Czy Chorwacja się zmienia?

ben07 napisał(a):Przy takich cenach wkroczy ekonomia. Jeżeli koszty wyjazdów do Chorwacji wyraźnie się zwiększą to wieli osób wybierze inne kierunki na wyjazdy.

Całkowicie się z tym zgadzam. Jeśli za 2+1 trzeba będzie płacić ok 80 eur, a za 2+2 100 eur w sezonie to Włochy w kwestii noclegów będą porównywalne. Wiadomo IT to inne plaże, ale za to duuużo wyższa liga jeśli chodzi o zabytki (ceny wejściówek porównywalnie niższe w IT, a jaka klasa, Plitvice w tym roku 180 kn co daje ok. 24 EUR), a ceny w sklepach (jak sam się żywisz) niższe niż w Cro...

SingSing74 napisał(a):Z tego co obserwuję i czytam, to w przypadku kempingów niestety już inwestują one w tzw. wyższy standard instalując na swoim terenie w miejscach parceli dla namiotów czy kamperów coraz więcej domków, które w sezonie kosztują nawet 200 euro za dobę.

Cena takiego domu to kosmos. We Włoszech w sezonie cena jest zbliżona, a Włoskie kempingi (nawet te mniejsze) posiadają fajną infrastrukturę, w tym baseny.

Fanka napisał(a):Wiecie, Grecja, Grecja jest piękna. Jednak... na niektórych wyspach jest więcej imigrantów, niż tubylców

W Cro w wielu miejscach jest więcej turystów niż tubylców, a turyści w jednym zamkniętym miejscu nie siedzą, a często zachowują się masakrycznie....
Dla Anglików czy Francuzów (w niektórych regionach) też jesteśmy (Polacy) imigrantami (tymi najgorszymi) i też z chęcią się chcą nas pozbyć, bo robimy w okolicy syf i wnosimy swoje/dziwne zwyczaje...


Jeżdżę do Cro od 9 lat rok w rok (a wcześniej byłam w 2000 i 2003 r.) jednocześnie z wypadami do innych krajów. Wyraźnie widzę zmiany, niestety na niekorzyść...

Zaton holiday resort to zupełnie inna bajka, zupełnie inna klientela
Takich campów w Cro jest kilka i będą miały wzięcie zawsze wśród bogatych turystów z małymi dziećmi.
Nie da się porównać tego typu campu z apartamanem

Zaton w czerwcu i we wrześniu miał zawsze dobre ceny dla rodzin z dziećmi i często dzieci do jakoś 7 lat za pobyt nie płaciły... i to się rodzinom opłacało.... kuzyni tam często spędzali wakacje...

sdolas napisał(a):Zaton holiday resort to zupełnie inna bajka, zupełnie inna klientela
Takich campów w Cro jest kilka i będą miały wzięcie zawsze wśród bogatych turystów z małymi dziećmi.
Nie da się porównać tego typu campu z apartamanem

Porównałem cenę w tym samym okresie, na tym samym kempingu w tym samym domku rok do roku - 2000 zł, to spora różnica.

Tym bardziej nie chodziło mi o porównanie apartamentów do kempingu, lecz o tendencję podnoszenia standardów, a co za tym idzie - cen. Czytam tutaj wątek kempingowy i sporo osób pisze, że kiedyś fajne średniej wielkości kempingi, na których rozbijali się w miejscu z pięknym widokiem na morze, zarzucane są mobildomkami, które nawet tam są sporo droższe niż parcela. Chorwaci widzą, że coraz więcej bogatych turystów zamiast np. Lazurowego Wybrzeża wybiera ich kraj i żeby ich do siebie zwabić zaczną inwestować.

piekara114 napisał(a):

ben07 napisał(a):

Fanka napisał(a):Wiecie, Grecja, Grecja jest piękna. Jednak... na niektórych wyspach jest więcej imigrantów, niż tubylców

W Cro w wielu miejscach jest więcej turystów niż tubylców, a turyści w jednym zamkniętym miejscu nie siedzą, a często zachowują się masakrycznie....
.

Nie wiem, co masz na myśli porównując turystów do nielegalnych imigrantów siedzących w obozach na niektórych greckich wyspach...
Dołącze może linka z youtube, ja osobiście nie widziałam, takich problemów z turystami w Cro, ale może nie widziałam wszystkiego.

Ludzie ale czy ktoś was zmusza do jeżdżenia do Cro ?, mamy wolną wolę i można przecież jechać właśnie do Grecji, którą tu niektórzy tak na siłę lansują... można do Bułgarii a można i samolotem nawet na Malediwy . Ja nie mam Chorwatom za złe, że wykorzystują okazję do zarobku, oni też mają rodziny, swoje potrzeby i marzenia! to normalne jest!, chętnie bym zobaczył ciebie piekara114 jak np. widzisz że u ciebie w pracy szef dał wszystkim podwyżkę, ona tobie się też należy a ty mówisz nieee... dzięki mi moja pensja wystarcza nie chce podwyżki . Wszyscy na ich miejscu byśmy więcej chcieli zarobić jak możemy i przestańmy na to psioczyć bo tak jest i możemy mieć o to pretensję tylko do ogólnie beznadziejnej polityki możnych tego świata i wywołania problemu islamskiego. W Polsce też jest to wykorzystywane bo przecież podobno nad naszym morzem stawki również poszły w górę. Trzeba po prostu szukać, szukać i szukać... o dziwo ja mam na 2018 roku potencjalną kwaterkę w cenie jakiej do tej pory nie miałem... (w sensie bardzo tania). Tak więc wolna wola i wybór należy do nas, nie wymagajmy od Chorwatów aby dla nas się poświęcali bo niby w imię czego ?

