napisał(a) ELIMAR » 21.04.2015 20:37
7 września 2014Błogie nic nie robienie Rannym świtem budzi mnie słońce.
Jest 21 stopni, ale wiatr piździ jak na Kielecczyźnie
Sprawdzam pogodę w necie. Na dziś zapowiadają burze
Do południa nie mamy pomysłu co ze sobą zrobić. Jechać gdzieś czy się polenić?
Robi się coraz cieplej a wiatr przegania groźne chmury.
Włączamy "szwędacza" i ruszamy najpierw do Postiry na najlepsze na Braču lody, ciemny browar w knajpce nad brzegiem morza, oraz po oliwę, oliwki i mandarynki.
Kolejnym miastem jest Supetar. Tam na obiad pochłaniamy pizzę , robimy podręczne zakupy i śmigamy do Sumartinu po pyszne maślane, słodkie bułki
I tak w zasadzie na niczym mija nam dzień. Jeszcze trochę wytchnienia na tarasie przy czerwonym winku i owocach
- Pyszne owocki :)
- Pyszne owocki :)
- Pyszne owocki :)
Czy szkoda nam takiego nic nie robienia, albo łażenia po znanych nam miasteczkach bez składu i ładu ? Nie
Odwiedziliśmy stare kąty, poleniuchowaliśmy, odpoczęliśmy
Zaczyna grzmieć . Chyba jednak będzie burza ?
Niebo takie trochę kapryśne, ale i tak wyruszamy nad Jadran na zachód słońca.
- Zachód słońca w Povlji
- zachód słońca w Povlji
- zachód słońca w Povlji
- zachód słońca w Povlji
- zachód słońca w Povlji
- zachód słońca w Povlji
- zachód słońca w Povlji
- zachód słońca w Povlji
Jest cudnie, ciepło, bajkowo.
To ten czas, to miejsce , ta cisza ,to zakochanie
A wieczorem na tarasie… kolejny mecz siatkówki
Ostatnio edytowano 12.04.2016 19:42 przez
ELIMAR, łącznie edytowano 2 razy