Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czym handlowało się w Jugosławi?

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
M.
Croentuzjasta
Posty: 492
Dołączył(a): 19.08.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) M. » 01.07.2005 17:02

Za bałwana przepraszam,poniosło mnie.Reszta jak wyżęj.
Jackus
Croentuzjasta
Posty: 176
Dołączył(a): 01.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jackus » 01.07.2005 18:55

Mój ojciec raz był na handlu. On sie nie wstydzi, ja się nie wstydzę. Pamiętam że po jego powrocie pierwszy raz w życiu jadłem banana, melona, orzeszki ziemne. Dzięki zarobionej gotówce przeprowadziliśmy się do większego mieszkania (poprzednie dwupokojowe było zagrzybione a z moją astmą to niewskazane). Ale nie tylko żeczy materialne mnie cieszyły. Najbardziej podobały mi się opowieści o gorącym kraju gdzie ludzie nie kradną na potęgę, gdzie na kazdym kroku słyszał "nema problema", gdzie choć się nie przelewało, to ludzie byli dla siebie jakby milsi. Ta jego jednorazowa wyprawa oraz relacje z pobytu spowodowały że od tamtej pory moim marzeniem było odwiedzić Jugosławię. Był wtedy rok 1988 a tata obiecał że pojedziemy tam całą rodziną. Niestety, nowe mieszkanie to kupa wydatków, ale nadzieja pozostawała. Przyszły lata 90-te. Wojna. Nie mogłem zrozumieć dlaczego. Potem zrozumiałem. O Bałkanach nie zapomniałem. Dlatego w tym roku już drugi raz tam jadę. Przywiozę dużo zdjęć, dużo opowieści, owoce, rakiję. Jak mój tata.
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 01.07.2005 19:24

M. napisał(a):DJ Bobo i spółka pieprzą takie głupoty,że żal czytać.Ja co prawda nie byłem, nie handlowałem,bo moich rodziców nie było stać,albo nie mieli siły przebicia,śmiałości,czegoś w tym rodzaju.Jak się mieszkało w komunistycznym szambie,to żeby zobaczyć kawałek świata trzeba było za granicą pohandlować lub popracować.W PRL człowieka na to nie było stać,tylko co lepszych towarzyszy.A ten bałwan przygaduje tym drobnym ciułaczom.Otrzyj mleko z buzi i idź głosować na Cimoszewicza.Bęzie tak jak wtedy,będzie lepiej,jak za komuny.

Pewnie dlatego niektórzy nie mieli ochoty oglądać kawałka świata.
Bo nie chcieli sie sprzedawać.
A niektórzy jeżdzili na handel do róznych państw by po prostu pohandlować i chwała im za to,teraz mają spółki z o.oo :wink:
Można powiedzieć ,że teraz też ,,drobni ciułacze'' jadą do Chorwacji,wyznacznikiem jest cena 10 euro za noc osoba i czy śpią w legalnym pensjonacie czy nie ...to im to zwisa.Wyznacznikiem jest 10 euro noc osoba.Czy to jest dobre?
clk320
Podróżnik
Posty: 27
Dołączył(a): 29.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) clk320 » 01.07.2005 21:00

platon napisał(a):Pewnie dlatego niektórzy nie mieli ochoty oglądać kawałka świata.
Bo nie chcieli sie sprzedawać.


Nazywasz sprzedawanie kremu Nivea "sprzedawaniem siebie"??? Chyba cos Ci sie kolego, za przeproszeniem, popieprzyło.
Nie wiem, czy wiesz, ale w 80-tych latach zarabialo sie kilkanascie, max. kilkadziesiat $ miesiecznie. Jak z taka pensja mozna bylo jechac za granice (nawet do KDLu)? Mozesz sobie uwazac, ze lepiej bylo siedziec w domu na tylku albo jechac z zakladowa wycieczke na grzyby i upajac sie swoja "moralnoscia socjalistyczna", ktora nota bene z prawdziwa moralnoscia ma tyle samo wspolnego co izba wytrzezwien z Izba Lordow, ale jak mozesz mowic, ze ktos, kto sprzedal jakichs pare drobiazgow sprzedawal siebie??? :?:

platon napisał(a):Można powiedzieć ,że teraz też ,,drobni ciułacze'' jadą do Chorwacji,wyznacznikiem jest cena 10 euro za noc osoba i czy śpią w legalnym pensjonacie czy nie ...to im to zwisa.Wyznacznikiem jest 10 euro noc osoba.Czy to jest dobre?


