Czy ponton 3,2m jest optymalny dla 4-osobowej rodzinki?...

... czy może okazać się zbyt krótki?
Oczywiście w grę wchodzi pływanie po Jadranie raczej przy linii brzegowej
Przeczytałem mnóstwo postów i znalazłem wiele opinii nt. owej długości i rozkłada się to pół na pół - za i przeciw...

co sądzicie Koleżanki i Koledzy?
dziękuję z góry za wszelkie spostrzeżenia
pozdrav
Tomek

W mojej opinii dla 4 osób każdy ponton z 2 ławeczkami będzie za mały. Osobiście nie dopuszczam takiej opcji by ktoś mi na tubie siedział bo wystarczy 1 dobre podbicie i masz delikwenta w wodzie a wiadomo że ponton kończy się na śrubie. Nie chciałbym mieć możliwości sprawdzenia swojego refleksu czy zdążę np przy 20 knotach odrzucić rufę od człowieka który jest w wodzie. Osobiście mam jeszcze mniejszy ponton bo 2,9 m i uważam że jest wystarczający dla 3 trzyosobowej załogi. Ja siedzę przy rumplu a żona z córą na przedniej ławeczce. Jeśli usadzisz kogoś koło siebie na rufie mocno spadnie Ci komfort i możliwość sprawnego manewrowania. Pozostaje kwestia usadzenia dzieciaka na jakiejś poduszce czy nawet kapoku na dnie na dziobie. Wtedy możliwość podróżowania w 4 osoby staje się realna.

dzięki Panowie za info

Rodzinka: dwoje dorosłych + nastolatka + przedszkolak
i raczej takie wycieczki całodniowe na wyspę, a więc trochę bagażu będzie...

wnioskuję w takim razie, że za mały będzie ten 3.2

a co byście polecili (w rozsądnych cenach i wadze) w granicach 3.8-4.0
sam bym musiał to tachać i montować, także fajnie by było, żebym... przepukliny nie dostał

pozdrav

Ty się zastanów perspektywicznie bo dzieci rosną i przedszkolak za chwilę będzie miał tyle wzrostu co Ty albo i więcej Tachać montować, to znów 2 biegun. Do mojego 2,9 m wystarczy 10 Ps żeby się ślizgać. 1 osoba więcej i większy gumjak = mocniejszy czytaj cięższy silnik, bo to z nim będziesz miał najwięcej dźwigania. Na klamoty tak bardzo nie patrz, chyba że należysz do tych co na wycieczkę zabierają całą szafę. Pod ławeczkami na małą lodówkę miejsca bez problemu starczy. Parasol, ABC do nurkowania czy ręczniki dużo miejsca nie zajmują, więc nawet do torby pod ławeczkę większość jak nie wszystko Ci się zmieści. Ten ma opcjonalnie 3 ławeczki. Wprawdzie do lekkich nie należy ale nie rozumiem dlaczego sam masz to tachać. Załogę masz jako balast Przy zrzucaniu mojego gumjaka na wodę żeby nie drzeć nim po betonie od 2 lat pomaga mi córa obecnie lat 10. Pompuje komory, podaje elementy do składania i nie ma dyskusji. Co się dzieciak nauczy roboty to mu pozostanie we krwi. Pozostaje kwestia możliwości transportowych, bo gdzieś to musisz zmieścić. Ja mój ponton wożę w boxie na dachu. Takiego blisko 90 kilo ciężko Ci będzie tam upchnąć że nie wspomnę o tym że boxy na takie obciążenia nie są przystosowane. Chyba że masz duży samochód i zmieścisz to do kofra.

