napisał(a) Użytkownik usunięty » 14.01.2011 19:32
Bylem na Pagu w 2008 i w 2009. Zwykle zaczynalo powiewac wieczorem, w nocy niezle dmuchalo ale byl to wiatr bardzo cieply niosacy ulge w upalach a rano bylo bardzo przejzyste powietrze i super pogoda. I w zasadzie po sprawie. W 2010 spedzilismy na Pagu w Pagu 5 dni z czego przez 4 dni niemilosiernie wialo a byl to lipiec. Wiatr byl uciazliwy,zimny i wialo non-stop. W nocy byla totalne masakra, stoly i krzesla lataly po balkonie. O plazowaniu nie bylo mowy. Ale pewnego ranka pojechalismy zobaczyc jak jest z drugiej strony wyspy do Simuni. Inny swiat! Piekne slonce, zero wiatru! Wrocilismy do Pagu a tam znowu ten przeklety huragan. Nie wspominam milo pobytu w Pagu ze wzgledu na ten przeklety wiatr.