Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czy potwierdzacie praktyki słoweńskiej policji?

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
jacek1965
Odkrywca
Posty: 90
Dołączył(a): 26.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacek1965 » 20.05.2012 09:17

Nie uważam, aby temat był groteskowy.
Byłem w Chorwacji 6x, w tym 5x ostatnich omijałem autostrady słynnym Mureck Lenart Ptuj, nigdy nie zatrzymał mnie żaden patrol policji słoweńskiej.
Nie zmienia to faktu, że gdyby zatrzymał to możliwości obrony są dość nikłe. Zatem wcale nie dziwię się obawom w tym wątku.
Następnym razem znów pojadę objazdem. Wychodzę z założenia, że 5x 30 euro to w razie czego jest i tak więcej niż 100 euro raz na pięć/sześć sezonów ( odpukać w niemalowane).
Pozdrawiam
Iggy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iggy » 20.05.2012 09:55

Czytałem kiedyś o takim przypadku - nie pamiętam, jakiego kraju to dotyczyło - że kierowca udowodnił przed sądem błędne wskazania "suszarki" pokazując na dowód ślad GPS rejestrowany przez nawigację :-)

Może więc jadąc przez Słowację, Czechy, czy tę tytułową Słowenię włączajcie rejestrowanie śladu GPS? ;-)

W każdym razie za granicą staram się trzymać przepisów i - odpukać - jeszcze nic złego mi się nie przytrafiło. Zaraz zapytacie "czemu za granicą?". Ano temu, że najczęściej wybierając tzw "powolne drogi" mam również możliwość jazdy autostradą i tylko moja decyzja wpływa na to, że rezygnuję z tej "szybkiej drogi". W Polsce póki co tych "szybkich dróg" jest tyle, co kot napłakał (np. z Lublina do Kołobrzegu nie ma nadziei na przejazd autostradą), a pozostałe szlaki upstrzone są tysiącami miasteczek i wsi oraz często bzdurnymi ograniczeniami, które drogowcy zostawili, bo im się zdjąć nie chciało po zakończeniu prac. I tu niestety czasem zdarza mi się pojechać szybciej, niż wskazują znaki. Niemniej nie jest to przejazd z szybkością 100km/h przez wieś tylko, powiedzmy, 70km/h. Bynajmniej nie rozgrzeszam się tym stwierdzeniem, bo jednak jest to świadome łamanie prawa, ale przynajmniej w przypadku konieczności uiszczenia mandatu mam ten koszt wkalkulowany :-)

Tak czy inaczej uważam jednak, że pomimo wad oznakowania polskich dróg, oraz wad samej sieci dróg znakomita większość ograniczeń ma swoje uzasadnienie i należy ich przestrzegać.
A tym bardziej za granicą (na Zachodzie), gdzie prawie 100% oznakowań jest uzasadnione.
krispinus
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) krispinus » 20.05.2012 10:10

Oj Panowie .
Nie rozwijajcie zbytnio tematu , bo Bocian nie śpi (':wink:')
kropi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 213
Dołączył(a): 05.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) kropi » 20.05.2012 10:38

Jechaliśmy ze 2x przez słoweński "cycek" - pierwszy raz jakoś nami zarzuciło i zamiotło na autostradę, "której wcześniej tam nie było" :lol: i z której oczywiście zjechaliśmy natychmiast pierwszym wyjazdem. Drugi raz już "normalnie" przez Mureck-Lenart-Ptuj, policja owszem była na wylocie z Ptuja, ale jakoś się nie czepili. A wracaliśmy już przez Węgry.

Na Węgrzech był 1 partol w jakiejś mieścinie niedaleko za granicą ale tylko sobie siedzieli.

Zdecydowanie natomiast uważać trzeba na Słowacji, w każdej dziurze potrafią się czaić Janosiki z laserem i pomimo podobieństwa słowiańskiej mowy, dogadać się z nimi trudno.

