Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czy klimatyzacja w samochodzie jest niezbędna?

Miejsce na najczęstsze pytania i rady dla osób początkujących i zapoznających sie z realiami wyjazdu do HR. Jeśli jedziesz pierwszy raz, nie wiesz co zabrać, jaką trasę wybrać ... to tutaj szukaj pomocy.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
wielka.woda
Odkrywca
Posty: 64
Dołączył(a): 09.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) wielka.woda » 15.09.2009 12:38

W tym roku byłem w Chorwacji w sierpniu. Samochód z 2 strefową klimą elektroniczną. Bez klimy w środku temperatury między 40 a 50 st. Na postoju więcej. Przy włączonej na zdrowy rozsądek klimie temperaturę da się obniżyć do znośnego poziomu, bo wiadomo,że obowiązują zasady użytkowania tejże - czyli do jakichś 25-28st. Niżej się nie da bez uszczerbku na zdrowiu, zbyt dużo energii dostaje się do środka samochodu. Ja rozumiem - w samochodzie nie ma klimy, jedziemy więc bez i niepotrzebne są żadne rozważania czy się da czy się nie da. Mokro pod tyłkiem, mokro w butach czy w czym tam kto jeździ, mokre plecy, zapocone dzieciaki - i jedziem. Ale żeby się tym zachwycać ? Chwalić ? To może jeszcze kominiarki porozdawać pasażerom, też się da. Można i cilice na udzie zacisnąć, nic to, do Chorwacji przecież jedziemy. 22 stopnie w samochodzie dzięki włączonej klimie jest gorsze niż 40 bez klimy z włączonym na 2/3 lub max ciepłym na takież samo 40 st nawiewem w gębę ?
Ja pierdykam, według zawodowca w aucie z klimą siedzi się w swetrze w wyniku czego po wyjściu na upał się przeziębia ? Chyba Ty, zawodowiec. 8 lat jeździłem własnym samochodem bez klimy, i 5 rok samochodem z klimą. Jasne że da się jeździć bez. Ale ja zachwycony nie byłem nigdy jadąc w upal. Wyjazdy z 3 dniową drogą do Bułgarii w latach 70/80 też pamiętam z dzieciństwa. Duży fiat, i sauna w środku. Miód z boczkiem.
nosekdomin
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 353
Dołączył(a): 02.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nosekdomin » 15.09.2009 21:28

vazyl napisał(a):
mpi napisał(a):Po wyłączeniu klimy parują szyby, robi się duchota i czasami dziwny zapach zarówno w nowym vw jak i hondzie.

No dziwne, na prawdę nie mam nic przeciwko Tobie. Piszę tylko o własnych doświadczeniach. Moja 10 letnia Xantia, nie paruje. Nawet po wyłączeniu klimatyzacji. Filtr wymieniam co około 5tys. lub 3 miesiące. Nie jest to straszny wydatek, a wygląd tegoż świadczy o tym ile do auta dostaje się różności poprzez układ wentylacji. Być może maszjakieś problemy z parownikiem, ale ponieważ nie jestem specem od układów klimatyzacji więc tylko zgaduję.
pozdrawiam - Piotrek


Problem parujących szyb to filtr przeciwpyłkowy i zakurzone wnętrze, ponieważ w kurzu zatrzymuje się wilgoć.... Jeśli już pojawił się przykry zapach to klima już wyhodowała grzybki i drobnoustroje.

O jeden na tysiąc nieliczny kolega VAZYL co dba o stan auta w tym o klimę. Żeby nikogo wprost nie obrażać napiszę tak: My Polacy jesteśmy tak głupi ze chcielibyśmy mieć klimę bez wydatków. Niestety klimę napełnia się co rok (wraz z gazem w przewodach uzupełniamy olej który krąży w obiegu smarując sprężarkę), przy napełnianiu wybieramy najskuteczniejszą formę odgrzybienia (niektórzy są tak naiwni że sami odgrzybiają preparatami w sprayu psikając w wywietrzniki)(najskuteczniejsza to ozonowa-ale to już kwestia sporna bo ultradźwiękowa też jest dobra-ale to nie spray!!!), przy tym wszystkim obowiązkowo 2x na rok minimum filtr przeciwpyłkowy czyli kabinowy. Zresztą właśnie jak kolega w/w napisał można co 3 miesiące go wyjmować i luknąć na jego stan zapylenia- to się zdziwimy.

