Czy macie strony o faunie morskiej?

meeg napisał(a):Witam.
ciekawi mnie to co widziałam w niej nocą.
meeg

Nocą?!
Ale numer...faktycznie, jeszcze nie nurkowalem nocą
meeg...jakieś wodne, nocne marki? W dzień ich nie spotkałaś?

..... mala rada dla tych co nurkuja ABC i nie maja forsy na droge latarky podwodne a chco na malich glebokosciach podpatrywac zycie morske w nocy..wystarczy zwikla latarke wlozyc do prezerwatiwy i zawiazac. Wiczyma do glebokosci 3-4 metra. no cus komuna i socijalizm a teras gospodarka rynkowa i dziki kapitalizm(zachud) matka winalazkow

..leon2... napisał(a):..... latarke wlozyc do prezerwatiwy i zawiazac...
... no cus komuna i socijalizm a teras gospodarka rynkowa i dziki kapitalizm(zachud) matka winalazkow

czyli światełko bez ojca
Niezły pomysł.

Nocą nie nurkowałam, tylko zabrałam swoją latarkę (ma takie gabaryty, że europejski rozmiar prezerwatywy byłby chyba za mały ) i poszłam na skałki za portem w Cavtacie. Latarka jest wodoodporna i daje niezły snop światła więc mogłam trochę poobserwować bez ryzyka nocnego zanurzania się. I oprócz różnych "strzykwowatych" widziałam tez fajne kolorowe rybki, których w dzień nie było i wiele innych ciekawych stworzonek, których nie sposób opisać.
Leonie czy małym kalmarkom świecą się oczy? Wiem, że moje pytanie brzmi idiotycznie, ale nocą jest bardzo dużo takich małych wyglądających jak mini kalmarki żyjątek z błyszczącymi oczkami.
A poza tym nocą można poobserwować też inne okazy fauny lądowej. Niesamowicie duże chrząszcze, piękne ćmy, itd.

...meeg jezeli ta oczka swieca sie na "metakowo rzowy" kolor i nie sa daleko od siebie znaczy ze paczysz rowno w krawetki ktore sa prawie przezroczyste. Zwierzantka ta maja jak i owadi zlozone oczy i reflektuja swiatlo twej batery. Ja w takich situacjach zabieram ze soba podbierak i zbieram ich na prostich kamieniach lub scianach mola itd...Posipane maka i usmazone na oleju sa super nawet bez obierania, natomiast jezeli chodzi o wedkarze sa super przinenta. Do pudelka sie nazbiera tez troche wodorostow, zywich krawetek i do jutra zosana zywe. To nie sa kalmari choc i nich prziciaga swiatlo. Natomiast istnieja take organizmi morskie od rybek po bakterije ktore fosforizuja i naca sie swieca ale nawet bez swiatla zewnecznego. Pozdrawiam Leon

Dzięki za odpowiedź!

Gdybym wtedy wiedziała, że to krewetki, to miałabym pyszną kolację, a teraz oblizuję ślinkę... Ale i tak uważam, że jeśli nie ma się pewności o gatunku obserwowanego obiektu to nie należy go ruszać, bo zawsze może to być coś pod ochroną. Dlatego zawsze w takich przypadkach ograniczam sie do obserwacji.

Pozdrawiam
meeg

Ja takową strzykwe wyłowiłem na Krk-u i musze przyznać,że nie była aż taka ohydna,no może w dotyku nie za bardzo
W każdym razie jak wylądowałem z tym stworzeniem na rowerku wodnym to moja kobitka nagle nauczyła się pływać i miałem do wieczora przechlapane.Za to dzieciakom się bardzo podobała strzykwa bo była dość kolorowa.
Podejrzewam że owo stworzenie było bardziej przestraszone niż ja.
Jako inteligentny turysta darowałem jej życie
W tym roku znowu będę wypatrywał pod wodą różnych stworów,bo w Bałtyku co najwyżej mogę wynurkować puszki po piwie i kosze na śmieci.
Pozdrawiam wszystkich !!!

LEON -wielki leon,po co Leon 1 .Leon 2 i inne trole?

[ Słyszałem też jak nazywali to to ogórecznik

Te strzykwy to nie są takie zupełnie nieciekawe organizmy. Z tego co jeszcze pamiętam z biologii i własnych zainteresowań to strzykwy należą chyba do grupy szkarłupni a to oznacza że są to bezkręgowce stojące najwyżej w hierarchii ewolucyjnej. Nie wiem czy ich ilość ma związek z jakością wody bo np. na Pagu gdzie woda jest 100% czyściutka jest ich całkiem sporo (w Paskim Zalewie)

A tak na marginiesie to faktycznie zadziwiające jest ile różnych nazw otrzymują te stworzenia od turystów. Moje dzieci np. ochrzciły je mianem ogórków morskich. A druga sprawa to ich tajemniczość. Ja rozpoznałem temat dopiero gdzieś za 4-tym pobytem w HR snując wcześniej różne domysły "co to jest"; kupy, kawałki drewna, śmieci, etc.
Dopiero po wyłowieniu tego czegoś przez dzieci okazało się że to żyje, rusza się i pluje. Miłe stworzenie - nie robić mu krzywdy!!!

meeg napisał(a):Witam.

Czy macie może namiar na jakieś strony z opisem fauny chorwackiego adriatyku? Jestem ciekawa czym są "stwory" które widziałam w wodzie, a jeszcze bardziej ciekawi mnie to co widziałam w niej nocą.

meeg

o tych przesympatycznych "ogóro - kupalach" tam zdaje się nie ma, ale o rybach trochę jest:
http://www.pfri.hr/fish/fish.html

Widzielismy strzykw cale stosy ale szczerze mowiac nie wiem czy to balismy sie czy brzydzilismy ale ostatecznie nie wylowilismy. Na poczatku nawet w naszych glowach stwarzaly sie domysly jakoby to byla sprawka jadrolinijskich promow... W tym roku koniecznie musimy wydobyc je na lad i poobserwowac.

Znalazlem przed chwila ciekawa strone:

http://rafa.home.pl/

Myśmy to nazwali - guwno morskie - akurat.