Nie rozmawiamy o tym czy jechać czy nie ale o tym czy się zmienia, a się zmienia, i to mocno....i wcale cena to nie jedyny ważny argument: w tym roku miałam w Jelsie w lipcu jedną z najtańszych moich kwater jak jeżdżę od 2009 r. Chorwacja się zmienia w każdym calu, a jak odwiedzi się w między czasie inne kraje to widać to jeszcze mocniej.

Fanka napisał(a):Wiecie, Grecja, Grecja jest piękna. Jednak... na niektórych wyspach jest więcej imigrantów, niż tubylców. W Atenach policja oficjalnie informuje, że w godzinach nocnych bezpieczna jest tylko jedna dzielnica...
Strach działa na wyobraźnię. Im większa wyobraźnia, tym człowiek bardziej odczuwa , skutki Nawet, nie chodzi o to, jaka jest szansa procentowa, na okradzenie, czy pobicie. Chodzi o paranoję jaką się ma. Chodzi o tzw komfort psychiczny.

Wyspy Greckie ,których są setki to inna bajka,na dużych masowa turystyka a emigranci docierają zaledwie do kilku z nich więc to uogólnienie. Poza tzw.kurortami jest pełno pustych plaż(nawet po kilka kilometrów) a i tu wystarcza 100m.spaceru by mieć totalny luz.
By była sprawa jasna to nie jest żadna promocja Grecji .

piekara114 napisał(a):Nie rozmawiamy o tym czy jechać czy nie ale o tym czy się zmienia, a się zmienia, i to mocno....i wcale cena to nie jedyny ważny argument: w tym roku miałam w Jelsie w lipcu jedną z najtańszych moich kwater jak jeżdżę od 2009 r. Chorwacja się zmienia w każdym calu, a jak odwiedzi się w między czasie inne kraje to widać to jeszcze mocniej.

Hmm z tego co jednak śledzę twoje wpisy tu na forum (nie to że celowo itp.) to głównie krytykowałaś w tym roku właśnie kwestie cenowe. Skoro piszesz powyżej o innych kwestiach to masz na myśli co konkretnie?, spójrz posty wyżej... cały czas się przewija temat ceny . Nie to że się czepiam ale bądźmy konsekwentni w tym o czym piszemy.
Też myślałem żeby może pojechać autkiem do Grecji ale Chorwacja bardzo mi się podoba więc po co na siłę szukać czegoś innego.
Właśnie wróciłem z jednej z Greckich wysp, bardzo ciekawych i naprawdę z urokliwymi widokami jednak obiektywnie wolę Chorwację, może to jakieś zboczenie ?.
Żeby nie było załączam jeszcze świeże zdjęcie.

Yzedef
Widzę że chyba ogólnie nie lubisz narzekania
Niektóre ludki sobie lubią trochę ponarzekać
Do tego takie wątki są, skoro jest coraz drożej, to o tym piszemy
To tak poważnie Ci przeszkadza ?

Spokojnie sam czasem narzekam na rożne rzeczy, tyle że niech to ma sens... nie oczekujcie od ludzi że będą naiwni i nie chcą zarabiać, w końcu to jest ich praca prawda?. Poza tym w tytule nie ma nawet słowa o narzekaniu! .
P.S a może jakieś pozytywy na temat zmian ?, np co się zmienia na plus ?.

A ktory kraj w EU sie nie zmienia? Pomyslcie jakimi autami jezdziliscie do cro 10 lat temu...

Jakie byly ceny w PL a jakie są teraz w zakopcu nowoczesny aparat 200 trzeba dac to prawie 50e.

Ja właśnie wróciłem z cro po raz 6ty i już planuje kolejną wyprawę, może w przyszłym roku uda sie dwa razy?!

Yzedef
To dla rozladowania napiecia pochwal sie co tam udalo Ci się ustrzelić na przyszły sezon
U nas jak na tą chwilę 50/50, albo Tribunj albo Povlja, wszystko powtórki
Mimo to nadal szukam czegoś innego, ciągnie mnie na drugą stronę Brača, Sutivan, Splitska, Postira....
Na razie widzę że będzie ciężko coś lepszego niż w Povlji znaleźć.

sdolas napisał(a):Yzedef
Na razie widzę że będzie ciężko coś lepszego niż w Povlji znaleźć.

Povlja jest śliczna i ja do niej też kiedyś wrócę, ma cudowny klimat, nastrój ale to jak wszystko nie jest dla każdego.
Na razie nie mam rezerwacji i pewności w 100% na 2018 więc nie zapeszam ale celuję w zatunelowy Hvar .

Podwyżka cen w Chorwacji to fakt, który ma niezaprzeczalne znaczenie dla polskich turystów, więc o tym piszemy i nie ma się czego wstydzić. Ja nie mam żadnych pretensji do Chorwatów (poza brakiem oznak zadowolenia z rosnącej liczby tyrystów). To ich święte prawo korzystania z okazji jaką zapewnił im rząd zachowując ten kraj wolny od współczesnej zarazy. Pretensje mam do przyczyn, a raczej decyzji niektórych baranków, które doprowadziły do zmasowanego zalewu Chorwacji (przez turystów oczywiście).