Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czy odkryjemy miłość nieznaną? - Hvar, wrzesień 2013

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 17.09.2013 08:15

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie w moich skromnych progach.

Interseal napisał(a):Sześć stopni? Trochę czerstwo...

Na szczęście rano wyszło słonko, potem niestety zaszło co miało negatywny wpływ na zdjęcia, ale temperatura była całkiem przyjemna, około 15 stopni. Przez 6 godzin spaceru po Plitvicach nie zmarzliśmy :)

Fatamorgana napisał(a):Plitvice to taki mój biegun zimna. Zawsze jak wracam po wakacjach lub jadę nad morze jest tam cholernie zimno nad ranem. Ostatnio było tak: Biograd na Moru- 33 st. ok. 19:00, Plitvice- 11 st. ok. 3:00.
Ciasnota doliny i otoczenie gór swoje robią. :)

Dokładnie, na szczęście te poranne temperatury nie utrzymują się zbyt długo.

maslinka napisał(a):Coś czuję (a nawet jestem pewna ;)), że Twoja prawdziwa miłość to jednak Peljesac i Borje... Mam nadzieję, że Hvar był jednak miłą odmianą i że mieliście udane wakacje.

Był miłą odmianą....tyle powiem na tą chwilę ;)

-Katka- napisał(a):Czekam na Twój powrót o opowieść o Hvarze.
Ciekawe czy wyspa zauroczyła Cię tak jak Peljesac....

Się okaże, się okaże :D :D

mysza73 napisał(a):Czekam zatem i gratuluję, że jednak był Hvar :wink: ,

bardzo ciekawa jestem Twoich wrażeń :P ,
no i co teraz wygrywa u Ciebie, Peljesac czy Hvar :smo: :papa: .

Słowo się rzekło więc Hvar być musiał, ale i Peljesac był....oj wygadałam się lekko :)

Krzychooo napisał(a):Dzięki za dedykację. Oczywiście będę zaglądał :).

Cieszę się :)

Franz napisał(a):
Aldonka napisał(a):Na ciąg dalszy musicie poczekać aż wrócę....

Poczekam. Cierpliwy jestem.

Oj cierpliwość się przyda, jeszcze zdjęć nie zgrałam :)

EithelAmarth napisał(a):Wrześniowy Hvar... już się nie mogę doczekać :)

Nie mam porównania do Hvaru w miesiącach wakacyjnych, ale wydaje mi się, że wrzesień to fajny miesiąc, szczególnie jeśli odkrywa się nieznane.

mariusz_77 napisał(a):Cieszę się na kolejną osobę "zarażoną Hvarem" i kolejną relację :D :D
Tak jak Was dotąd serce wiodło na Paljesac tak my po pierwszym razie w Chorwacji na Hvarze, jesteśmy nim zarażeni na dobre i na razie jest to właśnie nasz mały raj na ziemi... więc wracamy tam po raz kolejny... ale może kiedyś i nam sie odmieni ... chociaż na raz :lol:

Myślę, że tym razem skorzystamy z Waszych doświadczeń :papa:
Pozdrawiamy :papa:

Nie do końca wiem co mogę Ci tu powiedzieć, żeby nie powiedzieć za wiele :) (ależ jestem tajemnicza ) :)

poti napisał(a):Chętnie znów popatrzę na Hvar, tym razem Twoimi oczami.

m@rek napisał(a):miejsce zajęte ... chętnie powspominam :D

Jeszcze odrobina cierpliwości i powspominamy :)

KDW napisał(a):Chętnie się dosiądę, tym bardziej, że jesteśmy jeszcze w CRO i po niedzieli wybieramy się do Splitu na prom na Hvar - powiedz proszę, proszę zastaniemy jeszcze choć trochę lawendy ? :roll:

Oj nie zapomnę jak w czerwcu zeszłego razu piękne pola lawendy oczarował mnie szorstkiego faceta :lol:

Nie wiem czy niezbyt późno odpowiadam, ale na lawendę bym się nie nastawiała. Nie zebrana z krzaczków jeszcze pięknie pachnie, ale kolorem już nie zachwyca. W czerwcu musi tam wyglądać naprawdę pięknie.

morgana napisał(a):Z zainteresowaniem poczytam, jak to jest zdradzić swoją pierwszą chorwacką miłość i co z tego wynika :) .

Zdrady zazwyczaj nie wychodzą na dobre......choć czasami....... :)

Iza&Krzysiek napisał(a):Dziękuję za tą dedykację, mam nadzieję, że jesteście zakochani w Hvarze :) - tak jak i my - to nasze jedyne miejsce na ziemi :D
chociaż zainspirowani relacją ArliJ myślimy o Korczuli ;) w przyszłym roku.....nie mniej jednak trudna to decyzja.....pozostawie Hvaru :wink:

nasza relacja w obróbce ;)

serdecznie pozdrawiam :)

Czekam na Waszą relację i muszę przyznać, że i mnie ArliJ zainspirowała Korculą, mimo że wyspa mi znana, zobaczyłam ją innymi oczami i zachciało mi się więcej :D

Iwona75 napisał(a):Aldonko,jedziemy, jedziemy....... :!:

Jedziemy, jedziemy....tylko powoli niestety...brak czasu i konieczność nadrobienia 2 tygodni w pracy :)

Roxi napisał(a):Jestem i ja :)
Bardzom ciekawa Waszego Hvaru i porównań do Pelješaca, bo pewnie takie będą ;)

Porównań pewnie nie zabraknie, ale starałam się być bardzo obiektywna :D

loverosa napisał(a):Czekam na ciąg dalszy:)

quote="Janusz Bajcer"]Też sobie poczytam o wrześniowym Hvarze :lol:[/quote]
agata26061 napisał(a):Witam. Również i ja będę śledzić Twoją opowieść :D

emi13214 napisał(a):Relacja poznanianki więc i ja czytam.

Mam nadzieję, że może dziś wieczorem uda się wrzucić kolejny odcinek.

piotrf napisał(a):Wrześniowy Hvar . . . hmmm . . . może w 2014 :?: 8)
Chętnie popatrzę i dam się kusić

Skusić się Piotrze na pewno warto.

longtom napisał(a):Wywołany do tablicy przez "sąsiadkę" :) melduję swoją obecność.

Jadąc z Plitwic może dacie radę do Slunj-Rastoke zajrzeć.

Niestety nie udało się, Plitvice zajęły nam więcej czasu niż planowaliśmy, a potem chcieliśmy podgonić czas, żeby do hotelu o rozsądnej porze zajechać.


cooleczka napisał(a):
Iza&Krzysiek napisał(a):Dziękuję za tą dedykację, mam nadzieję, że jesteście zakochani w Hvarze :) - tak jak i my - to nasze jedyne miejsce na ziemi :D
chociaż zainspirowani relacją ArliJ myślimy o Korczuli ;) w przyszłym roku.....nie mniej jednak trudna to decyzja.....pozostawie Hvaru :wink:

nasza relacja w obróbce ;)

serdecznie pozdrawiam :)

Subiektywnie Hvar lepszy ;)

Na pewno inny niż Korcula, czy lepszy.....może powiem za rok :D


Postaram się dzisiaj wieczorem wrzucić co nieco. Niestety zrobienie porządku w zdjęciach zajmuje sporo czasu tym bardziej, że przez brak normalnego prądu i niemożność przez to używania mojego laptopa zrzucaliśmy zdjęcia na tablet i teraz mamy totalny misz masz.

Ale tak, postaram się nie pisać za wiele elaboratów, zresztą w tym dobra nie jestem. Pierwszy wpis będzie chyba najdłuższym w tej relacji. Spektakularnych zdjęć też ty pewnie nie znajdziecie, ot zwykłe fotki amatora. Nie wiem czy to moje umiejętności (nie tak wielkie zresztą) siadły czy to lustrzanka mi się popsuła, ale generalnie ze zdjęć nie jestem zadowolona. No ale z ponad 4 tys. fotem coś tam wybiorę :D A przynajmniej się postaram :D
mariusz_77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2345
Dołączył(a): 26.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz_77 » 17.09.2013 09:15

No to ruszaj, wrzucaj foty...nie ma na co czekać :lol:
Pozdrawiam :papa:
ruwado
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1026
Dołączył(a): 06.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruwado » 17.09.2013 10:35

Chętnie i ja powspominam tegoroczne zakątki :D
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 17.09.2013 14:37

Również dołączę do grona oglądających tę relację.

