Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG. [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mam pytanie jaką walutą płacić za autostrady, paliwo ,winiety ew. nocleg w Czechach, Słowenii i na Węgrzech -wystarczy Euro czy lepiej korony, forinty itd.Pozdrawiam.
Prawda. Choc jak tankuje sie np. LPG na niecalkiem glownych trasach to czasami z terminalem jest problem. Przelicznik proponowali paskudny wiec dalej smigalem na Pb
Tak jak Rysio pisał wszędzie gdzie tylko można kartami. Przelicznik jest zawsze (lub prawie zawsze) korzystny (nie wiem o co chodzi, ale gdy porównałem go z tabelą kursową mojego banku z tego dnia to policzyli mniej niż to z tabeli wynikało). Ja natomiast tak na wszelki wypadek zawsze mam trochę lokalnej waluty (krajów przelotowych) przy sobie. Kiedyś miałem przygodę (ale w Polsce na szczęście) że nalałem paliwa a tu terminal nie działa. Auto zostawiłem pod dystrybutorem i pobiegłem do bankomatu (całe szczęście był ok 300 m od stacji). . A jak tu się dogadać np z Węgrem w takiej sytuacji?
Nie dogadasz się jak padnie system Maestro w PL (jak sie to nam przydarzyło w Niemczech jakieś 10 lat temu).
Koczowaliśmy na stacji ponad 10 godzin. Na szczęście miałem VISA kartę banku, który był otwarty w wawie w niedziele. Kumpel wpłacił kasę, która była dostępna od ręki (inaczej - koczowanie).
Potwierdzam, że przelicznik na Ojro na stacjach LPG mają tak dobry jak na Kulczykowej autostradzie