Interseal napisał(a):Sześć stopni? Trochę czerstwo...
Na szczęście rano wyszło słonko, potem niestety zaszło co miało negatywny wpływ na zdjęcia, ale temperatura była całkiem przyjemna, około 15 stopni. Przez 6 godzin spaceru po Plitvicach nie zmarzliśmy
Fatamorgana napisał(a):Plitvice to taki mój biegun zimna. Zawsze jak wracam po wakacjach lub jadę nad morze jest tam cholernie zimno nad ranem. Ostatnio było tak: Biograd na Moru- 33 st. ok. 19:00, Plitvice- 11 st. ok. 3:00.
Ciasnota doliny i otoczenie gór swoje robią.
Dokładnie, na szczęście te poranne temperatury nie utrzymują się zbyt długo.
maslinka napisał(a):Coś czuję (a nawet jestem pewna ), że Twoja prawdziwa miłość to jednak Peljesac i Borje... Mam nadzieję, że Hvar był jednak miłą odmianą i że mieliście udane wakacje.
Był miłą odmianą....tyle powiem na tą chwilę
-Katka- napisał(a):Czekam na Twój powrót o opowieść o Hvarze.
Ciekawe czy wyspa zauroczyła Cię tak jak Peljesac....
Się okaże, się okaże
mysza73 napisał(a):Czekam zatem i gratuluję, że jednak był Hvar ,
bardzo ciekawa jestem Twoich wrażeń ,
no i co teraz wygrywa u Ciebie, Peljesac czy Hvar .
Słowo się rzekło więc Hvar być musiał, ale i Peljesac był....oj wygadałam się lekko
Krzychooo napisał(a):Dzięki za dedykację. Oczywiście będę zaglądał .
Cieszę się
Franz napisał(a):Aldonka napisał(a):Na ciąg dalszy musicie poczekać aż wrócę....
Poczekam. Cierpliwy jestem.
Oj cierpliwość się przyda, jeszcze zdjęć nie zgrałam
EithelAmarth napisał(a):Wrześniowy Hvar... już się nie mogę doczekać
Nie mam porównania do Hvaru w miesiącach wakacyjnych, ale wydaje mi się, że wrzesień to fajny miesiąc, szczególnie jeśli odkrywa się nieznane.
mariusz_77 napisał(a):Cieszę się na kolejną osobę "zarażoną Hvarem" i kolejną relację
Tak jak Was dotąd serce wiodło na Paljesac tak my po pierwszym razie w Chorwacji na Hvarze, jesteśmy nim zarażeni na dobre i na razie jest to właśnie nasz mały raj na ziemi... więc wracamy tam po raz kolejny... ale może kiedyś i nam sie odmieni ... chociaż na raz
Myślę, że tym razem skorzystamy z Waszych doświadczeń
Pozdrawiamy
Nie do końca wiem co mogę Ci tu powiedzieć, żeby nie powiedzieć za wiele (ależ jestem tajemnicza )
poti napisał(a):Chętnie znów popatrzę na Hvar, tym razem Twoimi oczami.
m@rek napisał(a):miejsce zajęte ... chętnie powspominam
Jeszcze odrobina cierpliwości i powspominamy
KDW napisał(a):Chętnie się dosiądę, tym bardziej, że jesteśmy jeszcze w CRO i po niedzieli wybieramy się do Splitu na prom na Hvar - powiedz proszę, proszę zastaniemy jeszcze choć trochę lawendy ?
Oj nie zapomnę jak w czerwcu zeszłego razu piękne pola lawendy oczarował mnie szorstkiego faceta
Nie wiem czy niezbyt późno odpowiadam, ale na lawendę bym się nie nastawiała. Nie zebrana z krzaczków jeszcze pięknie pachnie, ale kolorem już nie zachwyca. W czerwcu musi tam wyglądać naprawdę pięknie.
morgana napisał(a):Z zainteresowaniem poczytam, jak to jest zdradzić swoją pierwszą chorwacką miłość i co z tego wynika .
Zdrady zazwyczaj nie wychodzą na dobre......choć czasami.......
Iza&Krzysiek napisał(a):Dziękuję za tą dedykację, mam nadzieję, że jesteście zakochani w Hvarze - tak jak i my - to nasze jedyne miejsce na ziemi
chociaż zainspirowani relacją ArliJ myślimy o Korczuli w przyszłym roku.....nie mniej jednak trudna to decyzja.....pozostawie Hvaru
nasza relacja w obróbce
serdecznie pozdrawiam
Czekam na Waszą relację i muszę przyznać, że i mnie ArliJ zainspirowała Korculą, mimo że wyspa mi znana, zobaczyłam ją innymi oczami i zachciało mi się więcej
Iwona75 napisał(a):Aldonko,jedziemy, jedziemy.......
Jedziemy, jedziemy....tylko powoli niestety...brak czasu i konieczność nadrobienia 2 tygodni w pracy
Roxi napisał(a):Jestem i ja
Bardzom ciekawa Waszego Hvaru i porównań do Pelješaca, bo pewnie takie będą
Porównań pewnie nie zabraknie, ale starałam się być bardzo obiektywna
loverosa napisał(a):Czekam na ciąg dalszy:)
quote="Janusz Bajcer"]Też sobie poczytam o wrześniowym Hvarze [/quote]
agata26061 napisał(a):Witam. Również i ja będę śledzić Twoją opowieść
emi13214 napisał(a):Relacja poznanianki więc i ja czytam.
Mam nadzieję, że może dziś wieczorem uda się wrzucić kolejny odcinek.
piotrf napisał(a):Wrześniowy Hvar . . . hmmm . . . może w 2014
Chętnie popatrzę i dam się kusić
Skusić się Piotrze na pewno warto.
longtom napisał(a):Wywołany do tablicy przez "sąsiadkę" melduję swoją obecność.
Jadąc z Plitwic może dacie radę do Slunj-Rastoke zajrzeć.
Niestety nie udało się, Plitvice zajęły nam więcej czasu niż planowaliśmy, a potem chcieliśmy podgonić czas, żeby do hotelu o rozsądnej porze zajechać.
cooleczka napisał(a):Iza&Krzysiek napisał(a):Dziękuję za tą dedykację, mam nadzieję, że jesteście zakochani w Hvarze - tak jak i my - to nasze jedyne miejsce na ziemi
chociaż zainspirowani relacją ArliJ myślimy o Korczuli w przyszłym roku.....nie mniej jednak trudna to decyzja.....pozostawie Hvaru
nasza relacja w obróbce
serdecznie pozdrawiam
Subiektywnie Hvar lepszy
Na pewno inny niż Korcula, czy lepszy.....może powiem za rok
Postaram się dzisiaj wieczorem wrzucić co nieco. Niestety zrobienie porządku w zdjęciach zajmuje sporo czasu tym bardziej, że przez brak normalnego prądu i niemożność przez to używania mojego laptopa zrzucaliśmy zdjęcia na tablet i teraz mamy totalny misz masz.
Ale tak, postaram się nie pisać za wiele elaboratów, zresztą w tym dobra nie jestem. Pierwszy wpis będzie chyba najdłuższym w tej relacji. Spektakularnych zdjęć też ty pewnie nie znajdziecie, ot zwykłe fotki amatora. Nie wiem czy to moje umiejętności (nie tak wielkie zresztą) siadły czy to lustrzanka mi się popsuła, ale generalnie ze zdjęć nie jestem zadowolona. No ale z ponad 4 tys. fotem coś tam wybiorę A przynajmniej się postaram