czy na campingu pierze się i prasuje ubrania ?

napisał(a) **U-la** » 06.07.2006 13:37

Jacunio napisał(a):W lipcu i sierpniu w nocy jest ciepło - myślę (bo nie mierzyłem), że temperatura nie schodzi poniżej 20 C. W samym namiocie jest jeszcze cieplej, bo namiot nagrzany w dzień nie zdąży się wychłodzić w nocy.
I tak zawsze było, jak ja byłem. Ale rzeczywiście, ostatni sierpień, a zwłaszcza jego druga połowa, był trochę nietypowy...
Jeśli chodzi o wilgoć, to jeśli nie ma kilkudniowych opadów, to jest sucho jak diabli. Z tym, że te kilkudniowe opady to też taka trochę nietypowa sprawa...
No to już nie wiem, co masz zrobić...

PozdraV
J.

Nic tylko liczyć na nie odbiegające od normy lato! Aj też w tym roku na takie licze. Ale śpiworek i tak zabieram :mrgreen:

napisał(a) **AndrzejJ.** » 06.07.2006 13:46

a to pranie w jakim mieście ? :wink:

napisał(a) **langusta** » 06.07.2006 15:33

AndrzejJ. napisał(a):
owieczka napisał(a):
Jacunio napisał(a):
owieczka napisał(a):I jakiś dresik do spania.

Owieczko, bez jaj - chcesz się ugotować? Jaki dresik?! Weź cienką piżamkę czy cuś tam - przecież tam jest bardzo ciepło nawet w nocy!

PozdraV
J.

A ile jest stopni w namiocie w nocy?
Może faktycznie to głupi pomysł .
Owieczka

Andrzejku , deska do prasowania to mały pikuś , ale jak ja wezmę pralkę

normalnie pakujesz ją do bagażnika i dajesz czerwoną chorągiewką z tyłu

a to dobre

napisał(a) **langusta** » 06.07.2006 15:44

weź dresik, zawsze się przyda późnym wieczorem, zwłaszcza jak masz powikłania po chorobie

ale przede wszystkim dobry śpiwór!!!

Ja byłam w tamtym roku na Istrii w czasie tej niepogody, o której niektórzy powyżej pisali

namiot prawie nam zdmuchnęło z pola ale w nocy spałam w lekkiej piżamce i spiworze i było ciepło

napisał(a) **owieczka** » 06.07.2006 17:54

AndrzejJ. napisał(a):
owieczka napisał(a):
Jacunio napisał(a):
owieczka napisał(a):I jakiś dresik do spania.

Owieczko, bez jaj - chcesz się ugotować? Jaki dresik?! Weź cienką piżamkę czy cuś tam - przecież tam jest bardzo ciepło nawet w nocy!

PozdraV
J.

A ile jest stopni w namiocie w nocy?
Może faktycznie to głupi pomysł .
Owieczka

Andrzejku , deska do prasowania to mały pikuś , ale jak ja wezmę pralkę

normalnie pakujesz ją do bagażnika i dajesz czerwoną chorągiewką z tyłu

...

Andrzejku czyżby to były Twoje zeszłoroczne wakacje :wink:

dobre

napisał(a) **owieczka** » 06.07.2006 17:58

langusta napisał(a):weź dresik, zawsze się przyda późnym wieczorem, zwłaszcza jak masz powikłania po chorobie

ale przede wszystkim dobry śpiwór!!!

Ja byłam w tamtym roku na Istrii w czasie tej niepogody, o której niektórzy powyżej pisali
namiot prawie nam zdmuchnęło z pola ale w nocy spałam w lekkiej piżamce i spiworze i było ciepło

Langusta tak właśnie zrobię , wezmę śpiwór i ten mój dresik (na wszelki wypadek ) .

