Chorwacja ma borę, Bałtyk ma upwelling
W tym roku postanowiłem schłodzić sie w naszym kochanym Bałtyku, po dwóch latach bojkotu z tym morzem. Ponieważ standardowo wiekszośc kąpielisk w Gdyni i Sopocie było zamknietych z powodu sinic, 15 sierpnia wybrałem się na Półwysep Helski, do Kuźnic. Po standardowej 1,5 - godzinnej jeździe z Gdyni dotarłem wreszcie na plażę. I co zobaczyłem?
Kiespka jakość zdjęć ale coś telefon mi wariował. Woda miała jakieś 12 stopni, w wodzie po kostki można było wytrzymać kilkanaście sekund, potem traciło się czucie.
Doświadczyłem tego:
https://zielona.interia.pl/klimat/news- ... Id,6224302
Raz na dwa lata być na plaży i jeszcze tak trafić... Chyba zacznę grać w totka.