aiaf napisał(a):To chyba tyle w temacie konkurencyjności Bałtyku w stosunku do Adriatyku.
Zmordowani, poparzeni, zmęczeni tłumami właśnie z Cro wracają siostra z rodziną.
Już dzwonili, że ich cóś złapało, bo zbyt szybko zrobiła im się olbrzymia różnica temperatur.
Biorąc pod uwagę koszty i czas przejazdu to ich ta Cro na kolana nie powaliła.
A dzieciak właśnie dzwoni znad morza, naszego, że jest cudownie
Po prostu wsiedli w samochód, bo mieli okazję, doładowali blablastopowiczów, więc im wyszła podroż niemal za darmo, siedzą w jakimś niewielkim pensjonacie, gdzie koło nich wszyscy skaczą i całymi dniami spacerują po plaży, obserwując fale i wdychając powietrze o którym w Chorwacji można co najwyżej pomarzyć
Kwestia co kto lubi, ale na trzy, cztery dni niespodziewanego wypadu do Cro to bym w zyciu nie miał czasu, a nad Bałtyk wsiadasz w samochód i odpoczywasz.
I gdzie tu konkurencyjność?