azara napisał(a):Witam. Mam pytanie. Wiedząc jakie są różne nawigacje (wgrywanie map),czy przy obecych oznakowaniach dróg,miejscowości,autostrad konieczny jest Gps,czy wystarczą zwykłe nowe mapy? Jedziemy z Poznania do Vodic , przez Czehy,Austrię z noclegiem w Gratzu, Słowenię. Proszę o doradzenie i dziekuję.
Znowu sie powtarzam, ale po wszystkich moich włóczęgach samochodowych stwierdzam, że najważniejsze są 3 rzeczy, które doskonale mogą zastąpić GPS ( i które świetnie mnie prowadziły przez Europę w czasie moich podróży):
1. myśląca głowa
2. dobra (dość aktualna) mapa
3. znajomość języka (minimum angielskiego, ale więcej nie zaszkodzi a wręcz pomoże.
W czasie ostatnich lat niejeden albo miał wypadek "dzięki" nadmiernemu zaufaniu do GPS/Navi sat, albo tak się zapatrzył w tę miniaturkę mapy, że i tak przegapił zjazd czy wjazd, ulicę, skrzyzowanie, atrakcję turystyczną itd, natomiast mogę potwierdzić, że kto ma uszy i oczy szerzej otwarte (zamiast zwracania uwagi tylko na drogę i na navi), ten wyłapie co trzeba z drogi/ drogowskazów/tablic, z radia (ta funkcja Traffic info jest naprawdę przydatna!)
Mapa/atlas ma tę ważną zaletę, że po prostu więcej widać- większy arkusz daje lepszą orientację w całości odcinka trasy lub podczas wyboru jaką drogą teraz dojechać tam a tam i przez co.
Szczerze mówiąc, to w przypadku objazdówek o niebo lepiej jest na bieżąco obserwować mapę z naniesionymi ciekawymi miejscami, bo prościej jest wybrać co i gdzie pojedziemy zwiedzać.
Zanim ktoś wbije dane do navisatki (o ile w ogóle z niej się w miarę szybko dowie, gdzie i jakie atrakcje są...) ja już dawno jadę....
Ale mapę trzeba umieć szybko czytać.
Ogólnie nie martw się takimi duperelami- jedź i endżoj yourself!