8O :papa:
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 17.09.2013 19:03

Aldonko - wlasnie stwierdzilam,ze mimo tego,ze codziennie tu zagladam - nie zostawilam swojego sladu!
Co niniejszym czynie :smo:

I ciekaaaaaaaawaaaaaa jestem..... :P
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 17.09.2013 23:56

Odcinek 2

Z dziennika podróżnika

25 maja 2013 roku, 99 Dni Do Wyjazdu

Że ja potrafię świrować przed nieznanym to wiedziałam już dawno, ale że aż tak??
Kolejny raz zaglądnęłam na stronę z „naszym” apartamentem. I kolejny raz wmawiałam sobie, że w naszym apartamencie nie ma drzwi. Na logikę biorąc wydaje mi się to mało prawdopodobne, ale czy logika ma w dzisiejszych czasach jakieś znaczenie? No właśnie. Nie daje mi to spokoju. Najprostszym rozwiązaniem wydaje się zapytanie o owe drzwi Dariji, ale jakoś sobie nie wyobrażam zadania tak głupiego pytania. „Witaj Darija, mam pytanko, czy w apartamencie który mamy zarezerwowany są drzwi? Bo wiesz, oglądam zdjęcia i ich tam nie widzę” - no wyobrażacie sobie jej minę jak to przeczyta? Ja sobie potrafię wyobrazić więc wolę nie zadawać tego pytania.
99 dni do wyjazdu, oszaleję przez ten czas z tą niewiedzą.



27 czerwca 2013 roku, 66 Dni Do Wyjazdu

Coraz bardziej nie mogę się doczekać. Na forum pojawiają się już tegoroczne relacje, często pisane wręcz live. A ja mam jeszcze tak daleko do wyjazdu. Chwilami podgryza mnie zazdrość, tak, tak, zazdrość i nic na to nie poradzę.

Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie wymyślała tysiąca i jeden powodów do niepokoju. Brak drzwi nadal mnie dręczy. Ale nadal wstyd mi zapytać właścicielkę o owe drzwi. Nieco zdrowszym objawem jest, że przestałam odwiedzać stronę apartamentu i po raz milion któryś tam oglądać te same zdjęcia.
Za to zaczęłam od nowa czytać relacje Wasze poświęcone Hvarowi. Mam nawet osobny zeszyt wielkości A4 (a co, dużo się tam musi zmieścić), w którym odnotowuję co ciekawsze informacje. Oj piszę sporo, piszę i już po ilości zapisków widzę, że nijak nie uda mi się zobaczyć wszystkiego. Wszak wyleżeć się na plaży i odpocząć też chcę.

Dziś dla przykładu na tapecie mam „Bałkańską pętle” by Krzychoo i Jego Subiektywne Hvarskie Must-See (Must Be) czyli:
przejazd drogą sv, Nedjelja – Dubovica (absolutnie obowiązkowo i lepiej aby jechać w kierunku na Dubovicę bo jest się przy ścianie)
widok ze szczytu sv. Nikola
zatoczki wszelakie np.: Lučišce, Velo i Malo Zaraće, okolice Basiny
przejazd starą cestą przez Brusje i Velo Grablje
miasto Hvar i widok z twierdzy Španjol
średniowieczna część Starego Gradu
tunel Pitve
kwitnąca lawenda – to mi niestety we wrześniu nie będzie dane
wieczory w Jelsie i spacery wybrzeżem do vitarnji
wioski w głębi wyspy (Humac, Vsnik)

Jak widzicie – nie próżnuję. Sporo tego i z wielu rzeczy będę musiała zrezygnować, ale.....wyjdzie wszystko w ta zwanym praniu.

8 lipca 2013 roku, 55 Dni Do Wyjazdu

a moja schizma dotycząca braku drzwi w apartamencie nie mija, a tu jeszcze kolega CROberto mnie weneckimi lustrami straszy. Oj zachciało mi się nieznanego to mam. Ale, ale, jest małe światełko w tunelu. Koledzy Bosm@n i marciajn będą na przełomie lipca i sierpnia w Uvali Torac to dostali bojowe zadanie, żeby moje skołatane nerwy ukoić i odwiedzić Uvalę Rapak i obczaić czy choćby mój dom stoi w ogóle. Nie sprawdzą pewnie, czy apartament A1 ma drzwi, ale choć będę wiedziała, że dach nad głową mam, a nie jest to jakieś wyimaginowane domostwo.

Z ciekawostek, mąż mój osobisty, właśnie sobie w Chorwacji przebywa. Na szczęście (dla mnie, nie dla niego) w pracy. Grają tam kilka spektakli. Za nimi już spektakl w Puli, dzisiaj akurat grają w Karlovacu. Wraca do domy cosik koło 19 lipca. W zasadzie to on już wakacje mógłby sobie odhaczyć. Szczęściarz, dwa razy w tym roku Chorwację odwiedzi.

Z rzeczy spędzających mi sen z powiek (oprócz drzwi) jest jeszcze paszport Julki. Jego ważność kończy się w sierpniu. Mieliśmy iść go wyrobić już dawno, ale jakoś trudno się zgrać w dwójkę jednocześnie (Mała nie ma nic do gadania więc się nie liczy) i jeszcze poświęcić na to cały dzień, bo w Poznaniu kolejki giganty się pod urzędem ustawiały. Obmyśliłam sobie, że skoro na wydanie paszportu potrzebują miesiąc, to 29 lipca (tygodniowy urlop mi się zaczyna) pójdziemy wniosek złożyć. Kolejki powinny być mniejsze, bo to środek lata i w miesiąc paszport będzie, czyli przed wyjazdem planowanym. W razie porażki jest dowód osobisty. Ale to w razie W, bo ja z tych co to za granicą za jedyny słuszny dokument paszport uznają. A i jeszcze sobie na 8 rocznicę ślubu prawo jazdy wymienię, a co? W końcu pora prowadzić pod dwoma nazwiskami, a nie jednym.

I tym to sposobem jeszcze 54 Dni Do Wyjazdu, właśnie minęła północ, mamy 9 lipca 2013.


25 lipca 2013 roku, 38 Dni Do Wyjazdu

Oglądałam sobie dzisiaj zdjęcia z poprzednich lat, głównie z Borje....i jakoś tak bez emocji większych. Kocham to miejsce, zawsze będę kochała, ale.....ale to miejsce już zostało „sprzedane”. Coraz więcej apartamentów, coraz więcej ludzi, coraz mniej miejsca na plaży....w sumie to tego ostatniego nie ma już wcale.
To wszystko jakoś sprawia, że mniej tęsknię za Borje. Tęsknie za ludźmi tam, za Ivo, za babcią Mariją, ale już nie za miejscem.

25 sierpnia 2013 roku, 6 Dni Do Wyjazdu

Schizma drzwiowa już mi przeszła :) A to za sprawą Foczki naszej czyli auta, które trafiło do lekarza (czytaj mechanika). Do wymiany sprzęgło.

28 sierpnia 2013 roku, 3 Dni Do Wyjazdu

Samochód nadal u lekarza...rachunek za naprawę rośnie, ciągle pojawia się coś nowego. Sprawdza się stare przysłowie, że nietykane gówno nie śmierdzi.

30 sierpnia 2013 roku, 1 Dzień Do Wyjazdu

Odbieramy autko, z uśmiechem na ustach płacimy 3600 zł. No dobra, z tym uśmiechem przesadziłam. Mam stan przedzawałowy. Już wolałam zamartwiać się drzwiami.
Jest 22 godzina, nie mamy żadnych zakupów, nie jesteśmy spakowani....generalnie mamy manianę. Tesco jest czynne 24h, jakieś drobne zakupy się zrobi (i tak za wiele nie chcieliśmy zabierać), spakować się spakujemy....jakoś. Może uda nam się wyjechać o planowanej 8:00......wiadomo, że się nie uda, nigdy się nie udaje, tym razem nie będzie zapewne inaczej........



PS. Tym razem już naprawdę obiecuję, że to jest ostatni tak długi wpis :)
Ostatnio edytowano 13.01.2014 00:56 przez Aldonka, łącznie edytowano 1 raz
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 18.09.2013 05:35

Aldonka napisał(a):
Oglądałam sobie dzisiaj zdjęcia z poprzednich lat, głównie z Borje....i jakoś tak bez emocji. Kocham to miejsce, zawsze będę kochała, ale.....ale to miejsce już zostało „sprzedane” i to przez ludzi, którzy poznali je dzięki mnie, ludzi mi najbliższych. Ja wiem, że to miejsce jak każde inne, że to zwykła wioska, już teraz turystyczna wioska, ale mimo wszystko nie mogę pogodzić się z tym, że mając coś tak cudownego tylko dla siebie, dla swojego ścisłego grona sprzedali je innym, którzy teraz uzurpują sobie prawo do tego miejsca, jako ich miejsca.


A ja nadal mam takie miejsce...w Polsce.
Nie sądzę aby ktoś z cromaniaków lub z grona moich znajomych chciał tam spędzić wakacje, ale tak na wszelki wypadek o nim nie opowiadam. Bo jest takie właśnie MOJE i w tym względzie jestem samolubem. Nie chcę się nim dzielić i koniec. :twisted:

A tak na marginesie Aldonko , czekałam wczoraj i czekałam....Sen mnie położył do łóżka, ale dzisiaj skoro świt, pomyślałam "Aldonka miała napisac, trzeba sprawdzić ".I w takim oto przedwyjazdowym klimacie z Twojej relacji wypiłam poranną kawę.
Czekam na więcej i pozdrawiam :papa:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 18.09.2013 07:20

Cześć.

Aldonka napisał(a):Oglądałam sobie dzisiaj zdjęcia z poprzednich lat, głównie z Borje....i jakoś tak bez emocji. Kocham to miejsce, zawsze będę kochała, ale.....ale to miejsce już zostało „sprzedane” i to przez ludzi, którzy poznali je dzięki mnie, ludzi mi najbliższych. Ja wiem, że to miejsce jak każde inne, że to zwykła wioska, już teraz turystyczna wioska, ale mimo wszystko nie mogę pogodzić się z tym, że mając coś tak cudownego tylko dla siebie, dla swojego ścisłego grona sprzedali je innym, którzy teraz uzurpują sobie prawo do tego miejsca, jako ich miejsca.
To wszystko jakoś sprawia, że mniej tęsknię za Borje. Tęsknie za ludźmi tam, za Ivo, za babcią Mariją, ale już nie za miejscem.


Znam to uczucie...przeżyłem coś podobnego - współczuję.


Aldonka napisał(a):PS. Tym razem już naprawdę obiecuję, że to jest ostatni tak długi wpis :)


I mam nadzieję, że ostatni bez zdjęć.
:)


Pozdrawiam
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 18.09.2013 12:02

Aldonka napisał(a):
Do wymiany sprzęgło.


Sprawne sprzęgło na Hvarze ważna rzecz :!: :D

pzdr :wink:
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 18.09.2013 17:05

Aldonka na Hvarze-chętnie pozwiedzam z Tobą ulubione miejsca, a przede wszystkim obejrzę zdjęcia!! :wink:
Monte Christo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 793
Dołączył(a): 04.01.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Monte Christo » 18.09.2013 17:20

Fajnie...fajnie,czyżby auto na gwarancji ze tyle sprzęgło kosztowało?
Hvar...ja tez tam byłem, miło będzie obejrzeć te same miejsca jeszcze raz. Zasiadam.
Violette
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 411
Dołączył(a): 08.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Violette » 18.09.2013 20:49

Czy nie jest za ciasno na widowni? Może chociaż na wejściówkę się załapię.
ewelka1
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 82
Dołączył(a): 19.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewelka1 » 18.09.2013 21:08

Może będzie nasza Sveta Nedjelja :D
mariusz_77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2345
Dołączył(a): 26.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz_77 » 18.09.2013 21:11

Violette napisał(a):Czy nie jest za ciasno na widowni? Może chociaż na wejściówkę się załapię.


ciasno, ciasno ... ale relacji i fotek coś nie widać... :x

ewelka1 napisał(a):Może będzie nasza Sveta Nedjelja :D


... i nasza również... na to czekam... dobrze, że właśnie Maslinka w swojej relacji wstawiła parę fotek :D :D :papa:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 18.09.2013 22:02

Się wgrywają...cierpliwości...wiecie co to znaczy przejrzeć 4328 zdjęć :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Czy odkryjemy miłość nieznaną? - Hvar, wrzesień 2013 - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone