Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czy istnieje życie na południe od Dubrownika?

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
WojteC5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 236
Dołączył(a): 28.02.2010
Czy istnieje życie na południe od Dubrownika?

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojteC5 » 23.03.2010 23:34

Witajcie
Poprzednio opisane wojaże po pięknej Chorwacji, oraz wspomnienia z nimi związane spowodowały, że wróciliśmy tam w roku 2009. Roku, w którym zmienił się nasz stan cywilny, a na miejsce naszej podróży poślubnej wyznaczyliśmy sobie docelowo Czarnogórę.
Wiem, że forum i strona dotyczy zakątków Chorwacji, ale sam będąc w Chorwacji i odwiedzając Dubrownik w 2007 roku, strasznie chciałem się dowiedzieć co jest tam Dalej.

Myślę więc, że to co opisze poniżej, pomoże w wypadach na południe wszystkim tym, których nurtuje pytanie:
Czy istnieje życie na południe od Dubrownika ?


Wyprawa rozpoczęła się 9 lipca 2009, w troszkę ponad tydzień po ślubie. Plan zakładał przejazd przez Słowację i Węgry potem odpoczynek i odwiedziny Osieku w północnej Chorwacji, po czym wjazd do Bośni i Hercegowiny. Tam przez Sarajewo i Mostar przejazd do Chorwacji, by na końcu wybrzeżem dotrzeć do Czarnogóry.


Wyjazd, jak już wspominałem 9 lipca i zgodnie z założeniami pierwszy postój na odpoczynek w Osieku.

Północ Chorwacji bardzo podobna do Węgier, a tereny Węgier bardzo podobne do Polski, przynajmniej południowej, więc zachwytu jakoś nie odczuliśmy.

Sam Osiek, to miasto często wykorzystywane przez podróżujących na południe jako miejsce odpoczynku. Dysponuje niezłym zapleczem noclegowym, tyle że ceny noclegów są nawet większe, niż na samym wybrzeżu, paranoja.
Owszem jest zabytkowa starówka, ale jakoś szału nie ma.

Po kilku propozycjach noclegu za cenę od 50 do 70 Euro za pokój bez żadnych wygód, stwierdziliśmy że drzemka w aucie w zupełności wystarczy.

Po krótkiej regeneracji , siadam za kierownice i jedziemy na południe !!!

Wjeżdżając do BIH, pierwszy raz spotkaliśmy się z prawdziwą od kilku lat kontrolą graniczną. Po podróżowaniu po EU, a nawet Cro, taka kontrola to dla nas coś nowego, ale jakoś poszło i pojechaliśmy dalej, aż do miasta Gradacac niedaleko na południe od granicy Cro/BIH. Tam ogarnięci zmęczeniem zasnęliśmy w samochodzie, na szczęście już po jego zatrzymaniu.

Po przeczytaniu przed wyjazdem kilku informacji na temat Bośni i Hercegowiny, dowiedziałem się, że jest to Państwo uważane za kolebkę wszelkich konfliktów w byłej Jugosławii, więc podróżując przez nie przestrzegano nas, że trzeba uważać.

W rzeczywistości trafiliśmy tam na bardzo przyjemnych ludzi, którzy nie mają do czynienia na co dzień z turystami (oczywiście zależy gdzie) i bardzo miło nas traktowali.

Wspomnę tu przypadek noclegu w samochodzie, na parkingu jednej ze stacji benzynowych właśnie pod Gradacacem, na której jednemu z ochroniarzy stacji, chcieliśmy zapłacić 5 Euro, tak ma wszelki wypadek, żeby zerknął na nasz samochód, od czasu do czasu, czy nam nic nie jest, itd.

Po pierwsze strasznie się wzbraniał, żeby od nas wziąć pieniądze, a jak już wcisnęliśmy mu je, całą noc chodził obok naszego samochodu, po czym rano przywitał nas z uśmiechem i tamtejszym dober dan.

Poranna toaleta i lecimy dalej na południe Sarajevo.

Po drodze mijamy wioski kompletnie spustoszone i opuszczone, wojna skończyła się ponad 15 lat temu, a w tym kraju, w niektórych miejscach czuje się ją nadal. Niesamowite, jeżeli ktoś szuka śladów działań wojennych, w tym Kraju znajdzie je na każdym niemal kroku.

Naprawdę robi wrażenie !!!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No dobra, w końcu Sarajevo !!!

Wszystkich, którzy chcą poczuć misz masz kultur i nie chcą jechać za daleko zapraszam właśnie do tego ciekawego miejsca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sarajevo to świetne miasto, starówka z dochodzącym z każdej strony, z meczetów śpiewem muezina, gwarantuje niesamowity klimat. Obiekty i ludzie związani z wiarą katolicką, prawosławną i muzułmańską w jednym miejscu, coś z czym się osobiście spotkałem pierwszy raz.

I pomyśleć, że to tylko 900 km od Krakowa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy okazji wieczornego spacerku po Sarajewie trafiliśmy na wystawę poświęconą obliczą wojny na Bałkanach. jedna z fotografii obrazuję ilość zbiorowych mogił odanalezionych na terenach BiH

Obrazek

Obrazek

A to wnętrze słynnego ratusza, w którym właśnie odbywała się wystawa.

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 23.11.2010 22:13 przez WojteC5, łącznie edytowano 1 raz
WojteC5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 236
Dołączył(a): 28.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojteC5 » 23.03.2010 23:37

Spędziliśmy w Sarajewie cały dzień oraz wieczór, niestety pogoda nas nie rozpieszczała i wieczorem złapało nas ogromne oberwanie chmury.

Uciekając przed deszczem, zaczepieni przez właściciela jednej z knajp w centrum, schowaliśmy się u niego zamawiając przy okazji słynny burek oraz piwko. Rewelacja !!!

Jadąc kolejny raz na wybrzeże Cro, tak dla odmiany zaplanujcie trasę przez BIH i zostańcie na dzień i wieczór w Sarajevie, naprawdę warto !!!

Po noclegu w ścisłym centrum, który kosztował nas 25 euro za pokuj ze śniadaniem w bardzo przyzwoitych warunkach ok. 50 metrów od słynnego w ratusza, ruszyliśmy w dalszą drogę.

Jeszcze wspomnę w tym miejscu, o możliwości znalezienia taniego i całkiem przyjemnego noclegu. Może to banalne, ale zapytajcie w TurisInfo w samym centrum miasta, znajdą Wam tam co tylko sobie życzycie, polecam.
WojteC5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 236
Dołączył(a): 28.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojteC5 » 23.03.2010 23:54

Przejeżdżając przez mieszkalną dzielnicę miasta widać jeszcze gdzie nie gdzie ślady wojny. Wypełnienia ścian bloków czerwoną cegłą świadczą o dziurach po bombach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Opuszczamy Sarajewo i lecimy dalej, kolejny cel Mostar.

Droga między Sarajevem a Mostarem wiedzie przez przepiękną dolinę wzdłuż rzeki oraz Jablenickiego jeziora.
Proponuję aby zdjęcia robił pasażer, bo zakrętów jest, jak na złość sporo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nam niestety podczas przejazdu po tej niezwykle widokowej trasie padało, ale i tak było pięknie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Relacja i zdjęcia z Mostaru już w kolejnym odcinku, Pozdrawiam !
Ostatnio edytowano 23.11.2010 22:13 przez WojteC5, łącznie edytowano 1 raz
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 24.03.2010 07:53

Cześć.
Podasz jakiś namiar na tę kwaterę w Sarajewie? (pewniak)
Ile dni trwał Wasz urlop? (bo pośpiechu nie widzę a do MNE jeszcze kawałek)

Pzdr
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 24.03.2010 07:59

miło sie czyta:) czekam na Mostar:)
bzyq74
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1160
Dołączył(a): 21.10.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) bzyq74 » 24.03.2010 08:20

Dołączam do czytelni.
new1984
Croentuzjasta
Posty: 262
Dołączył(a): 18.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) new1984 » 24.03.2010 09:07

900 km z Krakowa. No, ja kawałek dalej, ale chyba się skuszę w tym roku... Z Breli będzie bliżej. :)
Czekam na następną część relacji.
monia85
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 05.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) monia85 » 24.03.2010 09:44

I ja czekam na część dalszą :P
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 24.03.2010 10:42

Przyłączam się do relacji...zaczyna się bardzo przyjemnie :)
Będą na Hvarze wynajmowaliśmy kwaterę u kobitki, która pochodziła z Sarajewa, opowiadała, co się działo w czasie wojny, że później została wysiedlona do Osijeku, a stamtąd przeniosła się na Hvar, bo z mężem kupili ziemię.Jej dzieci przeniosły się do Kanady. Na pół roku zimą jeździ do nich a na lato przyjeżdża do Cro. Także wiele ciekawych rzeczy się od niej dowiedziałam, ale zarazem smutnych i wstrząsających... Ciepło Pozdrawiam!
Ostatnio edytowano 24.03.2010 10:47 przez ines, łącznie edytowano 1 raz
chitua
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 55
Dołączył(a): 19.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) chitua » 24.03.2010 10:45

Moje (spóźnione) gratulacje! :D
Zapowiada się bardzo ciekawie, z pewnością będę odwiedzał!
Nives
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 495
Dołączył(a): 13.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nives » 24.03.2010 11:00

tez bede z zainteresowaniem sledzic relacje! super sie zapowiada, piekne zdjecia :)
Południowiec
Croentuzjasta
Posty: 131
Dołączył(a): 31.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Południowiec » 24.03.2010 12:10

Też jestem ciekaw jak wygląda życie na płd. od Dubrovnika.
Pozdrawiam
saintmb
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 37
Dołączył(a): 04.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) saintmb » 24.03.2010 12:50

i ja czekam z niecierpliwością :)
adamola
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 104
Dołączył(a): 24.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) adamola » 24.03.2010 13:54

I ja dołączam do czytelni.
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 24.03.2010 14:55

Jeszcze lekko się wtrącę :) W 2007 roku bylismy w Dubrovniku, Stacjonowaliśmy w Zupie Dubrovackiej - Srebreno i przy okazji robiliśmy wypady do Czarnogóry..Srebreno jak i wszystkie mieściny wokól nie były zadbane, ładne plaże i widoki, ale widać było dużą różnice między innymi nadmorskimi regionami CRo :) Niespecjalnie mi się tam podobało :? Czarnogóra bardzo ciekawa i piękna-szczególnie ta nienadmorska, ale rozbudowa hoteli i ta cała otoczka nie dla mnie, wszędzie wkracza komercja a szkoda :( ...Zachwycił mnie jednak Kotor i Perast ... rzeczywiście było brudno ;/ Potem przenieśliśmy się na Peljesac i to miejsce do dziś w moim sercu zajmuje numer 1 ze wszystkich w CRo..w tym roku znów tam wróciliśmy i było cudnie :) Pozdrawiam
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Czy istnieje życie na południe od Dubrownika?
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone