Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostrad?

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
edjarek
Podróżnik
Posty: 23
Dołączył(a): 01.01.2013
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) edjarek » 12.05.2013 07:32

W ubiegłym roku byliśmy w Ustroniu Morskim. Kwatera znaleziona w necie, na miejscu zgodnie z opisem i tym co było na zdjęciach. Gospodarze mili. Ale ja zahaczę o wątek gastronomiczny. Otóż zaraz po przyjeździe obiad w pierwszej lepszej knajpie. Zamówiłem filet z kurczaka. Podano i kroję. Panierka, panierka, panierka o jest i mięsko.
Grubości karty kredytowej. Byłem pełen podziwu dla kucharza, jak można pokroić tak cienko pierś kurczęcą?
Nic to mówię do żony, następnym razem będzie lepiej. Drugiego dnia trzeba zjeść rybkę. Patrzę na to MENU i wybieram dorsza (żona też). No był taki dość dobry. Wieczorem przy piwku przed domem gawędzimy z gospodarzem. Szybko mnie wyprowadził z błędu, że nie spożyłem dorsza a czerniaka. Jako były rybak stwierdził że jest właśnie sezon ochronny na dorsza i nie mogą łowić. Później podczas spacerów zwróciłem uwagę jak dzień w dzień, od knajpy do knajpy jeździła ciężarówka - chłodnia z mrożonymi rybami. Więc nad Bałtykiem to chyba tylko flądrę można zjeść jako świeżą, choć i tu gwarancji nie ma.
No i w drodze powrotnej fotoradar SM. Przekroczyłem prędkość o 11 km/h !
Bałtyk już nie dla mnie.
Użytkownik usunięty
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.05.2013 09:08

edjarek napisał(a):W ubiegłym roku byliśmy w Ustroniu Morskim. Kwatera znaleziona w necie, na miejscu zgodnie z opisem i tym co było na zdjęciach. Gospodarze mili. Ale ja zahaczę o wątek gastronomiczny. Otóż zaraz po przyjeździe obiad w pierwszej lepszej knajpie. Zamówiłem filet z kurczaka. Podano i kroję. Panierka, panierka, panierka o jest i mięsko.
Grubości karty kredytowej. Byłem pełen podziwu dla kucharza, jak można pokroić tak cienko pierś kurczęcą?
Nic to mówię do żony, następnym razem będzie lepiej. Drugiego dnia trzeba zjeść rybkę. Patrzę na to MENU i wybieram dorsza (żona też). No był taki dość dobry. Wieczorem przy piwku przed domem gawędzimy z gospodarzem. Szybko mnie wyprowadził z błędu, że nie spożyłem dorsza a czerniaka. Jako były rybak stwierdził że jest właśnie sezon ochronny na dorsza i nie mogą łowić. Później podczas spacerów zwróciłem uwagę jak dzień w dzień, od knajpy do knajpy jeździła ciężarówka - chłodnia z mrożonymi rybami. Więc nad Bałtykiem to chyba tylko flądrę można zjeść jako świeżą, choć i tu gwarancji nie ma.
No i w drodze powrotnej fotoradar SM. Przekroczyłem prędkość o 11 km/h !
Bałtyk już nie dla mnie.


Kilka sezonów wstecz :P Łeba,siedzimy w smażalni czekamy na zamówioną rybkę,idę za lokal na dymka a tam auto od Abramczyka z mrożonkami,pytam grzecznie pana czy te rybki które zamówiłem dla rodzinki są z porannego połowu :lol: na moje pytanie facet ryknął śmiechem i powiedział "drogi panie jak chcesz zjeść w Łebie świeżą rybkę to se idź z rana do rybaka przy porcie kup,usmaż jak masz na czym i będziesz miał świeżą Polską rybkę" :oczko_usmiech:
joajer
Cromaniak
Posty: 638
Dołączył(a): 15.09.2007
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) joajer » 12.05.2013 14:44

Ale czy w HR nie podają ryb i owoców morza z Tajlandii to też nie wiadomo. A gdyby była cała autostrada (a nie wiochy) to by Cię na fotoskrzynkę nie złapali :papa:
Haweł
Cromaniak
Posty: 1721
Dołączył(a): 01.07.2002
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Haweł » 13.05.2013 07:04

Po tylu wyjazdach do HR,w polowie bylem raz nad Baltykiem...powiem tylko tyle...pogoda do kitu byla i ten piach,wszedzie piach...odzwyczailem sie od piasku,wole kamyczki...
cronaturki
zbanowany
Posty: 2196
Dołączył(a): 10.01.2012
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) cronaturki » 13.05.2013 11:08

krótka relacja w drodze..
Ostatnio edytowano 14.05.2013 21:48 przez cronaturki, łącznie edytowano 2 razy
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 13.05.2013 12:12

Końmi to nie, ale Marsz Śledzia możesz sobie zrobić :)
Albo przejść na Ryf Fok.

Bursztynów nakopcie w cro ;)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 13.05.2013 12:38

weldon napisał(a):
Ryf Fok.


Zostaw to ptakom...boję się, że nową atrakcję zaraz zadepczą. :|
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 13.05.2013 12:50

Jacek S napisał(a):
weldon napisał(a):
Ryf Fok.


Zostaw to ptakom...

Fokom ;)
Utwardzą, postawią kasę i zrobią camping dla przyczep :mrgreen:


Siostrzeniec dziś rano pojechał do Kątów Rybackich na tydzień w ramach zielonej szkoły.
Już po drodze zatrzymywali się na jakieś atrakcje, ma w planach Malbork, Frombork no i, po kilku godzinach jazdy,
wcale nie autostradą, już dziś będzie miał spacer nad morzem, gdzie też spokojnie pięć dni z tego tygodnia spędzi.

No niestety, biorąc pod uwagę cenę, jaką zapłacili i warunki, w jakich będzie mieszkał to Jadran w tym przypadku konkurencją w życiu nie będzie :D
edjarek
Podróżnik
Posty: 23
Dołączył(a): 01.01.2013
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) edjarek » 13.05.2013 17:14

napisał(a) cronaturki
Wówczas to mieliśmy okazje spędzić kilkanaście dni w okolicy Cuxhaven, czyli na niemieckim odcinku wybrzeża wspomnianego Morza Północnego.


Jako że posiadam rodzinę w Bremerhaven, byłem tam w ubiegłym roku na majówce - i oczywiście zahaczyliśmy Cuxhaven. Weszliśmy na plażę w jednym miejscu, w mieście (coś jak Świnoujście - bloki mieszkalne i morze).
(Doszliśmy do tej drewnianej budowli - siakiś krzyż?).
Pierwszy szok - wstęp na plażę płatny 8O
Jakieś dwa może trzy euro, ale opłata. Co kawałek w wiklinowym koszu siedział wiekowy Niemiec lub Niemka z bilecikami. Pomiędzy koszami płot z siatki. W pobliżu rozciągała się budowa - robili jakiś deptak? Tłumaczyliśmy sobie ze te kilka ojro to pewnie na tą budowę.
Fakt wrażenia są niesamowite :
pierwszy raz widziałem morze bez wody 8O
no i te statki kursujące w stronę portu w Hamburgu - ruch tam jest ogromny .

Czy chciałbym spędzić tam wakacje? Nie. Ale o gustach się nie dyskutuje.
Pozdrawiam :papa:
artur77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 601
Dołączył(a): 15.01.2010
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) artur77 » 13.05.2013 17:32

Dla mnie to żadna konkurencja
Po pierwsze:
-zimno
-woda s.....f 8O
-drogo jak....... :evil: :evil: :evil:
-brudno
-depresja widokowa
Po drugie:
-już tak się przyzwyczaiłem do kamienistych plaż że na myśl o piasku przylegającym do spoconego ciała dostaje szału :D
Niedzwiad
zbanowany
Posty: 1419
Dołączył(a): 07.04.2013
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Niedzwiad » 13.05.2013 19:05

artur77 napisał(a):Dla mnie to żadna konkurencja
Po pierwsze:
-zimno
-woda s.....f 8O
-drogo jak....... :evil: :evil: :evil:
-brudno
-depresja widokowa
Po drugie:
-już tak się przyzwyczaiłem do kamienistych plaż że na myśl o piasku przylegającym do spoconego ciała dostaje szału :D


Nic dodać nic ująć:) :papa:
joajer
Cromaniak
Posty: 638
Dołączył(a): 15.09.2007
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) joajer » 13.05.2013 19:40

A ten rejon?: http://skroc.pl/40b6
Niedzwiad
zbanowany
Posty: 1419
Dołączył(a): 07.04.2013
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Niedzwiad » 13.05.2013 19:49

Pada i wieje a jak nie pada i nie wieje to jest faktycznie upał. Max 3 dni w miesiącu. Ale wtedy też gryzą komary i to jest już nie do przeżycia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: nie wspomnę już o masakralnych kolejkach do melexa który ma Cię zawieść z powrotem do Łeby. No i wtedy komary Cię wpie... na żywca :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: o cenach już nie wspomnę :papa: neva eva!!!!!!!!!!!!!!!
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 13.05.2013 19:55

joajer napisał(a):A ten rejon?: http://skroc.pl/40b6

Słowiński Park Narodowy jest bardzo ciekawy. Nie trzeba mieszkać nad samym morzem. Proponuje Smołdzino nad Łupawą. Oprócz wydm, można zwiedzić Kluki i inne miejsca...
cronaturki
zbanowany
Posty: 2196
Dołączył(a): 10.01.2012
Re: Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostr

Nieprzeczytany postnapisał(a) cronaturki » 14.05.2013 21:50

(a oto i wspomniany opis plaż nad Morzem Północnym wraz z kilkoma fotkami z naszego plażowania w Cuxhaven w 2010)


Hej

Bałtyk jest moim zdaniem kiepską konkurencją dla Adriatyku. Jednakże przyznam, iż coraz częściej zastanawiam się czy po dwóch z rzędu pobytach w Chorwacji nie zrobić sobie przerwy i nie wybrać w jakieś inne miejsce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jakie?

Obrazek

Skoro temat tego wątku dotyczy Bałtyku, to mi do głowy przychodzą okolice, które wraz z moją lubą mieliśmy okazje odwiedzić w roku 2010. Mam tu na myśli "sąsiada" Bałtyku czyli Morze Północne. Wówczas to mieliśmy okazje spędzić kilkanaście dni w okolicy Cuxhaven, czyli na niemieckim odcinku wybrzeża wspomnianego Morza Północnego.


Obrazek


Niemal całe wybrzeże Morza Północnego należące do Niemiec określa się jako Wattenmeer czyli tak zwane morze wattowe. Jest to obszar, na terenie którego w sposób najbardziej widoczny a zarazem najpiękniejszy zaobserwować można niespotykany niemal nigdzie indziej w takiej skali wpływ księżyca na przypływy i odpływy wód morskich.


Obrazek


Plaże w Cuxhaven są – tak jak nad Bałtykiem – piaszczyste. Jednak ani nad Bałtykiem ani nad Adriatykiem nie ma możliwości organizowania w czasie odpływów wypraw pieszych w głąb morza. W czasie takich wycieczek po podobno mającym lecznicze właściwości piasku napotkać można na rozmaite żyjątka morskie.. ot choćby na spotkać można wiele mniejszych lub większych skorupiaków, które na czas odpływu zakopują się we wspomnianym piachu by schronić się przed upalny słońcem i dotrwać do kolejnego przypływu.


Obrazek


Jednak rzeczą która w czasie naszych spacerków w głąb Morza Północnego zrobiła na nas obojgu największe wrażenie były ogromnej wielkości muszle odkryte przez ustępującą wodę.


Obrazek


Obrazek


Wśród osób, spacerujących po odkrytych terenach morskich było wiele osób, które zbierały te muszle do sporej wielkości siatek. Nam się jednak nie udało przywieźć tych muszli do domku, gdyż w kwaterce, która wynajmowaliśmy przechowywanie ich nie było wskazane.
Obiecaliśmy sobie, że następnym razem weźmiemy kilka sztuk tych pięknych ogromnych muszli – na pamiątkę.
Piszę „ogromnych” mając jako punkt odniesienia te drobiazgi które na co dzień znaleźć można nad brzegiem Bałtyku.


Obrazek

Obrazek


Ani nad Bałtykiem, ani nad Adriatykiem nie ma z tego co się orientuje możliwości dotarcia wozami zaprzężonymi w parę koni do wyspy, do której w czasie przypływu dostać się można tylko łodzią albo helikopterem (mam na myśli wyspę Neuwerk). Co prawda my w takiej wyciecze nie braliśmy udziału, ale co się odwlecze…


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Naszym ulubionym miejscem była „dzielnica” Cuxhaven o nazwie Duhnen i tamtejsze plaże, a zwłaszcza odcinek plaży położony najbardziej na zachód. Z racji zamiłowania do szczególnego sposobu opalania i kąpieli to właśnie ta, wydzielona część plaży oznaczona tabliczkami i flagami z symbolem „FKK” była najczęściej miejscem naszego plażowania. Nawet na google.maps widać z lotu ptaka tę charakterystyczną część plaży oddzieloną od części tekstylnej czymś co wygląda jak kosodrzewina.. taki płotek utworzony z uschniętych gałęzi osłaniający zwolenników FKK od reszty plaży.
Wspomniana, wydzielona część plaży także jest podzielona na kwadraty utworzone ze wspomnianych uschniętych gałęzi. To powoduje, że w przypadku małej liczby zwolenników FKK można było sobie znaleźć „kwadracik” w którym było się samemu 

