Krystek....święta racja
Trzeba znać swoje możliwości i być pokornym....tzn jak czuję zmęczenie zatrzymuję się choćby na parę minut i dalej w drogę.
saturn3
To że śpisz w drodze do Cro nie znaczy jeszcze że nie jesteś jeżdżącym zagrożeniem, każdy użytkownik pojazdu stanowi potencjalne zagrożenie dla inych, wypadek....to dwóch pechowców w tym samym miejscu i czasie
A Red....nie zbawi ale na chwilę pomaga (przynajmniej mnie) i to nie tylko "w trasie" ale także jak mam sporo roboty i muszę "zarwać" nockę
Problem snu na trasie rozwiązuje dwóch kierowców.....