A dodatkowo należy umieć obsługiwać klimę. Oczywiście lekko różni się obsługa z klimą manualną a automatyczną (nieważne ile stref). Czyli jeżeli po dłuższej trasie wiesz kiedy się zatrzymasz, to już na kilka minut przed postojem wyłączasz klimę (nie otwierając szyb) kilka minut w rosnącej temp Ci nie zaszkodzi, przez co na chodzącym silniku pomagamy parownikowi "odparować", w ten też sposób poprzez NIE tworzenie różnicy temp poprzez nie otwarcie drzwi na chodzącej klimie (to to samo co jazda z klimą z otwartą szybą) zapobiegamy tworzeniu się bakterii i grzybów w przewodzie klimatyzacji. Zimą od czasu do czasu na krótko w trasie włączamy klimę co ma zapobiec ostaniu sprężarki poprzez ruch gazu w którym jest olej który ja smaruje.

Jeżeli chodzi o zdrowie: to zaniedbania w postaci samo-wyhodowanych drobno ustroi i grzybów, wtedy nasze zdrowie podupada, w drugiej z kolei zaś jest różnica temperatur (w to wszystko wchodzi wilgotność powietrza która jest inna w aucie i inna poza autem).

W autach z klimą automatyczną jest opcja AUTO, służy ona do dostosowania w najszybszy sposób w aucie odpowiedniej chłodnej temp. idealnej w stosunku do temp na zewnątrz, tak aby właśnie zachować optymalną pracę parownika i całego układu w danej temperaturze zewnętrznej. Komputerek analizuje temp na zewnątrz (w niektórych tzn. lepszych markach również wilgotność pow.) wtedy tez mamy wrażenie że klima "wariuje" i szybko się ładuje i "dmucha" z każdej "dziury"-co dezorientuje i denerwuje, ale tylko do czasu, jak tylko obliczona temp zostaje powoli osiągana całe wariactwo się stabilizuje.
Ręczne nastawy w automatycznej klimie powinny być nastawiane dopiero po wyregulowaniu temperatury w aucie poprzez funkcję AUTO. Dodam też że jeśli ktoś myśli że robi dobrze wsiadając do piekarnika ustawiając klimę na 16 stopni przyspieszy i pomoże schłodzić wnętrze to się myli, również el. plastikowe dostają szoku przez co trzeszczą co nie jest naturalnym zachowaniem, również szybko poprzez szok tworzą się grzyby i drobnoustroje. Niemówiąc o bardzo cięzkiej i niepotrzebnej pracy sprężarki...
To tak w skrócie...

Klima jest dobra i wskazana, ale dla ludzi którzy wiedza jak się z nią obchodzić i jak korzystać. Niestety cała reszta Polaków sama sobie hoduje choroby z klimy i sam sobie jest winna. I potem żal czytać opinie że klima to ............. i to a tamto......

A teraz moje doświadczenie z czerwca. Oczywiście przed wyjazdem klima napełniona z olejem i ozonowo wyczyszczona i nowy przeciwpyłkowy kabinowy, dodatkowo odkurzone całe auto, dywaniki, fotele pod fotelami i kanapą. Z Kościana wyjeżdżaliśmy na RAB o godz 13, starałem się nie włączać klimy (a po drodze zrobiłem to ze 5 razy na około 30-45min), resztę regulowałem zwykłym elektronicznym nawiewem bez klimy i ewentualnie lekko na 2-3cm opuszczoną tylną szybą. Około godziny 20 mocnego słońca już nie było i jechaliśmy caluteńka noc. O 4 tej rano byliśmy w kolejce na prom. W tym odcinku trasy klima była w zasadzie niepotrzebna. Z pełnym powodzeniem można było by się obyć bez niej...

Później doszły wojaże po wyspie. Przemieszczanie się z domu do plaży z plaży do domu do konoby do miasta i do domu i tak w kółko. Wyspa była tak mała że ruch odbywał się przy prędkościach max:60 km/h. Nikomu się nie śpieszyło bo to w końcu wakacje więc po plaży wchodząc do piekarnika otwarte wszystkie drzwi okna i bagażnik co trwało 1 min. potem jazda z otwartymi wszystkimi szybami która była przeurocza bo auto napełniło się zapachem wyspy i przy prędkości 40-50 km/h auto idealnie się chłodziło. Czuliśmy się jak w Jeep-ie. Tylko jeden jedyny raz włączyliśmy klimę kiedy to naprawdę dokuczał nam piekarnik a kierownica parzyła... Więc podsumowując gdybym jechał autem beż klimy to na pewno bym przeżył i MOIM zdaniem klima nie jest wymagana do odwiedzenia Chorwacji... wszystko zależy od podejścia do sprawy i dobrego zaplanowania podróży...
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 15.09.2009 21:38

To uchyl kiedyś tę szybę na 2-3 cm przy 200 kmh
nosekdomin
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 353
Dołączył(a): 02.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nosekdomin » 15.09.2009 21:41

MWN napisał(a):To uchyl kiedyś tę szybę na 2-3 cm przy 200 kmh


:lol: :lol: :lol:
Tak szybko jechałeś na wakacje!!!
Kurcze a ja jechałem przez Niemcy przykładne 130 km/h
:cry:
wielka.woda
Odkrywca
Posty: 64
Dołączył(a): 09.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) wielka.woda » 15.09.2009 23:00

Rowery nie wyprzedzały :wink: ?
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 15.09.2009 23:18

nosekdomin napisał(a):Niestety klimę napełnia się co rok

Teraz już to wiem. Mądry Polak po szkodzie.
Rok temu przed wyjazdem do Cro podjechałem by mi klimę -manual- napełnili. Filtr przeciwpyłkowy i odgrzybienie już samemu.
Gość mówił, że raz na dwa lata jak mało km robię wystarczy klimę napełniać i jednak nie. W tym roku w drodze do Cro klima przestała działać Obrazek W pierwszą stronę zbytnio się nie przydała bo trasa zaplanowana na noc. W Austrii nawet założyłem spodnie i bluzę by ogrzewania nie włączać. Rano już witała Dalmacja :D
Na miejscu już się człowiek przyzwyczaja i nawet jak bym miał klimę to bym jej nie włączał zarówno w aucie jak i w domu. Przez wlekących się nimców, troszkę brakowało w drodze do Dubrovnika.

Katorga była w drodze powrotnej :evil: Wymyśliłem nocleg w Mikulovie. Zarezerwowałem i nie dojechałem.
1,5godz korek przed poborem opłat za autostradę w Cro i drugi raz 1,5h przed granicą. Makabra. Rozgrzane auta po oby dwóch stronach, dodatkowo z włączonymi silnikami a my szyby otwarte i jęzory na wierzchu. Zero wiatru i +35C nawet w Słowenii.
Gdyby klima nie siadła do Mikulova bym dojechał, a tak zjechałem w Kalsdorf do Oekotel. Na szczęście był jeden pokój, bo sił ani ochoty nie było dalej jechać.

Klimę manualną, a raczej schładzacz jak się to powinno nazywać, niedawno włączyłem i o dziwo zimne powietrze leciało Obrazek
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 15.09.2009 23:51

nosekdomin napisał(a):My Polacy jesteśmy tak głupi ze chcielibyśmy mieć klimę bez wydatków.

Jeszcze jest druga strona tego medalu. Ci co nam tą "operację" robią.
Nim pojechałem sprawdzić klimę trochę się o to popytałem.
Gość chciał podłączyć i szybko napełnić, a ja sie pytam - a może najpierw sprawdzić szczelność? Na to "specjalista" - a po co? Przecież trochę jest. Auto od niedawna to skąd mam wiedzieć czy czynnika ubyło z biegiem czasu czy nieszczelność powstała? Coś zaczął ściemniać, że to i tak nic nie daje, to ja pytam - jak za mies się skończy i przyjadę to reklamacje uznacie czy powiecie że nie wasza wina bo układ nieszczelny? Już chciałem zrezygnować z tego warsztatu ale gość podłączył i zaczął spuszczać co jeszcze było. Szczelność sprawdził po czym napełnił czynnikiem.
Inny klient któremu robili tą samą operację słuchał i oczy o co ja pytam. Jak coś nie tak w tym temacie kumam to proszę mnie poprawić i podać czas jak długo taka usługa powinna być robiona w osobówce.
blubaj
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 439
Dołączył(a): 27.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) blubaj » 15.09.2009 23:57

nosekdomin napisał(a):starałem się nie włączać klimy (a po drodze zrobiłem to ze 5 razy na około 30-45min), resztę regulowałem zwykłym elektronicznym nawiewem bez klimy i ewentualnie lekko na 2-3cm opuszczoną tylną szybą.


tu akurat zasada mniej, a częściej nie jest dobrym rozwiązaniem. nie ma chyba nic gorszego jak ciągłe wahania temperatury. lepiej chłodzić powoli i starać się tak dobrać ustawienia by utrzymywać komfortową temperaturę - mówią, że nie powinno się przekraczać max -8 st. w stosunku do otoczenia. oczywiście wietrzyć co jakiś czas ale bez przesady, stale opuszczona szyba to już od 120 km/h spory hałas, który męczy.
nosekdomin
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 353
Dołączył(a): 02.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nosekdomin » 16.09.2009 00:20

zlybanan napisał(a):
nosekdomin napisał(a):starałem się nie włączać klimy (a po drodze zrobiłem to ze 5 razy na około 30-45min), resztę regulowałem zwykłym elektronicznym nawiewem bez klimy i ewentualnie lekko na 2-3cm opuszczoną tylną szybą.


tu akurat zasada mniej, a częściej nie jest dobrym rozwiązaniem. nie ma chyba nic gorszego jak ciągłe wahania temperatury. lepiej chłodzić powoli i starać się tak dobrać ustawienia by utrzymywać komfortową temperaturę - mówią, że nie powinno się przekraczać max -8 st. w stosunku do otoczenia. oczywiście wietrzyć co jakiś czas ale bez przesady, stale opuszczona szyba to już od 120 km/h spory hałas, który męczy.


no tak hałas męczy...
W kraju w prywatnym przemieszczaniu się często jeżdżę na klimie. Ale akurat w naszej eskapadzie do CRO niebyła konieczna.
nosekdomin
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 353
Dołączył(a): 02.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nosekdomin » 16.09.2009 00:28

Popiel napisał(a):
nosekdomin napisał(a):(...)
Inny klient któremu robili tą samą operację słuchał i oczy o co ja pytam. Jak coś nie tak w tym temacie kumam to proszę mnie poprawić i podać czas jak długo taka usługa powinna być robiona w osobówce.


No tak... Większość serwisów od klimy nie za bardzo się na tym zna do końca a tym bardziej panowie mietki. Ma maszynę wie co ma włączyć i tyle. Jeżeli napełniłeś ja w serwisie to lepiej powierz im też odgrzybienie. A gadanie że jak pan mało jeździ to co 2 lata. Kilometry nie maja nic wspólnego z ubywaniem czynnika.
Zasada nr 1 o która zawsze się pytamy serwisanta od klimy czy uzupełniają gaz I OLEJ?
Jeśli pan nietek powie że pierwszy raz słyszy takie pytanie, to znaczy że nie uzupełniają oleju (w celach oszczędności) a potem że gazu ubywa jak wszystko bez oleju zatarte.
Napełnienie klimy tak do 45 min. Ale to zależy czy z antygrzybem i od typu klimy i auta itp... Ale najpierw popytaj w rodzinie u kumpli i znajomych o dobry serwis gdzie nie boją się pytań i tylko dobrze radzą klientowi...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 16.09.2009 05:02

zlybanan napisał(a):
nosekdomin napisał(a):starałem się nie włączać klimy (a po drodze zrobiłem to ze 5 razy na około 30-45min), resztę regulowałem zwykłym elektronicznym nawiewem bez klimy i ewentualnie lekko na 2-3cm opuszczoną tylną szybą.


tu akurat zasada mniej, a częściej nie jest dobrym rozwiązaniem. nie ma chyba nic gorszego jak ciągłe wahania temperatury. lepiej chłodzić powoli i starać się tak dobrać ustawienia by utrzymywać komfortową temperaturę - mówią, że nie powinno się przekraczać max -8 st. w stosunku do otoczenia. oczywiście wietrzyć co jakiś czas ale bez przesady, stale opuszczona szyba to już od 120 km/h spory hałas, który męczy.


Witam
Ale z tym max -8 st. to lekka przesada przecież przy temp. otoczenia 38 st. bo i takie sie zdarzają to trzeba ustawić na 30 st ??!! Przecież to już grzanie 8O
U mnie ustawione na 24 st i jest ok 8)
A po wyjeździe 2007 autem bez klimy stwierdziłem, że klima jest niezbędna :D
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 16.09.2009 08:59

nosekdomin napisał(a):
MWN napisał(a):To uchyl kiedyś tę szybę na 2-3 cm przy 200 kmh


:lol: :lol: :lol:
Tak szybko jechałeś na wakacje!!!
Kurcze a ja jechałem przez Niemcy przykładne 130 km/h
:cry:


Gdybyś był w Niemczech to wiedziałbyś, że tam NIE MA ograniczenia na autostradach do 130. Pomyliłeś z PL!
Jacek L
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 629
Dołączył(a): 10.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacek L » 16.09.2009 09:21

MWN napisał(a):
nosekdomin napisał(a):
MWN napisał(a):To uchyl kiedyś tę szybę na 2-3 cm przy 200 kmh


:lol: :lol: :lol:
Tak szybko jechałeś na wakacje!!!
Kurcze a ja jechałem przez Niemcy przykładne 130 km/h
:cry:


Gdybyś był w Niemczech to wiedziałbyś, że tam NIE MA ograniczenia na autostradach do 130. Pomyliłeś z PL!



Przecież nie mówi ,że nie wiedział - napisał ,że jechał przykładne 130 km/h :?
MWN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1996
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MWN » 16.09.2009 10:45

"Przykładne" skojarzyło mi się z "przykładnie dozwolonym". Bo jest w Niemczech pojęcie prędkości zalecanej, która wynosi właśnie 130 kmh. Ale w zasadzie to dyskusja bez sensu...
mpi
Croentuzjasta
Posty: 148
Dołączył(a): 11.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mpi » 16.09.2009 11:27

nosekdomin napisał(a):Problem parujących szyb to filtr przeciwpyłkowy i zakurzone wnętrze, ponieważ w kurzu zatrzymuje się wilgoć.... Jeśli już pojawił się przykry zapach to klima już wyhodowała grzybki i drobnoustroje.


Chyba to już było wyjaśnione, nie rozumiem ludzi, którzy nie przeczytają wszystkich wypowiedzi i głoszą swoje teorie...

nosekdomin napisał(a):Żeby nikogo wprost nie obrażać napiszę tak:
My Polacy jesteśmy tak głupi ze chcielibyśmy mieć klimę bez wydatków.


Myślę, że to nie dotyczyło mnie, skoro cytujesz moje wypowiedzi? Jeśli jednak dotyczyło mnie, to ja bym powiedział tak żeby nie obrażać nikogo: My Polacy jesteśmy na tyle głupi, że nie potrafimy doczytać całego wątku ale na siłę wtrącamy swoje teorie.


Co do napełniania klimy co rok: jakiś czas temu sprzedałem 10 letniego passata, klima w nim nigdy nie była napełniana - chłodziła bardzo dobrze. Następny właściciel, pomimo że wszystko było ok pojechał napełnić klimę i od tamtej pory rzeczywiściwe musi napełniać co rok :D bo mu rozszczelnili. Cały czas teraz marudzi, że niepotrzebnie dotykał cośco było sprawne.
No chyba że te porady dotyczą jeszcze starszych aut?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Chorwackie ABC



cron
Czy klimatyzacja w samochodzie jest niezbędna? - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone