Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostrad?

piotrulex napisał(a):

robertms napisał(a):
Dlatego napisalem - znacjonalizowac... Jeden wlasciciel - Panstwo PL.

pozdrawiam

Przy obecnej polityce i używania Konstytucji zamiast pewnego papieru w rolce i to jest możliwe

No, moze nie tak hardkorowo...
Bank Pekao mozna bylo "odkupic", wiec i na autostrady moze znajdzie sie "oferta"...

pozdrawiam

robertms napisał(a):

piotrulex napisał(a):

robertms napisał(a):
Dlatego napisalem - znacjonalizowac... Jeden wlasciciel - Panstwo PL.

pozdrawiam

Przy obecnej polityce i używania Konstytucji zamiast pewnego papieru w rolce i to jest możliwe

No, moze nie tak hardkorowo...
Bank Pekao mozna bylo "odkupic", wiec i na autostrady moze znajdzie sie "oferta"...

pozdrawiam

Wystarczy ponieść VAT za płatności autostradowe do 50% ludzie przestaną jeździć autostradami i odkupi się je za grosze

mchrob napisał(a):

robertms napisał(a):

piotrulex napisał(a):

robertms napisał(a):
Dlatego napisalem - znacjonalizowac... Jeden wlasciciel - Panstwo PL.

pozdrawiam

Przy obecnej polityce i używania Konstytucji zamiast pewnego papieru w rolce i to jest możliwe

No, moze nie tak hardkorowo...
Bank Pekao mozna bylo "odkupic", wiec i na autostrady moze znajdzie sie "oferta"...

pozdrawiam

Wystarczy ponieść VAT za płatności autostradowe do 50% ludzie przestaną jeździć autostradami i odkupi się je za grosze

Ciekawe rozwiazanie...
Jest VAT wylacznie na autostrady...?
Podniesmy VAT na wszystko, bedzie latwiej. Przestaniemy kupowac "legalnie"...

pozdrawiam

Dokładnie, sprawdzone w wielu gospodarkach. Obnizenie VATu skutkuje jego.... wiekszym wplywem do budżetu.
Nie każdy to rozumie

Fakt, temp Bałtyku w tym roku wysoka Jednak mieszkając np. na południu nigdy bym nie planował urlopu z np. rocznym wyprzedzeniem. W tym roku akurat jest ok praktycznie całe lato, ale to wyjątek (oby zapowiadający regułę ). Wypad nad Bałtyk to jest dobry w sytuacji: mam wolny weekend, zapowiadają pogodę to wsiadam w auto i jadę. Tylko trzeba wziąć więcej kasy na jedzenie http://www.gp24.pl/wiadomosci/ustka/a/1 ... ,13398507/

Na weekend to chyba tylko można jechać do hotelu, bo zazwyczaj właściciele domków oczekują min. 7-dniowego pobytu, a z tego co wiem, to ciężko coś znaleźć na miejscu na krótki termin. Również mam niedaleko, gdyż niecałe 2 godziny jazdy np. do Stegny ale nie widzę racjonalnego argumentu, żeby tam pojechać . Kiedyś zastanawiałem się dlaczego tyle rejestracji jest z południa Polski w nadmorskich miejscowościach, moje zdziwienie zwielokrotniło się, jak dowiedziałem się o "istnieniu" takiego raju wakacyjnego jak Chorwacja i odległości do niej z Polski południowej.

Ja z Poznania nad Bałtyk mam niby nie daleko ok 250 km, ale latem ostatnio preferuje tylko wyjazdy wekendowe we dwoje i takie proste spanie. Z uwagi na to, że dopiero w piątek zazwyczaj wiadomo jaka pogoda na najbliższe 48h, szukam fajnego kempingu i sobotę rano wbijam się samochodem osobowym. Miejsce jest zawsze, cena przystępna, warunki na jedną noc ok. Obiad/kolacja "na mieście" śniadanko przed samochodem

Taka prosta konstrukcja, szybko montowana, tania, polecam


spanie gotowe, wygodniej niż w małych namiotach

histe napisał(a):Ja z Poznania nad Bałtyk ...

Świetne rozwiązanie, gratuluję pomysłu

My mamy również niedaleko bo z Torunia, też tylko weekendy jak pogoda dopisuje ale pod namiot

Czasami jedziemy wcześnie na 1 dzień i plaża od 8-9 a wracamy schodząc z niej koło 17-18

No jednak Toruń znacznie bliżej morza my musimy się turlać co najmniej 4h ;-(

histe napisał(a):No jednak Toruń znacznie bliżej morza my musimy się turlać co najmniej 4h ;-(

Tam gdzie jeździmy czyli Piaski za Krynicą Morską i przewalić przez cały Toruń miastem lub S10

przez S10, A1, DK55, 502, 501
3 godz. 1 min bez korków
Ta trasa obejmuje odcinki płatne.

Zwykle jakieś 3,5h (228 km)

Nie jest tak kolorowo z tego Torunia

Znajomi z centrum Poznania w okolice Mielna wyrabiają się w 4 godziny, ostatnio dojechali dosłownie z 5 minut później a identycznie wyjeżdżaliśmy. Auta identyczne, styl jazdy podobny

Super macie, a ja? min 6,5 godz. i jak dobrze pójdzie to jestem w Gdańsku....

piekara114 napisał(a):Super macie, a ja? min 6,5 godz. i jak dobrze pójdzie to jestem w Gdańsku....

My?

No wiesz, Ty jak się zepniesz i dołożysz do tego 3 godzinki to moczysz się a Adriatyku

piekara114 napisał(a):Super macie, a ja? min 6,5 godz. i jak dobrze pójdzie to jestem w Gdańsku....

Proszę Cię, dla nas w drodze nad Adriatyk, sama jazda przez Polskę to 1/3 drogi...
Ale to prawda, autostradą do Gdańska jadę godzinkę, choć i tak jeżdżę bardzo rzadko (nie licząc wyjazdów na Lech Walesa Airport )

Wiem, na Istrię jechaliśmy 9,5 h, ale wiadomo to na urlop....
A Wy możecie na fajny weekend wyskoczyć, czy nawet na jeden dzień... W moim pobliżu nie ma zbiornika wodnego, w którym można się zamoczyć...i nie chodzi o temperaturę czy kolor wody...

Trajgul napisał(a):

piekara114 napisał(a):Super macie, a ja? min 6,5 godz. i jak dobrze pójdzie to jestem w Gdańsku....

Proszę Cię, dla nas w drodze nad Adriatyk, sama jazda przez Polskę to 1/3 drogi...

Nie narzekaj. Teraz to już bajka i w 4 godziny się ogarnia PL z Torunia, Ty doliczasz z 30-40 minut

Nasze pierwsze wyjazdy naście lat temu to i 7 godzin schodziło albo i lepiej

Cały czas coś tam dłubią więc i A1 się robi, teraz co prawda muszą rozebrać 2 nowe wiadukty, bo na betonie oszukali, ale idzie do przodu