Z roku na rok zabieramy coraz MNIEJ rzeczy do Chorwacji także... progres jest niemniej moja żonka lubi być na wszystko przygotowana jak wybieramy się na wyspy
Do tej pory nie było problemu, kumpel miał wysłużonego Zodiaca który miał na tabliczce 9 (!) pasażerów i tyleż samo przewoził + graty ale... się nam rozleciał ze starości i trzeba kombinować.
Moje autko to Focus kombi (bez relingów i boxa), więc szału nie ma i dlatego coraz bardziej się denerwuję, że będzie klapa (i to nie ta chorwacka ino nasza - polska...)
Ale nic to - dziękuję za info, jak Wam coś jeszcze przyjdzie do głowy - piszcie proszę!

wracam do "surfowania" netowego i kalkulacji finansowych - może coś się uda wypośrodkować

pozdrav

Jeśli Focus, to masz możliwości ładunkowe podobne do moich(Astra Kombi). Weź poprawkę, że ponton i silnik to nie wszystko. Dochodzą do tego kamizelki ratunkowe, zbiornik paliwa, liny, kotwica i reszta szpeju. Ja osobiście nie wyobrażam sobie spakowania z gumjakiem nawet takim 290 cm wyłącznie do bagażnika auta. Po zakupie pontonu byłem zmuszony wręcz do zmiany boxa z takiego 300l na 600l, no ale może masz lepsze zdolności w pakowaniu bagaży

Rysio napisał(a):Jeśli Focus, to masz możliwości ładunkowe podobne do moich(Astra Kombi). Weź poprawkę, że ponton i silnik to nie wszystko. Dochodzą do tego kamizelki ratunkowe, zbiornik paliwa, liny, kotwica i reszta szpeju. Ja osobiście nie wyobrażam sobie spakowania z gumjakiem nawet takim 290 cm wyłącznie do bagażnika auta. Po zakupie pontonu byłem zmuszony wręcz do zmiany boxa z takiego 300l na 600l, no ale może masz lepsze zdolności w pakowaniu bagaży

podobno mam niezłe kwalifikacje "pakowacza" ale już widzę, że w tym przypadku - na nic się to zda

jeszcze raz dzięki za wszelkie szczegóły i sugestie - mam nad czym dumać

pozdrav

Pozostaje inwestycja w bagażnik na dach, bo na upartego boxa mieć nie musisz. Najwyżej okupisz to większą głośnością w czasie podróży. Ponton spakujesz w torbę i może sobie szumieć na dachu

Edit: Jedno jest pewne - nie rezygnuj z zakupu. Na dzień dzisiejszy takim 320 cm też popływasz a w przyszłość zbytnio nie patrz, bo za kilka lat jak przedszkolak podrośnie to ta nastolatka może już nie chcieć jechać na wczasy ze starymi Silnik 9,9 Ps w dwusuwie powinien na dzień dzisiejszy pozwolić Wam płynąć w ślizgu, jeśli nie macie mocno ponadnormatywnych gabarytów. W moim przypadku 200 kilo załogi + bagaże fruwały w takim zestawie

Rysio napisał(a):...Jedno jest pewne - nie rezygnuj z zakupu...

ABSOLUTNIE! NIE ZAMIERZAM

zbyt pięknie się śmiga po chorwackich lazurach, żeby porzucić to ot tak
mój serdeczny kumpel (ten od Zodiaca) śmiał się, że jak tylko była wolna chwila leciałem do niego żebyśmy wypłynęli gdzieś na środek akwenu, żebym sobie mógł... poskakać!

wiem wiem... jak dziecko (to samo mówiła mi żonka za każdym razem), ale co ja poradzę, że mnie tak cieszyło skakanie z pontonu do lazuru
chyba znaczy się dziecinnieję na starość....

Nie tylko Ty

fajnooooo, że nie jestem odosobniony przypadek

ps.
zadowolony jesteś z Meteora? bo widać że fajnie się zachowuje a myślałem o takim dla swoich dam

mniamniuśna sprawa. Nie tylko dla dzieci zapewniam Cię

....kuźwa....kolejny wydatek.... ehhhh

(chyba muszę zostać parlamentarzystą albo chociaż prezesem KGHM na okres próbny...)

Powiem Ci Rysio, że ta Twoja Yama robi wrażenie. A może Ty jakieś "turbo" zainstalowałeś?