Z czeskimi policajami jakoś zawsze miło się rozmawiało, może dlatego że raz jechałem Skodą 105 a drugi Trabantem 8) Pogadali, pouczyli i puścili.

W Austrii fotoradary strzelają od tylca, bywa że stoją na ograniczeniach na autostradzie, jest ich kilka na obwodnicy Wiednia.
yellow
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 24
Dołączył(a): 09.04.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) yellow » 20.05.2012 11:46

Co do mojej opisanej przygody to:
- faktycznie, było to ok 5 lat temu a wiec czasy historyczne;
- brzo1985 ominiecie legalnymi drogami płatnych odcinków nie jest moim zdaniem żadną kombinacją;
- chciałbym zobaczyć jak ktoś z was sprzecza się ze Słoweńskim Policjantem i pokazuje mu ślad z GPS;
Mam nadzieję, że mój przypadek był odosobniony choc czytałem wiele opinii na ten temat nawet na tym forum. Moja rada - najlepiej jechać w kilka aut razem. Przy świadkach nie tylko na Słowenii habornikom rura mieknie.
bl
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 201
Dołączył(a): 06.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) bl » 20.05.2012 23:59

Jakieś dwa lata temu jechałem przez słowacki Liptowski Mikulasz, gdzie w niektórych miejscach było ograniczenie do 40. Jechałem wolno, po wyjeździe z miasta w kierunku Tatralandii rozpędziłem się do mniej więcej 60-70 (przy dozwolonych 60), jakież było zatem moje zdziwienie, gdy stojący na poboczu policjant kazał mi zjechać na pobocze. I co się okazało? Ano, we wspomnianej strefie "40" stał kościół, pod kościołem - nieoznakowany radiowóz, a w nim siedziała pani policjantka z radarem. Nie było dyskusji, stan konta zmniejszył się o 50 euro (przynajmniej lege artis, z mandatem). A wiecie, ile jechałem? 51...
Choć pewnie powinienem się cieszyć, że tylko tyle - pechowców było wtedy więcej, głównie nasi rodacy, a wielu z nich jechało szybciej i więcej im przyszło zapłacić... Dla przykładu - śmiganie 80 wycenione zostało na 200 euro...
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 21.05.2012 06:23

Będąc w Chorwacji czy Słowenii ani razu nie zostałem zatrzymany przez Policję, jak również na Węgrzech. Natomiast Słowacy zatrzymują często. Ciekawe jest zatrzymywanie za pewnym wzniesieniem. Przed Sabinowem (droga do Preszowa) jest długa prosta zachęcająca do szybkiej jazdy kończąca się zakrętem i wzniesieniem. Słowacki policjant twierdził(nie pokazując odczytu radaru bo jak), że przed wzniesieniem jest radar, który pokazał przekroczenie prędkości przeze mnie. Zatrzymywane były same polskie auta.
W Niskich Tatrach zostałem zatrzymany przez Policję i tu już metodą "na chama" próbowano wymusić na mnie pokutę, zażądano wszelkich dokumentów z paszportem auta włącznie(sic) oczywiście nie posiadałem go. Musiałem wyciągać i pokazywać kolejno wszystkie żarówki !!! trójkąt, apteczkę, kartę pierwszej pomocy (a jest coś takiego http://natankuj.sme.sk/c/4351262/karta- ... smesk.html ). Kuriozum było zażądanie ode mnie pokazanie czy mam koło zapasowe!!! rad nierad otworzyłem bagażnik i zacząłem wyciągać bety, szczęście, że na wierzchu było koło od roweru (bo woziłem rowery na dachu za przedni widelec) Słowak jak je zobaczył zaczął się śmiać i kazał jechać dalej. Mnie wcale śmieszno nie było.
Jadąc przez Preszów trzeba uważać na czarnego nieoznakowanego Passata sedan, z mocno przyciemnianymi szybami. Koszeni są głównie Polacy zjeżdżający z autostrady. Jest tam ograniczenie bodajże do 40 nawet. Wystarczy 3km więcej i już się świeci pięknie na tylnej szybie napis STOP POLICJA.
Jestem podobnego zdania jak jeden z przedmówców wystarczy nie szaleć i nie będzie problemów z Policją, niestety sporo naszych rodaków przesadza i później mamy na forum przechwałki w jakim to rewelacyjnym czasie można pokonać 1000km.
Często jeżeli mam problem zdarza mi się zwracać o pomoc do Policjantów i zawsze jestem uprzejmie potraktowany. Zaskoczeniem dla mnie jest to, że większość, z którymi miałem do czynienia Chorwatów i Węgrów zna angielski :)
aro_40
Croentuzjasta
Posty: 300
Dołączył(a): 07.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) aro_40 » 21.05.2012 08:04

