czy aby wszyscy płacą za wstęp na jeziorach plitwickich?

zauważyłem - niestety po wykupieniu biletów iż wiele samochodów wysadza pasażerów ok 900m od bramy nr1. okazało się iż jest to lewe wejście na jeziora.- zagrodzona drągiem od strony szosy pętla i jednocześnie stacja nr1 kolejki turystycznej. Aż dziwne że żaden z tych samochodów nie był polski! ale tak po prawdzie to nikt nam tych biletów nie sprawdzał po trasie

Hej !

Sprawdzaja tylko na wejściu do stateczków a dalej to już cisza.... :)

Pozdrawiamy

tak słyszałem ,ale niestety ulewa wymusiła na nas ewakuację. przemokliśmy do nitki razem z dziećmi do tego stopniaiż staliśmy potem na przystanku kolejki obojętnie w deszczu ( jak z 200 osób obok) nie wiedziałem tylko że tyle osób może się wepchać pod wiatę przystanku! jak sardynki!!!!!!!!!

Asia&Grześ napisał(a):Hej !

Sprawdzaja tylko na wejściu do stateczków a dalej to już cisza.... :)

Pozdrawiamy

na ST4 przy wejsciu na kladki tez sprawdzaja bilety
pozdro

Jeśli chcesz płynąć strateczkiem to trzeba kupić. Jeśli nie, można wejść bez, ryzyko minimalne. Podobnie jest na Mljet.

verus napisał(a):...można wejść bez, ryzyko minimalne.....

ale obciach maksymalny

nam nie sprawdzali wcale ani na stateczku ani w kolejce
dodam ze bilety miałem

verus napisał(a):Jeśli chcesz płynąć strateczkiem to trzeba kupić. Jeśli nie, można wejść bez, ryzyko minimalne. Podobnie jest na Mljet.

Czy to aby nie siara?
Nie stać mnie to siedzę w domu i obgryzam paznokcie a nie robie wiochy. Za kilka lat może będziesz tam chciał pojechać jeszcze raz. A może nie tylko ty. Pewnie jeszcze pare osób z naszego kraju też. Wyobraź sobie obciach jak cię zatrzymają, spojrzenia innych nacji no i twojego dziecka i żony. Czy warto za taką cenę?
Często słyszę głosy, mówiące o świętym oburzeniu na wydawane przez tubylców opinie o nas Polakach, typu "kombinator polaczek: i inne. Czy aby na pewno oni nie mają racji?
W czerwcu br w rejonie Splitu zatrzymano dwóch a postrzelono jednego Polaka, napastników jubilera. Wyjątkowo mało głosów na Forum WP. krytykowało ich zachowanie. Czy to nie jest tak, że zaczynamy od oszustw a kończymy na czynach kryminalnych?
Pozdrawiam

Sprawa jest bezdyskusyjna.
Pomysł na "wejście bez biletu" (czyli "na lewo") gdziekolwiek jest okropny. Quasikradzież.

ROBERT: Jakbyś wiedział wcześniej, że można wejść na lewo to byś wszedł????

SZACUNEK dla MARCUS: wejśce bez biletu to SIARA NA MAXA!!!!

Utrzymanie infrastruktury parku też kosztuje a na to idzie kasa z biletów!
Pozdro