Nie wiem, jaki to jest nielegalny pensjonat. Ale wiem, ze kazdy ma prawo wydawac swoje pieniadze, tak jak mu sie podoba. I nic nam do tego.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108267
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 01.07.2005 22:34

Dla przypomnienia "trochę starszym" a dla uświadonienia młodym
trochę faktów i historii rodem z PRL-u.
http://www.polskaludowa.com/dokumenty/p ... lutowa.htm
pozdrawiam
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 01.07.2005 23:17

Janusz Bajcer napisał(a):Dla przypomnienia "trochę starszym" z dla uświadonienia młodym
trochę faktów i historii rodem z PRL-u.
http://www.polskaludowa.com/dokumenty/p ... lutowa.htm
pozdrawiam

To już Januszu wyjaśniłeś 2 osobom chyba wszystko (o ilę zrozumieją) jakie wielkie pieniądze można było zabrać jadąc do krajów zachodnich w tym też Jugosławi. Jaka była wielka moja chytrość i brak honoru bo handlowałem mimo, że państwo mi "dało" (sam kupiłem) 10$ na drogę. Jak miało się konto to można było na szczęscie wziąć więcej. O ile o jednej osobie nie ma co pisać bo czuję się przy niej jak jedynka w tej 10-cio dolarówce to dziwię sie tej drugiej, a myślałem, że jest osobą inteligentną i coś na temat tamtych czasów wie - przynajmniej z książek. Zawsze ciekawie pisała ale coś się z nią stało.
No cóż przy okazji moderowania wymoderowała sobie pewne rzeczy z głowy a o wazeliniarstwie już nie wspomnę. A szkoda porządny był chłop, , kolegę podkablował ...
A miałem się już nie wypowiadać.

Pozdrawiam imiennika :wink:
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 02.07.2005 08:57

Wykorzystałem prawo do swobodnego dysponowania własną wypowiedzią
Ostatnio edytowano 21.10.2005 12:32 przez JoeF, łącznie edytowano 1 raz
DJ Bobo
Croentuzjasta
Posty: 208
Dołączył(a): 01.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) DJ Bobo » 02.07.2005 09:12

krakuscity napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):Dla przypomnienia "trochę starszym" z dla uświadonienia młodym
trochę faktów i historii rodem z PRL-u.
http://www.polskaludowa.com/dokumenty/p ... lutowa.htm
pozdrawiam

To już Januszu wyjaśniłeś 2 osobom chyba wszystko (o ilę zrozumieją) jakie wielkie pieniądze można było zabrać jadąc do krajów zachodnich w tym też Jugosławi. Jaka była wielka moja chytrość i brak honoru bo handlowałem mimo, że państwo mi "dało" (sam kupiłem) 10$ na drogę. Jak miało się konto to można było na szczęscie wziąć więcej. O ile o jednej osobie nie ma co pisać bo czuję się przy niej jak jedynka w tej 10-cio dolarówce to dziwię sie tej drugiej, a myślałem, że jest osobą inteligentną i coś na temat tamtych czasów wie - przynajmniej z książek. Zawsze ciekawie pisała ale coś się z nią stało.
No cóż przy okazji moderowania wymoderowała sobie pewne rzeczy z głowy a o wazeliniarstwie już nie wspomnę. A szkoda porządny był chłop, , kolegę podkablował ...
A miałem się już nie wypowiadać.

Pozdrawiam imiennika :wink:


Myślę ,że chytry to po prostu chytry. :papa:

Ref:
Hej Chorwacjo, serce moje
jedna dusza a nas dwoje
bądź radością, mą miłością bądź
kusi Jadran mnie błękitem
siwe góry, wyspy dzikie
i lawendy zapach kusi też.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108267
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 02.07.2005 09:24

[quote="JoeF"]
Zwłaszcza, że faktycznie nie można było zabrać odpowiedniej ilości waluty wymienialnej, bo żyliśmy w chorym państwie (nie wiem czy "wyzdrowiało" ? ).