walp napisał(a):
aro_40 napisał(a):A to ze słyszałeś... tez słyszałem... i znam jednego gościa co słonia w butelce widział :)


Kolego, nie wymyśliłem sobie tego, ani nie napisałem, że słyszałem, tylko że zostało to podane na forum:
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=36468&highlight=

Też znam gościa, który widział żyrafę w windzie swojego bloku, ale chyba nie ta tym polegają dyskusje na tym forum, aby licytować się o takie bzdury. Prosiłem tylko o zdanie w tej kwestii.


byłeś mocno niedokładny. Yellow napisał:
Co do omijania autostrady w Słowenii miałem złe doświadczenia - tamtejsza policja pokazuje lipne wskazania radarów wymuszając łapoówki i jest to na trasie do Ptuja nagminne,

Co innego lipne wskazani, a co innego zawyżanie (przynajmniej ja widzę różnicę). A co do nagminności tegoż procederu, to powiem że jedyną Słoweńską policje widziałem jak podjechałem pod ichni komisariat w Ptuju.
Więc z tą nagminnością to chyba lekka przesada (no, chyba że ktoś jezdnię traktuje jako tor wyścigowy... to wtedy się zgodzę - co więcej, będę sie domagał, jak największej ilości suszarek po drodze. !!!!!
arek_sosnowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 523
Dołączył(a): 08.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) arek_sosnowiec » 21.05.2012 08:07

kropi napisał(a):Z czeskimi policajami jakoś zawsze miło się rozmawiało, może dlatego że raz jechałem Skodą 105 a drugi Trabantem 8) Pogadali, pouczyli i puścili.


Jak Ci się udało takimi maszynami przekroczyć prędkość :D :wink: ???
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13480
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 21.05.2012 08:36

aro_40 napisał(a):
walp napisał(a):
aro_40 napisał(a):A to ze słyszałeś... tez słyszałem... i znam jednego gościa co słonia w butelce widział :)


Kolego, nie wymyśliłem sobie tego, ani nie napisałem, że słyszałem, tylko że zostało to podane na forum:
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=36468&highlight=

Też znam gościa, który widział żyrafę w windzie swojego bloku, ale chyba nie ta tym polegają dyskusje na tym forum, aby licytować się o takie bzdury. Prosiłem tylko o zdanie w tej kwestii.


Co innego lipne wskazani, a co innego zawyżanie (przynajmniej ja widzę różnicę). A co do nagminności tegoż procederu, to powiem że jedyną Słoweńską policje widziałem jak podjechałem pod ichni komisariat w Ptuju.


Kolego, założyłem, że jest to oczywiste i wiadome, iż nie zmieniają wskazania na wyświetlaczu urządzenia pomiarowego przez jakieś "podkręcanie", tylko najczęściej przedstawiają wynik pomiaru należący do kogoś innego. I to jest to zawyżanie. Jechałeś 50 km/h, ale pokazują Ci 72 km/h. Czy rozumiemy się w końcu?
Zresztą nie metoda jest tu istotna, ale sam proceder. Część forumowiczów zresztą to potwierdziło, a zdecydowana większość wypowiada się w dyskusji merytorycznie.
Tobie natomiast, spodobały się rozważania semantyczne, ale na to chyba założymy inny wątek w Hyde Parku.
Pozdrawiam.
tees
Globtroter
Posty: 42
Dołączył(a): 17.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) tees » 21.05.2012 11:14

Z moich doświadczeń na drogach Słowacji, Serbii, Węgier, Austrii i na koniec Chorwacji - a więc trzymając się "kierunku wakacyjnego".

Policji najwięcej widziałem chyba podczas przejazdu przez Słowację (ale i tam jestem najczęściej - kilka razy w roku). Stoją tak na trasie autostradowej jak i w wioskach. Czasami z laserem, czasami wyprzedzając w trasie. Jeszcze ani razu nie zdarzyło mi się, żeby mnie zatrzymali i chcieli coś wymuszać albo wciskać jakiś kit. Być może miałem szczęście, ale raczej sądzę, iż to z powodu przepisowej jazdy ;) [odpukać]

Widziałem natomiast i owszem zatrzymane auta na PL blachach - szczególnie takie, które parę minut wcześniej mnie wyprzedzały z dość dużym "narzutem" na liczniku.

Najbardziej "luzacką" policję widziałem w Serbii - kiedy na sporym skrzyżowaniu w Niszu koleś jadąc obok mnie z pasa do jazdy prosto pojechał sobie w lewo, przy okazji zajeżdżając mi drogę. Z tyłu momentalnie wystartował radiowóz na sygnale - zrównał się z tym "mistrzem kierownicy", po czym policjant przez otwarte okno pogroził palcem, wyłączył koguta i pojechał sobie dalej ;)

Ps. Oczywiście tak jak wszędzie - także i tu faktycznie może się zdarzyć jakiś "naciągacz" i ktoś może mieć pecha wpadając na takiego gamonia, ale jakoś nie chce mi się wierzyć w bardzo masowe występowanie takiego procederu.
aro_40
Croentuzjasta
Posty: 300
Dołączył(a): 07.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) aro_40 » 21.05.2012 11:59

walp napisał(a):Kolego, założyłem, że jest to oczywiste i wiadome...

Nie wiem co żeś założył... Ja wiem co odczytałem...

walp napisał(a):a zdecydowana większość wypowiada się w dyskusji merytorycznie.

a ja niby nie???
Proponuje szklaneczkę zimnej wody... tak spokojnie do dna... nawet może nie duszkiem... a potem przeczytac moje posty raz jeszcze.

A to że czepiam się semantyki... Po prostu odpowiadam na Twojego posta. Ot i tyle...

I nie bedzie już wiecej komentarzy z mojej strony w tym watku przynajmniej :)
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5258
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 21.05.2012 14:34

walp napisał(a):Witam,
podczas jednej z ostatnich dyskusji na temat dojazdu do Cro padło stwierdzenie, że nie warto omijać autostrady w Słowenii, ponieważ tamtejsza policja na drogach lokalnych zawyża wskazania radarów, wymuszając łapówki. Podobno na trasie do Ptuja jest to dość często spotykany proceder.
Interesują mnie Wasze opinie na ten temat, ponieważ wybieram się właśnie tą trasą, a z czymś podobnym spotkałem się, ale na naszych drogach. 8O


Omijałem, nie widziałem, nie słyszałem
Art_Ed
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 540
Dołączył(a): 24.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Art_Ed » 21.05.2012 17:19

Trzy razy jechałem objazdem Mureck, Lenart, Ptuj, Policję widziałem raz, bardziej odpoczywali niż łapali
mar00ha_
Odkrywca
Posty: 74
Dołączył(a): 06.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mar00ha_ » 22.05.2012 17:29

walp napisał(a):Interesują mnie Wasze opinie na ten temat


Przejechałem ten objazd 7 razy. Dwa razy zdarzyło się, że Lenart policaje strzelały do mnie radarem. Ale, że ja po terenie zabudowanym zwykle jeżdżę wg znaków, to i nic się nie działo.



mar00ha
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi

cron
Czy potwierdzacie praktyki słoweńskiej policji? - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone