weldon napisał(a):woka napisał(a):... w korku to ja klimatyzację włączę
Jakbym teścia słyszał ...
On sobie obliczył, że na każde sto kilometrów, jadąc z włączoną klimą,
traci litr paliwa, więc swojej byłej żonie kazał dopłacać cztery złote za te odcinki,
kiedy mu kazała włączyć ...
W korkach włączał sam
bo w korku się stoi (przeważnie) więc kilometrów nie nabijał, a tym samym - nie spalał paliwa dobrze to wymyślił