Szanowny adminie.
Jak napisałem- nie wieszam ani nie wbijam na pal Janusza. Jestem świadom choćby tego, że jako osoba nie zaangażowana w dziedzinę fotografii i spraw z tym związanych być może nie zdawał sobie sprawy z powagi zagadnienia i co z tego wszystkiego wyniknie.
Tak to jednak już jest, że jesteśmy tylko ludźmi i każdy z nas popełnia błędy, także nie uważam że Janusz tym błędem jakoś wypaczył swoją rolę czy rażąco źle się zachował.
Liczę na to, że wszyscy będziemy po tej sprawie mądrzejsi i bardziej dojrzale spojrzymy na takie zagadnienia- o ile (tfu!) pojawią się jeszcze.
Nigdy nie oceniałem waszej pracy jakoś szczególnie źle- poza jedną sprawą, która tu cały czas widnieje w kategorii "wrzód na d.. tego forum" czyli pewien facet z pewnego biura turystycznego w Rudzie Śl. który z pewnego powodu (myślę, że wiemy o co chodzi) stał się niemal nietykalny i wiedząc o tym, robi co chce i gdzie chce- wolno mu więcej niż innym czasami i niestety- rzutuje to na pewno na całość, bo nie da się udawać, że się nie widzi jego zachowań i tego co one ze sobą niosą.
Wspominałem już, że jako były współadmin i moderator innego forum znam wady i "zalety" tej pracy, sam ją wykonywałem, ponosząc wszelkie jej konsekwencje, także nie mam w zwyczaju być zbyt pochopnym w ocenach - poza ewidentnymi sprawami i zachowaniami, gdzie jest szybko jasne kto co sobą reprezentuje.
Także dziękuję za reakcję i wypowiedzi oraz ustosunkowanie się, jednak aby było tak sprawiedliwie- wypadałoby troszkę więcej skupić teraz uwagi na Adamie B. niż na Januszu B. jako że ten pierwszy o wiele bardziej na to zasłużył, a ten drugi w zasadzie jest poniekąd ofiarą w tej sprawie i tak na to patrzę. Poza tym, nasz sympatyczny przecież moderator pewnie nie czuje się teraz zbyt komfortowo po tym ujawnionym skandalu ale z drugiej strony chyba nie o to chodzi, aby moderatorzy wychowywali kogoś młodego i uczyli go dobrego zachowania oraz podstawowych zasad uczciwości, bo to należy ze sobą już tu przynieść w momencie rejestracji...
Pozdrawiam.
A propos wyjścia z "twarzą"...
Tu już nie ma twarzy. Jest za to d... blada- i obita...
Relacja -dezintegracja-deinformacja.
P.S. Gosiu? Ty też brałaś w tym udział???
Kłamiecie niemal tak świetnie jak pewna Kasia z Sosnowca...
Moje uznanie dla Lisa. Piękną kolekcję nam przedstawiłeś!
P.S. Morski.... tu nie chodzi o to co by sąd zrobił, albo jakby do tego podszedł, bo to może zależeć od widzimisię sędziego- a jeden będzie w tej kwestii bardziej wyrozumiały a drugi mniej.
Nasze sądy w takich sprawach dopiero się uczą orzekania.
W innych krajach jest to już bardziej dopracowane i... oceniane.
Nie możemy zapominać, że opisana sprawa ma grunt międzynarodowy- oszukana i okłamana została osoba z kraju, który my tu opisujemy, zachwalamy i który polecamy, zatem może to mieć pewne przełożenie na opinię o nas, bo nie wiemy czy teraz tam, w ich środowisku Lidija Z. nie opisze tego incydentu. Gdybam, ale...trzeba mieć świadomość, że takie ryzyko istnieje i nie przyniesie nam to zbyt dobrych korzyści.
Właśnie dlatego pewne zachowania należy tępić i to stanowczo- zanim narobią większych szkód i gorszego smrodu.
Chyba wszyscy miłośnicy Chorwacji się tu zgodzą, że nikt przy zdrowych zmysłach nie zamierza psuć relacji pomiędzy nami a choćby jednym Chorwatem czy Chorwatką z byle przyczyny.
I chyba zależy nam wszystkim, aby to forum było dowodem na nie tylko na dobrą współpracę i sympatię z obywatelami CRO ale i na wzajemne poszanowanie oraz pielęgnowanie dobrych relacji.
I właśnie ze względu na takie sprawy (pewnie niejednemu by to do głowy nie przyszło, bo po co) i takie niuanse, których warto być świadomym, uznałem, że należy panią Lidiję przeprosić i zapewnić, że dołożymy (my, cromaniacy) starań, aby podobne wypadki nie miały już miejsca i że to był głupi wyskok nieodpowiedzialnego człowieka (no teraz już wiemy, że nie jeden!). Nie chciałem aby pozostało złe wrażenie i żeby ta kobieta źle o nas myślała. Tak zrobiłem i myślę, ze choć trochę udało się zatrzeć to co było złego.
Także suma sumarum- sądzę, że sprawa została dobrze wyjaśniona i że zostanie również dobrze zakończona- to już jednak wasza rola.
P.S. Na koniec małe wyjaśnienie dla tych co nie wiedzą "o co kaman" i czemu ten Fata sie tak wpiep..ł w tę sprawę.
Ano temu, że sam robi zdjęcia, jest to również jego praca i jemu też kiedyś rąbnięto zdjęcia (w dodatku do celów komercyjnych), więc dobrze wie jak to jest i co to jest i świetnie rozumie innych fotografów oraz ich troskę o swe dobra.
Dobranoc.