Chroba była ciężka, na szczęście jest uleczalna, ale leczenie
jak to z ciężką chorobą - będzie powolne i długie.
To chore państwo zaraziło chorobą część swoich obywaleli.
Państwo, mam przekonanie-wcześniej czy później się wyleczy.
Natomiast część zarażonych obywateli umrze bez wyleczenia.
I dobiero wtedy będzie lepiej-szkoda że tych czasów nie doczekam.
pozdrawiam
Więcej tego "chorego" państwa jest tu:
http://www.polskaludowa.com/index.htm
Dobrze,że to już historia.
Ostatnio edytowano 02.07.2005 09:33 przez Janusz Bajcer, łącznie edytowano 1 raz
DJ Bobo
Croentuzjasta
Posty: 208
Dołączył(a): 01.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) DJ Bobo » 02.07.2005 09:28

Janusz Bajcer napisał(a):
JoeF napisał(a):Zwłaszcza, że faktycznie nie można było zabrać odpowiedniej ilości waluty wymienialnej, bo żyliśmy w chorym państwie (nie wiem czy "wyzdrowiało" ? ).

Chroba była ciężka, na szczęście jest uleczalna, ale leczenie
jak to z ciężką chorobą - będzie powolne i długie.
To chore państwo zaraziło chorobą część swoich obywaleli.
Państwo, mam przekonanie-wcześniej czy później się wyleczy.
Natomiast część zarażonych obywateli umrze bez wyleczenia.
I dobiero wtedy będzie lepiej-szkoda że tych czasów nie doczekam.
pozdrawiam


Niektorym te chytre oczka zostały do dziś,powinni iść do okulisty :wink:
Ref:
Hej Chorwacjo, serce moje
jedna dusza a nas dwoje
bądź radością, mą miłością bądź
kusi Jadran mnie błękitem
siwe góry, wyspy dzikie
i lawendy zapach kusi też.
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 02.07.2005 09:36

JoeF ja też Ciebie przepraszam bo troszkę mnie poniosło.
U mnie to była ta pierwsza opcja, wycieczka się zwróciła albo cała albo częściowo. Drugim razem jak byłem w Jugosławi na wczasy wymienne to pojechałem samochodem " maluchem" i gdyby nie ten "towar" to nie miałbym kasy na zwiedzania, napoje, benzynę, kartki itd. Bo co ja mogłem za te 10 $ kupić? Jak spałem na prywatnej kwaterze na Węgrzech w drodze do Jugosławi to zapłatą za nocleg był komplet poscieli i coś tam jeszcze. Teraz idziesz kupujesz walutę i jedziesz.

Pozdrawiam
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 02.07.2005 09:39

Wykorzystałem prawo do swobodnego dysponowania własną wypowiedzią
Ostatnio edytowano 21.10.2005 12:33 przez JoeF, łącznie edytowano 1 raz
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 02.07.2005 09:45

Wykorzystałem prawo do swobodnego dysponowania własną wypowiedzią
Ostatnio edytowano 21.10.2005 12:33 przez JoeF, łącznie edytowano 2 razy
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108267
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 02.07.2005 09:56

Wspomnienia z lat młodości - dobra rzecz.
W latach 80 i 90-tych odbyłem z koleżankami i kolegami z pracy trzy
wycieczki handlowo-turystyczne na wschód- wtedy do tzw. ZSSR.
Z pierwszej wycieczki do Moskwy "pociągiem przyjażni" do kraju
wrócili sami "fotograficy" :wink:-każdy przywiózł aparat foto+lampę. :lol:
Z drugiej wycieczki autobusem do Lwowa do kraju wrócili sami "stolarze" :wink:
każdy przywiózł frezarke do obróbki drewna. :lol:
Z trzeciej wycieczki (KATYŃ) oraz Smoleńsk, Leningrad do kraju wrócili sami "złotnicy" :wink:
-każdy przywiózł co najmniej 3 sztuki złota. :lol:
Pozdrawiam.
JoeF
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1053
Dołączył(a): 29.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoeF » 02.07.2005 10:02

Wykorzystałem prawo do swobodnego dysponowania własną wypowiedzią
Ostatnio edytowano 21.10.2005 12:33 przez JoeF, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko



cron
Czym handlowało się w Jugosławi? - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone