Re: Czy Chorwacje się zmienia?
napisał(a) Szelest » 16.08.2017 17:26
Chorwacja drożeje nastawia się na droższego klienta, bo może. W tym roku na Istrii było zatrzęsienie Włochów i Francuzów więcej niż zwykle-po prostu tabuny, od singli po całe rodziny, nawet szkolne klasy. W naszym hotelowym klubie malucha dziewczyny mówiły, że musieli wyjątkowo zatrudnić kilka włoskojęzycznych osób. Siostra miesiąc wcześniej w Dalmacji gadała z Włochami, mówili, że uciekają przed uchodźcami, kwaterowanymi u nich w miejscowościach turystycznych (tak przynajmniej mówili, nie wiem jak jest bo od 93 nie byłem we Włoszech).
Chorwacja na tle południa jest bezpieczna i Chorwaci są tego świadomi, nawet ja załapałem się na miejscu na ankietę policji istryjskiej dot. poczucia bezpieczeństwa (ankieta w wersji m.in polskojęzycznej)
Reasumując, wszystko podrożało: towary, noclegi, usługi, bilety wstępu, parkingi itd. Ale wszędzie ludzie tłumnie płacą, nie ma pustek. Widać też, że idzie to w parze z gentryfikacją. W moim ulubionym "resorcie" w Puli w tym roku płaciłem rekordowo drogo za apartament, ale wzrosła też jakość usług, wyposażenia, ogólna estetyka najbliższej okolicy (np. wcześniej wypalone słońcem klepisko, teraz trawniki z leżakami, co noc nawadniane, świeżo nasadzone kępy dracen i oleandrów itd). Kiedyś w okolicy było wielu turystów z naszych b. "demoludów", teraz sami Anglicy, Szwajcarzy, Włosi, Skandynawowie itp. Dwa dni temu na autostradzie Salzburg- Villach-Ljubljana nie widziałem ani jednego samochodu z polską rejestracją w czasie kiedy jechałem.
Nie narzekam, biorąc te wszystkie wady i zalety brutto-netto, Chorwacja u mnie i tak wygrywa