Czy znajdziemy Bračną duszę? Relacja na żywo 2017

pawel silesia napisał(a):

Malvka napisał(a):Hej...
Wreszcie zbliża się ten długo wyczekiwany mometnt
Jutro, kierunek -> Brač
Czy jesteście zainteresowani relacją na żywo z tej Chorwackiej wyspy?

Witaj! No takie piękne "rzeczy" mnie tu ominęły!!!
Robię kawę i zasiadam do lektury.

Pozdrawiam!

Też nie wiem jak to możliwe Zapraszam

Katerina napisał(a):

Malvka napisał(a):

Beata W. napisał(a):

Katerina napisał(a):BeataW:

Zatem zjazd z promu i szybki objazd trzech powyższych miejsc - Supetar - Sutivan - Bol.

Prześledzę resztę relacji, to może i decyzja się wyklaruje.

Na pewno. Daj koniecznie znać, co najbardziej przypadło Ci do gustu!

joso79 napisał(a):

Malvka napisał(a):Dzień X i XI

Przy tej okazji mam kilka informacji dotyczących służby zdrowia na wyspie Brač i co zrobić jeśli przydaży Wam się niechciany towarzysz podróży w postaci choroby.

Właśnie tej informacji szukałam - dziękuję! Chociaż mam nadzieję, że nie będę musiała korzystać, ale lepiej wiedzieć.
Cudowna relacja

Życzę Ci, aby nigdy nie przydały Ci się te informacje
Pozdrawiam

ELIMAR napisał(a):O jaka piękna relacja
Spóźniona zasiadam i czekam na ciąg dalszy

Dziękuję

Nadrobiłam i czekam na więcej

Też z przyjemnością spojrzałem na odcinek, który pojawił się w weekend.
No i odżyły wspomnienia z naszego pobytu na wyspie Brać.

agata26061 napisał(a):Nadrobiłam i czekam na więcej

będzie więcej

Nefer napisał(a):Też z przyjemnością spojrzałem na odcinek, który pojawił się w weekend.
No i odżyły wspomnienia z naszego pobytu na wyspie Brać.

No właśnie.. wspomnienia

Dzień XIV (ostatni)

Niestety... Niestety to już ostatni dzień naszego pobytu na tej pięknej wyspie. Co zrobić? Jak spędzić czas? Postanawiamy jeszcze raz odwiedzić Bol i zjeść na śniadanie w restauracji Vandetta pyszną Bruschettę i sałatkę.

Robimy drobne zakupy warzywno-owocowe (czerwoną, słodką cebulę, bo zamierzam z niej zrobić chutney, kilka melonów, miody mandarynkowe i lawendowe), udało nam się znaleźć w Bolu słynny Dom w Domu.









Po drodze do domu zajeżdżamy do Sardiny na zakupy rybne.

Idziemy na plażę, mam ochotę napływać się i chwycić słońca na zapas Przy okazji polecam Wam krem do opalania Chorwackiej firmy - zabrakło nam na ostatnie dni plażowania i musiałam zapatrzeć się na miejscu. Zakup okazał się strzałem w dziesiątkę. Świetnie nawilża, nie zostawia plam, można śmiało stosować go jako balsam i krem do opalania. Pewnie przez zawartość w składzie oliwy z oliwek jest taki fajny

Robię ostatnie podwodne zdjęcia i zbieramy białe kamienie na pamiątkę.



Wieczorem idziemy ba kolację do restauracji Dora na grillowaną makrelę (zapomniałam zrobić zdjęcia, ale była bardzo dobra) i palacinki na deser.

Pakujemy się i do późnych godzin nocnych siedzę na tarasie. Patrząc w morze nie dowierzam, że ten czas tak szybko minął, że to ostatni wieczór z tym widokiem ... Serce mi krwawi, płakać się chce

Jak to ostatni ? Tak szybko...dopiero zaczęliśmy...

słoma79 napisał(a):Jak to ostatni ? Tak szybko...dopiero zaczęliśmy...

Będzie jeszcze podróż do domu i odcinek specjalny Ale fakt - czas płybie nieubłaganie

ale jak to ostatni??? Bunt!!!!! Chcę więcej!!!!!

beatabm napisał(a):ale jak to ostatni??? Bunt!!!!! Chcę więcej!!!!!

Zgadza się! Za krótko, za szybko Ale zapraszam na jeszcze dwa odcinki i specjalne zakończenie

Przecież ja jeszcze nie wybrałam miejscówki, a tu koniec Skandal jakiś

Pytanie: czy ten Wasz taras byl nasloneczniony rano np 7 - 9? I czy pod nim nie ma jakiejś ruchliwej szosy?Miał markizę, tudzieź parasol? Jeśli możesz podesłać namiar to wdzięczna pozostanę.

Urlopy zawsze za szybko się kończą, ile by nie trwały...

CROnikiCROpka napisał(a):Urlopy zawsze za szybko się kończą, ile by nie trwały...

Otóż to, podpisuje się obiema rękami .
Bol (ta starsza część) ma swój urok, czekam na cd.

A może byście jeszcze tak zostali trochę

Katerina napisał(a):Przecież ja jeszcze nie wybrałam miejscówki, a tu koniec Skandal jakiś
Pytanie: czy ten Wasz taras byl nasloneczniony rano np 7 - 9? I czy pod nim nie ma jakiejś ruchliwej szosy?Miał markizę, tudzieź parasol? Jeśli możesz podesłać namiar to wdzięczna pozostanę.

Dokładnie-skandal jakich mało
Taras był najlepszym tarasem jaki mieliśmy do tej pory w Chorwacji ( chociaż zawsze wybieram w pierwszej lini brzegowej) - słońce tylko 8-9 rano i to minimalnie, bo zasłaniał nas balkon piętro wyżej. Korzystaliśmy z niego bez przeszkód cały dzień. W związku z tym mieszkanie również się nie nagrzewało i było chłodno nawet bez klimy- użyliśmy jej może dwa razy i to bardziej dla psa niż dla nas Ulica jest blisko-kilkanaście schodów w dół, ale dom jest już jednym z ostatnich, więc samochodów tyle co nic Namiary podeślę na priv

Beata W. napisał(a):A może byście jeszcze tak zostali trochę

Ojjj, ja się poważnie zastanawiałam czy wracać Byłam bliska ucieczki

Adek99 napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):Urlopy zawsze za szybko się kończą, ile by nie trwały...

Otóż to, podpisuje się obiema rękami .

CROnikiCROpka napisał(a):Urlopy zawsze za szybko się kończą, ile by nie trwały...

Dokładnie, zawsze jest mało.
Stary Bol - Uwielbiam <3

Malvka napisał(a):Po pierwsze zawsze przed wyjazdem należy wyrobić kartę zdrowia EKUZ w placówce NFZ Kolejki są zazwyczaj długie i odechciewa się w nich stać, ale warto, a nawet trzeba. Karta jest oczywiście darmowa i można ją zamówić prze internet z wysyłką do domu, ale wtedy trzeba ją wyrobić przynajmniej miesiąc wcześniej.

Zamawiałem przez internet 3 lub 4 razy. Na kartę czekałem nie dłużej niż 3 dni robocze.