szaszłyk napisał(a):Chętnie podzielę sie z wami wrażeniami z pobytu na greckim campie. Podobnie jak Wy przetrzepaliśmy Chorwację od Puli po Dubrownik. Byliśmy raz we Włoszech w okolicy Venecji równiez na campingu. Zawsze z tym samym namiotem i w tym samym sdkładzie 2+2. Jedno jest jdnak pewne najpiękniejsze wspomnienia zwiazane z campem mamy z Grecji. Zupełnie przypadkowo trafilismy na miejsce gdzie obok siebie znajduje się kilka autocampów dobrze zadrzewionych z długoletnimi tradycjami. Własciciele prywatni (można negocjować cenę a nawet powinno się) Z terenu campingu wychodzi sie prosto na plaże. Nawet jesli dostanie się miejsce przy samej bramie wiazdowej to i tak do plazy jest kilkadziesiąt metrów. Tam gdzie my bylismy toalety były sprzątane chyba 5 razy na dobę, standard europejski. Własciciele bardzo mili , z daleka pozdrawiają i usmiechają się do gości. Troche trudno sie z nimi rozmawia bo po angielsku nie zabardzo rozumieją, ale w kwestii kasy język zastępuje kartka i długopis. Goście w przewadze to Macedonczycy, troszkę Wegrów, Czechów, z Polski były dwa małzenstwa z małymi dziećmi, którzy przyjechali razem jednym autocamperem i popsuli nam nasz akumulator(to jedyna zła przygoda zwiazana bardziej z rodakami niż z Grecją) Jeśli jesteście zainteresowani naszymi informacjami to proszę pytać, a postaram się rzeczowo odpowiedzieć. Mogę jeszcze dodać , że woda czysta jak w Chorwacji, plaże szerokie żwirkowe i piaszczysto żwirkowe.Pozdrawiam szaszłyk!malibe napisał(a):Korespondowaliśmy w ubiegłe lata wiele na temat caravaningu w Chorwacji. Zjechaliśmy Chorwację całą. Znamy już Chętnie podzielimy się nadal doświadczeniami. Jedkan teraz chcielibyśmy zapytać czy ktokolwiek z Was mógłby nas poinformować jak w zakresie caravaningu poruszac się po Grecji - czy standard pól namiotowych i campingó jest taki sam jak w Chorwacji?
witam
Czekamy na info gdzie to był.