Σιγά, σιγά..... czyli jesień na Krecie….

piekara114 napisał(a):...
Buber: to Monastyr Chrisoskalitissa aż tak nieciekawy? Ale widoczki ładne stamtąd w relacjach widziałam....

Dla mnie był trochę niezadbany i bezduszny, żyjący z legendy o złotym schodku.
Jedyny plus - to malownicze zdjęcie klasztoru z oddali, które widziałem u Ciebie.
...
Na serio nie było aż tak źle ... ale można go sobie spokojnie darować.

22.10.2017, niedziela, dzień 2: wieczór w Chanii

Jaskinia była ostatnim planowanym pit stopem na trasie Elafonisi-hotel, nie planowanych pit stopów także nie było
Po dojechaniu do Chani stwierdzamy, że trzeba obiad zjeść jednak w apartamencie (planowaliśmy jeść codziennie „na mieście”), bo już jesteśmy głodni, a zanim się wyszykujemy, wybierzemy miejscówkę, zamówimy i dostaniem to za długo to potrwa. Więc jeszcze po drodze zajeżdżamy do Lidla, szybkie zakupy i po półgodzinie możemy jeść spaghetti bolognese. Szybko i konkretnie.

Dzień się jeszcze nie skończył, cały wieczór przed nami, więc trzeba w końcu udać się do Chanii. Kawałek do centrum mamy, więc spacer odpada, komunikacją miejską średnio i wybieramy jedziemy Białą Strzałą. Pan M. jeszcze w domu wypatrzył parking bezpłatny prawie przy samych murach miejskich i przy morzu. Dojazd jest wąskimi jednokierunkowymi uliczkami między domami i blokami. Na miejscu okazuje się, że są tam dwa takie parkingi – pakowaliśmy tam każdorazowo będąc w Chanii, miejsce polecam.


Do centrum jest naprawdę blisko. Dosłownie po kilku krokach widać już oświetlone mury…. a za ich załamaniem jest już ona….latarnia morska….
Ten wieczór postanowiliśmy spędzić wyłącznie na spacerowaniu i rozeznaniu okolic portu i dokładnie tak zrobiliśmy. Jest już po 20, a ja +aparat+wieczór nie umiemy ze sobą współpracować, więc zdjęć nie ma z tego wieczoru. Nawet aparatu ze sobą nie brałam…

Latarnia morska jest delikatnie oświetlona, meczet już zdecydowanie mocniej, a cały porty oświetlony jest niskimi latarniami typu parkowego oraz światłem z wnętrza lokalów. Od razu w oczy rzuca się lokal Amfora (zachwalany przez Dangol), który każdego dnia, o każdej porze jest pełen ludzi. W przeciwieństwie do innych lokali, w wielu z nich w ogóle klientów nie widać. Spacerujemy wzdłuż portu i dochodzimy do Meczetu Janczarów, który obecnie pełni funkcję galerii. Aktualnie w środku jest wystawa biżuterii i informacja „no photo”, ale bez przesady to jest zabytek i zamierzam zrobić komórką kilka zdjęć. Wchodzę i po prostu robię zdjęcia. Wnętrze jest nijakie, ściany zastawione sztalugami, a na nich prezentowana jest biżuteria. Tylko mihrab został nie zagospodarowany…


Jedyna przyciągająca w środku rzecz to żyrandol….


Przed meczetem rozstawiony jest przenośny grill z….kasztanami… Kupuję jedną porcję 10 szt. – 2 EUR i siadamy na ławce naprzeciwko latarni i mamy własne święto kasztana….
Potem jeszcze spacer do końca portu wewnętrznego (wschodnia część tuż przy Muzeum Morskim – część żeglarska muzeum) wzdłuż kutrów i małych żaglówek i jachtów. I na spokojnym spacerowaniu mija nam cały wieczór…..

Dzień kończymy kolacją z fetą, oliwkami i winkiem….

piekara114 napisał(a):Więc jeszcze po drodze zajeżdżamy do Lidla, szybkie zakupy i po półgodzinie możemy jeść spaghetti bolognese. Szybko i konkretnie.

Ale po włosku w Grecji .

piekara114 napisał(a):Dzień kończymy kolacją z fetą, oliwkami i winkiem….

No, tu już dużo lepiej .



Szkoda, że bez wieczornych fotek .

Jak wiadomo włoskie jedzenie jest najszybsze i najmniej męczące... A dzięki temu mieliśmy sporo czasu na wieczorny spacer i zapoznanie się z Chanią...

marze_na napisał(a):Szkoda, że bez wieczornych fotek .

W Chanii będziemy codziennie, więc nic się nie martw

piekara114 napisał(a):

marze_na napisał(a):Szkoda, że bez wieczornych fotek .

W Chanii będziemy codziennie, więc nic się nie martw

A Chania by night też w końcu będzie ?

Będziemy o wszystkich porach dnia z wyjątkiem wschodu słońca...

piekara114 napisał(a):Będziemy o wszystkich porach dnia z wyjątkiem wschodu słońca...

Leniuszki

piekara114 napisał(a):widać już oświetlone mury…

... o tak - wieczorne spacery są esencję dnia ... ...
Pozdrawiam.

My parkowaliśmy z drugiej strony miasta, przy nadbrzeżu, też na darmowym parkinu

Ten parking też miałam wynotowany. W jeden dzień do południa jest tam targ i jest on częściowo niedostępny i na jakimś blogu wyczytałam, że czasami znajdują się tam opiekunowie samochodów za 1 eur.... No i ten nasz był po naszej stronie, więc dla nas wygodnie....

piekara114 napisał(a):Ten parking też miałam wynotowany. W jeden dzień do południa jest tam targ i jest on częściowo niedostępny i na jakimś blogu wyczytałam, że czasami znajdują się tam opiekunowie samochodów za 1 eur.... No i ten nasz był po naszej stronie, więc dla nas wygodnie....

Ulica Kiprou - bardzo dobra miejscówka, fajnie się idzie stamtąd wzdłuż morza do portu.

A tu STRAJK?

Tak tylko informacyjnie...jestem na bieżąco i tu i na greckim też...

Cześć Chłopaki.

Strajku żadnego nie ma, wieczory strasznie uciekają, ale kolejny odcinek już jest napisany Wrzucam popołudniu zdjęcia i będzie kolejny dzień na Krecie

piekara114 napisał(a):
Strajku żadnego nie ma, wieczory strasznie uciekają, ale kolejny odcinek już jest napisany Wrzucam popołudniu zdjęcia i będzie kolejny dzień na Krecie

No, to wrzucaj kolejny, bo ja też tu sobie grzecznie dalej siedzę i czekam