Uwaga gdyby ktoś widział kobietkę w dresie na campingu przy -40 C to będę to ja :wink:

napisał(a) **wiolak3** » 06.07.2006 18:39

A ja na Murterze to pełno takich, co lodówki w bagażnikach przytachali widziałam, najwięcej Słoweńcy :lol:

napisał(a) **AndrzejJ.** » 06.07.2006 18:44

wiolak3 napisał(a):A ja na Murterze to pełno takich, co lodówki w bagażnikach przytachali widziałam, najwięcej Słoweńcy

wożenie lodówki to wiesz takie no jakby to powiedzieć no codzienne :wink:

takie oklepane

ale pralka to już jest coś

na pewno duże poważanie na kampingu wzbudzi :wink:

i respekt

napisał(a) **megi77** » 06.07.2006 18:56

i jak się kaska skończy można zarobić dodatkowo:)
5 kun skarpetki
10 insza bielizna
20 kun pozostałe odijelo

napisał(a) **gospodarz** » 06.07.2006 19:01

A tu coś dla autostopowiczów

http://www.foxagd.com/info.php?idprod=mw100

napisał(a) **megi77** » 06.07.2006 19:04

heheh
kupiłaby

cholerka ...ale coś droga:)
ja tam biorę moją franię:)

napisał(a) **wiolak3** » 06.07.2006 19:47

oni, CI Słoweńcy, mieli namiot jakieś25m kw. lodówkę, meble (!), wielki stół. A na tych meblach, to wszystko, co sie dało i tak zastawili nam cały świat, widok na morze :evil:

nie wspomnę o pompowanych bezustannie materacach i zacinającej sie pompce-wrrrr! Bogu dzięki ze ktoś wymyślił karimaty :wink:

( ten od Karrimora chyba nie?) Aha i kilometry odciągów, gwozdzie gdzie popadnie, blllllllleeeeeeeeee, zabiłam sie przez nich kilka razy :wink:

Ah! i jeszcze wielką kuchnie, która nie wiem jak działała

napisał(a) **AndrzejJ.** » 06.07.2006 21:35

owieczka napisał(a):
langusta napisał(a):weź dresik, zawsze się przyda późnym wieczorem, zwłaszcza jak masz powikłania po chorobie

ale przede wszystkim dobry śpiwór!!!

Ja byłam w tamtym roku na Istrii w czasie tej niepogody, o której niektórzy powyżej pisali
namiot prawie nam zdmuchnęło z pola ale w nocy spałam w lekkiej piżamce i spiworze i było ciepło

Langusta tak właśnie zrobię , wezmę śpiwór i ten mój dresik (na wszelki wypadek ) .

Uwaga gdyby ktoś widział kobietkę w dresie na campingu przy -40 C to będę to ja

dobła ,dobła przy minus 40 weż lepiej dres i futro,ale na pewno jedziesz do cro a nie grenlandię ?nazwy podobne :wink:

napisał(a) **langusta** » 07.07.2006 16:19

wiolak3 napisał(a):oni, CI Słoweńcy, mieli namiot jakieś25m kw. lodówkę, meble (!), wielki stół. A na tych meblach, to wszystko, co sie dało i tak zastawili nam cały świat, widok na morze nie wspomnę o pompowanych bezustannie materacach i zacinającej sie pompce-wrrrr! Bogu dzięki ze ktoś wymyślił karimaty ( ten od Karrimora chyba nie?) Aha i kilometry odciągów, gwozdzie gdzie popadnie, blllllllleeeeeeeeee, zabiłam sie przez nich kilka razy
Ah! i jeszcze wielką kuchnie, która nie wiem jak działała

a u Włochów to nawet kwiatki w doniczkach widziałam

byłam w szoku :?:

oni zabierają ze sobą całe domostwa (fakt, że chyba ustawowo mają cały sierpień wolny, nie tak jak my - max 2 tyg.

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 07.07.2006 16:48

Nie jest tak żle z uropem w Polsce, jasteśmy w czołówce :lol:

I nawet wyprzedzamy Włochów :lol:

http://www.eracareers-poland.gov.pl/pag ... d=800:1569