Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostrad?

Lechoo napisał(a):Mnie też zadziwiają, a mam 17km do Bałtyku. Dzisiaj ponoć 15 stopni tylko... a w Turcji lampa i 37 w cieniu... Dobry termin urlopu mam

W Turcji ciezko pomiedzy czerwcem, a wrzesniem nie miec dobrego terminu urlopu...

Sprobuj Egiptu, tam jeszcze "ciezej"...

pozdrawiam

Bałtyk ma swój urok ale pomijając porównanie pogody, wody, czystości i jej temperatury w stosunku do Adriatyku to oprócz tego moim zdaniem nie da się porównać Międzyzdrojów czy Władysławowa do Makarskiej Riviery czy Orebicia... To inny świat, inny klimat.

Bartek81 napisał(a):Bałtyk ma swój urok ale pomijając porównanie pogody, wody, czystości i jej temperatury w stosunku do Adriatyku to oprócz tego moim zdaniem nie da się porównać Międzyzdrojów czy Władysławowa do Makarskiej Riviery czy Orebicia... To inny świat, inny klimat.

Po prostu fajny na wakacje...

7.07.2019 godzina 13:30 Władysławowo. Wakacje, deszcz, wiatr, kurtki i drożyzna.

wikol napisał(a):7.07.2019 godzina 13:30 Władysławowo. Wakacje, deszcz, wiatr, kurtki i drożyzna.

Pięknie

robertms napisał(a):

Lechoo napisał(a):Mnie też zadziwiają, a mam 17km do Bałtyku. Dzisiaj ponoć 15 stopni tylko... a w Turcji lampa i 37 w cieniu... Dobry termin urlopu mam

W Turcji ciezko pomiedzy czerwcem, a wrzesniem nie miec dobrego terminu urlopu...

Sprobuj Egiptu, tam jeszcze "ciezej"...

pozdrawiam

Chodziło mi o dobry termin względem pogody w Polsce. Akurat wyjechałem z Polski jak się pogoda popsuła

wikol napisał(a):7.07.2019 godzina 13:30 Władysławowo. Wakacje, deszcz, wiatr, kurtki i drożyzna.

Gdzie na tym zdjęciu widać "drożyznę" albo deszcz Może obrazki jak wieje bura Proszę bardzo https://www.youtube.com/watch?v=B2lpFhB_cqE a tu relacja naszej koleżanki https://www.youtube.com/watch?v=zEndF83o4SI
Proponuję wziąć pod uwagę, że wszędzie pogoda może płatać figle i więcej tolerancji

Lechoo napisał(a):

robertms napisał(a):

Lechoo napisał(a):Mnie też zadziwiają, a mam 17km do Bałtyku. Dzisiaj ponoć 15 stopni tylko... a w Turcji lampa i 37 w cieniu... Dobry termin urlopu mam

W Turcji ciezko pomiedzy czerwcem, a wrzesniem nie miec dobrego terminu urlopu...

Sprobuj Egiptu, tam jeszcze "ciezej"...

pozdrawiam

Chodziło mi o dobry termin względem pogody w Polsce. Akurat wyjechałem z Polski jak się pogoda popsuła

A tak niedawno, parę dni temu, ostrzeżenia w mediach - w Polsce upały 30-38 stopni - "zaleca się, aby ludzie starsi i dzieci pozostawały w domach" ....

Powyższy obrazek to miód na moje oczy - w morzu bez tłoku,na plaży bez tłoku
Parawanów nie ma - bo Ci co przyszli i przynieśli,to sie nimi z zimna owinęli...

Btw.
Niech mi ktoś powie, co za de Bil pozwolił tą zjeżdzalnie takim romantycznym ogrodzeniem otoczyć...

CROberto napisał(a):Powyższy obrazek to miód na moje oczy - w morzu bez tłoku,na plaży bez tłoku
Parawanów nie ma - bo Ci co przyszli i przynieśli,to sie nimi z zimna owinęli...

Btw.
Niech mi ktoś powie, co za de Bil pozwolił tą zjeżdzalnie takim romantycznym ogrodzeniem otoczyć...

Nie rozumiem tego sarkazmu , dla przeciwwagi chciałabym w takim razie zwrócić uwagę na zjawisko "namiotyzmu" i "welurowych materacy" nie wspominając o różowych flamingach, w wydaniu Polaków na plażach Chorwacji...
Akurat parawany na naszych plażach to bardzo praktyczna rzecz (dla tych co nie wiedzą: chroni przed piaskiem, może też dawać przyjemny cień), znana od lat, a dopiero teraz zrobiła się passé i jest przedmiotem drwin różnej maści prześmiewców

edit
co do ogrodzenia - faktycznie nie zdobi

ZytaS napisał(a):Akurat parawany na naszych plażach to bardzo praktyczna rzecz (dla tych co nie wiedzą: chroni przed piaskiem, może też dawać przyjemny cień), znana od lat, a dopiero teraz zrobiła się passé i jest przedmiotem drwin różnej maści prześmiewców

Grajdołek i parawan - to moje przyjemne wspomnienie z plaż bałtyckich.

CROberto napisał(a):Niech mi ktoś powie, co za de Bil pozwolił tą zjeżdzalnie takim romantycznym ogrodzeniem otoczyć...

Pewnie nieczynna i postawili takie zasieki

ZytaS napisał(a):Akurat parawany na naszych plażach to bardzo praktyczna rzecz (dla tych co nie wiedzą: chroni przed piaskiem, może też dawać przyjemny cień), znana od lat, a dopiero teraz zrobiła się passé i jest przedmiotem drwin różnej maści prześmiewców

Teraz tzn kiedy? Myślę, że od kilku(nastu) lat Polacy z parawanów się śmieją.
P.S. A parawany to ci ludzie kupują, czy są na wyposażeniu kwater, w których nocują. Pytam poważnie .

Parawany przyszły do nas ( jak mi się wydaje) w czasach "dobrobytu" za tow. Gierka. A kupić je można na każdym straganie. Często są wyposażeniem pokojów.

bigredone napisał(a):Parawany przyszły do nas ( jak mi się wydaje) w czasach "dobrobytu" za tow. Gierka.

Za tow. Gierka moi Rodzice parawan robili samodzielnie.

Szczerze mówiąc, parawan nad Bałtykiem to po prostu must have, moim zdaniem. Bez niego nie da się wytrzymać wiatru podczas plażowania. Spędziłam ostatnio tydzień w Ustce po ośmiu latach nieobecności nad Bałtykiem. Tylko jeden dzień był z lekką bryzą, pozostałe z nieustanym wiatrem, czasem bardzo dokuczliwym i powodującym burzę piaskową na plaży. Parawan to konieczność, by przetrwać na tych plażach.
Inna rzecz to możliwość kąpieli w Bałtyku. Jeden z siedmiu dni mieliśmy pogodowo idealny - ale wtedy przypłynęły zieloniutkie glony, woda jak gęsta zupa szpinakowa. W pozostałe dni - albo woda lodowata, albo fale i wiatr takie, że nie ma szans popływać. I to właśnie wydaje mi się największym minusem Bałtyku - plażować za parawanem można, spacerować po plaży można, ale okazji do popływania jest już znacznie mniej niż nad Adriatykiem.
Przypomniałam więc sobie dokładnie, dlaczego przestałam jeździć z dziećmi nad polskie morze.