Wydzielona cześć plaży tym różniła się od plaży dla sympatyków FKK znajdującej się choćby w nadbałtyckich Dębkach, iż trzeba było się naprawdę postarać aby znaleźć kogoś kto przyszedł tam by podglądać innych. W czasie naszych pobytów mimo bardzo dużej liczby osób korzystających z uroków nagiego opalania nie mieliśmy ani przez chwile wrażenia, że jesteśmy podglądani. To sprawiało, iż poczucie swobody i swego rodzaju wolności na tej plaży było znacznie większe niż to miało miejsce choćby na plaży we wspomnianych Dębkach, gdzie co chwile jakieś grupki podglądaczy przechodziły wzdłuż plaży bądź też zerkały z tej wysokiej wydmy na opalających się, a zwolennicy opalania bez zbędnych ubrań musieli się ukrywać za parawanami.

O tym, że społeczeństwo w takich krajach jak np. Niemcy jest mentalnie o wiele bardziej rozwinięte i o wiele bardziej tolerancyjne niż nasi krajanie świadczy choćby fakt, iż osoby opalające się we wspomnianej wydzielonej części plaży także robiły w czasie odpływu wycieczki w głąb morza. Jako że na płaskim i terenie dość szybko traciło się orientację, a jedynymi punktami charakterystycznymi były brzeg i wyspa Neuwerk czymś normalnym było iż w czasie takiego spaceru natrafialiśmy na inne grupy w tym na grupy tekstylnych. Ich NORMALNA reakcja na widok osób bez odzienia sprawiły iż znów jakoś wewnętrznie człowiek cieszył się iż spotyka się z taką właśnie normalną reakcją, o której w kraju między Bugiem a Odrą mógłby tylko pomarzyć. W takich sytuacjach mentalne różnice i różnice w podejściu do tematu nagości charakteryzujące Polaków i Niemców stawały się jeszcze bardziej jaskrawe, a kontrast różniący te dwie nacje stawał się jeszcze bardziej zauważalny. Niestety..
Sami także wiele razy w czasie takich nagich wycieczek w głąb Morza Północnego natrafialiśmy zarówno na innych nagusków wracających ku brzegowi, a także na grupy tekstylnych w różnym wieku..

Co do wieku muszę zaznaczyć, iż wśród naszych współplażowiczów w części oznaczonej flagą i tablicami FKK znaczącą grupę ludzi stanowiły osoby w wieku od około 30 do około 40 lat, a co dla nas było najfajniejsze, poznaliśmy wiele osób, par w naszym wieku, które tak jak my były zwolennikami plażowania bez zbędnych ubrań. Tu padł kolejny niepisany stereotyp mówiący, iż niemieccy naturyści to tylko starsze babcie i starsi dziadkowie.
Po spędzonych tam kilkunastu dniach zostały wspaniałe wspomnienia, zdjęcia plaż, zdjęcia przepływających a widocznych dość dobrze ogromnych kontenerowców kierujących się do lub z portu w Hamburgu a także wiele zdjęć naszych wspólnych zrobionych czy to na wspomnianej plaży, czy też w czasie wspomnianych nagich wycieczek w głąb Morza Północnego.


Obrazek

Obrazek


Warto zaznaczyć, iż w 2009 roku obszar Morza Wattowego został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, jako obiekt transgraniczny w Niemczech i Holandii. Osobiście nas to nie dziwi.. na całym świecie jest niewiele miejsc jeżących tak blisko a robiących tak niesamowite wrażenie.
Odwiedzenie tego miejsca polecamy każdemu, a osobiście im dłużej o tym myślę tym bardziej się przekonuję do tego by w tym roku zrobić sobie przerwę od Chorwacji i by ponownie pospacerować (nago) po Morzu Północnym. Dla mnie miejsce to jest niewątpliwie konkurencją dla kamienistych plaż Chorwacji, a okolica bez wątpienia nie ustępuje pod względem atrakcji wybrzeżom Adriatyku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Polecam i pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko



cron
Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostrad? - strona 1...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone