Aldonka napisał(a):... Chyba pierwszy raz tak naprawdę poczułam, że mi się ten Hvar podoba
...
Miło słyszeć.
pzdr
dangol napisał(a):Nawet jeśli dla Ciebie zaczęły się rozczarowania, to ja chętnie znów bym się na Hvarze znalazła... Zwłaszcza, że podłudniowa część wyspy licząc od nowej drogi w kierunku Hvaru po Sucuraj (a więc nie tylko ta "zatunelowa") wciąż jest mi znana tylko z Waszych relacji.
mama_Kapiszonka napisał(a):Ja nie o Humacu (którego nie odwiedziliśmy) i nie o sośnie ze SN (której nie zaszczyciliśmy naszym spojrzeniem), ale o:
1. tunelu. Największych emocji dostarczyła nam podczas pierwszego przejazdu kropla wody, która nagle spadła na przednią szybę. I poza tym nic już ich nie budziło...
2. garbusie. No cudne, przekozackie, śliczne ujęcie!!!
3. "osiole". Zazdroszczę spotkania.
mariusz_77 napisał(a):Pięknie...szutrówka i widoki z niej to Hvar jaki kocham... więcej takich zdjęć
longtom napisał(a):Miło słyszeć.
neska napisał(a):Aldonka...diabeł tkwi w szczegółach a Ty te szczegóły tak pięknie potrafisz pokazać...Pięknie u Ciebie...
Aldonka napisał(a): Powiedziałabym nawet, że kolejne dni przyniosły coś wręcz przeciwnego do rozczarowania
Aldonka napisał(a): Zastanawiając się co tu teraz począć, czy Ilija długo się będzie gniewał?? Wrócić tam za rok? Przejdzie mu złość na nas do tego czasu? Ech.
Roxi napisał(a):Aldonka napisał(a): Zastanawiając się co tu teraz począć, czy Ilija długo się będzie gniewał?? Wrócić tam za rok? Przejdzie mu złość na nas do tego czasu? Ech.
To nie jest tak, że On się Was gniewał... stwierdził, że jak padnie karta to na pewno jeszcze wrócicie
W taki oto podstępny sposób chciał Was zmusić do powrotu
Powrót do Nasze relacje z podróży