiecy, pierwszy raz jedzie w taką podróż :) My musimy się ratować DVD, oczywiście nie ogląda tego przez pół drogi, tak po pół godzinki i następna atrakcja typu książeczka/misiu/tablica do pisania itp etc. Niestety nie należy do dzieci które wpatrzone w szybę a raczej na to co za nią, jadą i komentują :) Nasi znajomi mają syna, 2.5roku, ten ponoć ciągle w oknie, podziwia i komentuje, tak mu droga mija....nasza niestety po 1-2h marudzi, ciągle pyta gdzie jedziemy, po co, jak, po czym mówi że ją plecy bolą, pupa, że chce iść, wyjść itp generalnie jest ciężko dlatego do CRO jedziemy na noc licząc że większość trasy prześpi.

Dzieci są różne i różne muszą być też metody stosowane przez rodziców. Grunt to szczęśliwie dojechać na miejsce. Szerokości życzę i dobrego wypoczynku.
Hadler
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 356
Dołączył(a): 17.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hadler » 28.06.2013 14:21

Nasze córki 3 i 5 lat uwielbiają jazdę przez tunele. Całą drogę czekają tylko na nie wypatrując kolejnego i liczą na całej trasie :):):)
Bez przesady można powiedzieć że to gwóźdź programu. A my mamy spokój :)

A swoją drogą wiecie ile jest tuneli od Macelj do węzła Sestanovac? ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.06.2013 14:29

wojtek_p napisał(a):
Aldonka napisał(a):Slavko1974 wierzyć nie musisz (mało mnie obchodzi czy ktoś wierzy czy nie), ale ja mam większy problem teraz kiedy Julia ma 5 lat niż jak miała 8 miesięcy, potem 1,5 roku i tak dalej i dalej jak jechaliśmy do Cro. Im dalej w las tym gorzej, tym bardziej niecierpliwa, tym szybciej chce być na miejscu, tym trudniej ją czymś zająć.
Faktem jest, że moja sporo śpi w drodze (no i ja nie katuję nas już jazdą po 14-16 godzin). Max do Austrii i nocleg.


He, he, chyba mamy to samo :)
Mała lepiej znosiła podróż jak miała 3 lata niż teraz jak ma 5 :mrgreen:

he,he moja ma 13 :P z dzieciakami to jest tak jak z naszymi dziadkami i babciami,im starsze tym gorsze i upierdliwe :oczko_usmiech:a spała całą drogę do 6 lat :mrgreen:
kodens79
Cromaniak
Posty: 836
Dołączył(a): 11.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kodens79 » 28.06.2013 14:35

Hadler napisał(a):Nasze córki 3 i 5 lat uwielbiają jazdę przez tunele. Całą drogę czekają tylko na nie wypatrując kolejnego i liczą na całej trasie :):):)
Bez przesady można powiedzieć że to gwóźdź programu. A my mamy spokój :)

A swoją drogą wiecie ile jest tuneli od Macelj do węzła Sestanovac? ;)


Jak dobrze pamiętam to 7 jest tuneli na tej trasie !

A jak tak twoje córki uwielbiają tunele to możesz skręcić za Wiedniem na S6 i kierować się na Graz do samego Grazu masz około 11 tuneli a widoki piękne :)
Hadler
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 356
Dołączył(a): 17.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hadler » 28.06.2013 14:48

kodens79 napisał(a):
Hadler napisał(a):Nasze córki 3 i 5 lat uwielbiają jazdę przez tunele. Całą drogę czekają tylko na nie wypatrując kolejnego i liczą na całej trasie :):):)
Bez przesady można powiedzieć że to gwóźdź programu. A my mamy spokój :)

A swoją drogą wiecie ile jest tuneli od Macelj do węzła Sestanovac? ;)


Jak dobrze pamiętam to 7 jest tuneli na tej trasie !

A jak tak twoje córki uwielbiają tunele to możesz skręcić za Wiedniem na S6 i kierować się na Graz do samego Grazu masz około 11 tuneli a widoki piękne :)


7 to masz do Lućko pod Zagrzebiem, a do Sestanovac to jeszcze ponad 30 ;), nie licząc wiaduktów, które przez pociechy też były zaliczane jako tunele :)
Monte Christo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 793
Dołączył(a): 04.01.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Monte Christo » 28.06.2013 16:08

heh...temat strikte poszedl w technologie (i dobrze).
Ja w tamtym roku laptop stosowałem, sprawdził sie jedynie wieczorkiem i w nocy (20-22), potem bylo lulu i koniec.
Sprawdzalem te dvd za 300-600 pln(pozyczylem od znajomych), ale sorry na tym nie widać nic w ciagu dnia.
Jak jest pochmurno to sie zgodze ze cos tam widac, ale jak prazy slonce to masakra jest.
Dla mnie był to jeden z minusow (kolejny nizej).
W tym roku zrobilem sobie prezent w postaci tabletu z jabuszkowej krainy.
Wyswietlacz rewelacja, w pelnym sloncu widac wszystko. (Mam przyciemnianne szyby w aucie +roletki), fajnie daje rade.

Mysle, ze oprocz bajek zestaw gier i zabaw jest tak szeroki ze nie bedzie najmniejszego problemu.
U mnie dodatkowo wszystkie bajki mam w BR, wiec DVD odpadlo w przebiegach bo z pendriva nie czytalo MKV :(

Wszystkim rodzica radze, kupcie tablet zamiast DVD. DVD to juz historia.
A oprocz tego jak dzieciaki pojda spac to pasazer moze tez skozystac :))
Tablet Asusa mozna kupic juz za 700pln, a skorzytaja z niego mali i duzi :)
lukasz22i
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 634
Dołączył(a): 28.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) lukasz22i » 28.06.2013 16:39

LFB napisał(a):Dzieci są różne i różne muszą być też metody stosowane przez rodziców. Grunt to szczęśliwie dojechać na miejsce. Szerokości życzę i dobrego wypoczynku.


:papa: Dzięki...na pewno będzie dobrze.
forumka.nika
Odkrywca
Posty: 103
Dołączył(a): 06.05.2013
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) forumka.nika » 28.06.2013 17:25

anakin napisał(a):
aio napisał(a):
4. Spiewaliśmy piosenki " Na dywanie siedzi jeż, co on robi to ty też. Co mamy jeżu robić? Osoba która jest jeżem pokazuje co reszta ma zrobić. Później zmiana i następna osoba jest jeżem.


O to chodzi? 8O

:wink:

A moje dzieci np. obierają ziemniaki.
Dwa worki wiozę,więc nie mają czasu się nudzić. :D

Wiedziałam ze znajde jeszcze gdzie te worki ziemniakow :D

A tak na serio to nie mam pojecia jak zabawie młoda, ostatnio ma focha na długie trasy.
kodens79
Cromaniak
Posty: 836
Dołączył(a): 11.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kodens79 » 28.06.2013 19:59

Hadler- w dalszym ciągu uważasz że jest 7 do Zagrzebia ? bo jak tylko naliczyłem 3 i za żadne skarby nie wiem gdzie szukać pozostałych 4.
edytas
Odkrywca
Posty: 89
Dołączył(a): 06.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) edytas » 29.06.2013 14:38

Witam wszystkich,
przyznam szczerze, że też obawiam się tegorocznej podróży z moim smykiem. Jeździmy zawsze na dzień, w Austrii nocleg i na drugi dzień dalej do celu. Trzy lata temu miał równy rok, jak pierwszy raz był w Cro i okazał się rewelacyjnym turystą. Podróż zniósł rewelacyjnie (za wyjątkiem tuneli - potwornie się ich bał i płakał okropnie), zwiedzanie było lekkie i przyjemne z Maluchem w spacerówce. W zeszłym roku, już chodził, różowo tak nie było. Zwiedzaliśmy place zabaw, dłuższe plażowanie, a podróż trochę marudna. Natomiast w tym roku...... usiedzi pół godziny w foteliku i już wstaje, wysiada, idzie do dzieci (plac zabaw), Tata stój, itp. teksty na okrągło.
Zaopatrzyliśmy się w netbooka, kilka odcinków Tomka i przyjaciół, dodatkowo jakieś książeczki, zabaweczki, laptop edukacyjny, itp. Myślę, że łatwo nie będzie niestety, ale Cro nam to wynagrodzi :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Czym zająć dzieci w drodze do Chorwacji? - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone