Dokładnie tak. Sam "robię" z racji czterech wyjazdów do Chorwacji za doradcę dla wśród znajomych, polecam im miejsca i kwatery, które sam przetestowałem - i potem słuchając ich opowieści widzę, jak się to wszystko zmienia po 3-6 latach od mojej wizyty w danym miejscu.
Przykład nr 1 - Zavala na Hvarze (byłem w 2010) - kwaterkę miałem za 35 euro w szczycie sezonu, teraz dobrze jest jak się złapie coś za 50-60 euro. Gość, u którego byłem dwa lata później w Povlji (Brać) - podniósł ceny o około 30%... itp itd.
Przykład nr 2 - Opowiadałem o Visie (byłem w 2014) - że dość luźno, że mało "komerchy". Znajomi wrócili niedawno, i referują, że dzikie tłumy, drogo w konobach itp. Po dopytaniu okazało się, że nie taki diabeł straszny, ale zabiły ich koszty - wydali 8500/ 3 osoby/12 dni - a mieliby za to jakieś "super all-in" w Bułgarii ( i jeszcze by kasy zostało) czy też w Grecji. W dodatku dobiła ich długa podróż... No i jak to porównać ?
Przykład nr 3 - podejście do gości: jak czytam opisywane tu na forum przypadki wypraszania kogoś z pizzerii, bo za mało zamawia, albo różne opowieści o fatalnym podejściu gospodarzy na kwaterach to naprawdę nie wiem co myśleć.
Nigdy nic podobnego mnie nie spotkało, zawsze Chorwaci ujmowali mnie gościnnością (zawsze jakieś gratis jedzonko, coś z ogródka, dobre rady i wskazówki gdzie iść, czego unikać, a na Visie Żona dostała nawet flaszeczkę likieru + coś słodkiego na urodziny.). Zawsze czułem się jak u siebie, swojsko, dało się usiąść, pogadać, (a nie jesteśmy jakoś specjalnie "nadziani" i nie zostawiamy kupy kasy) - to dla mnie osobiście bardzo ważne...
Kończąc przydługą wypowiedź - mam swoją teorię, że do Cro trafia coraz więcej rodaków przyzwyczajonych do trochę innego stylu wypoczywania (all-in itp) i stąd trochę marudzenia, natomiast z faktem znaczącego wzrostu popytu na wakacje w Cro, a co za tym idzie wzrostu cen nie dyskutuję - ot, prawa rynku...
Ciekawe co przyniesie przyszłość, ja 2-3 wyjazdów do Cro na każde 5 lat nie zamierzam rezygnować... Liczę na to, że Chorwaci nie "odlecą" szczególnie cenowo, zamierzam też szukać sobie miejsc mniej obleganych i oczywistych licząc na to, że znajdę tam to, czego szukam czyli święty spokój, czystą wodę i dobre jedzonko...