Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czternaście dni na Gib Sea A.D. 2019

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15175
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.04.2020 10:08

Jak już się przyznajemy, to ja też się przyznam ;) Nie lubię fajerwerków! Kiedyś w sylwestra uciekłam z rynku jednego z czeskich miast, bo było za głośno i... bardzo nieprzewidywalnie :roll:

A z Jelsą może będzie do trzech razy sztuka i za trzecim razem nie traficie na festiwal wina ;)
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 01.04.2020 12:30

Psiarza należałoby przełożyć przez kolano i tą smyczą po gołym tyłku przetrzepać :evil:

Ja dla odmiany fajerwerki bardzo lubię oglądać jeśli już gdzieś są :) ale że Jelsa aż taka głośna to naprawdę trudno mi uwierzyć 8O
Byłam w niej zdaje się przez 13 dni i nawet wtedy kiedy odbywała się impreza w miasteczku najdłużej do północy coś się działo a potem głucha cisza.

Jak chcesz spokoju w Jelsie to musisz wyrzec się delfinów :twisted: :mrgreen: Inaczej nic z tego :P
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 605
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 01.04.2020 13:47

Podczas mojej krótkiej wizyty w Jelsie też było dość tłoczno. :roll: Współczuję całej tej sytuacji z psiarzem. Domyślam się, jak rana musiała później piec przy każdym kontakcie ze słoną wodą. :(
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13146
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.04.2020 15:12

Magda O. napisał(a):No niefajnie... gościu z psem - jak mógł się nie zatrzymać i nie zapytać, czy wszystko w porządku? 8O
Szczerze... ja też boję się fajerwerków. Mogę oglądać je z bardzo daleka ( a najlepiej wcale :roll: )


Prawda że kiepsko się zachował? Cóż...zdarzają się właściciele czworonogów o rozumkach chyba mniejszych od swoich pupili niestety :cry:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13146
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.04.2020 15:25

maslinka napisał(a):Jak już się przyznajemy, to ja też się przyznam ;) Nie lubię fajerwerków! Kiedyś w sylwestra uciekłam z rynku jednego z czeskich miast, bo było za głośno i... bardzo nieprzewidywalnie :roll:

A z Jelsą może będzie do trzech razy sztuka i za trzecim razem nie traficie na festiwal wina ;)


Raz bez festiwalu już był - w maju - to była zupełnie inna, pusta, bezludna Jelsa :D

Fajerwerków też nie lubię - po pierwsze ptaki się ich przeraźliwie boją i czasem ich serduszka nie wytrzymują stresu, po drugie - kiedyś u nas byłam na pokazie i spadł na mnie z nieba kawałek skorupy takiego fajerwerka - nie było to przyjemne :roll:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 01.04.2020 15:28

Kapitańska Baba napisał(a):O, znowu delfiny :!:

Miałem okazję widzieć je na żywo raz, w Metajnie.
Płynęły sobie (dwa) jakieś 5 m od naszej łódki.
Niestety skakać się im nie chciało, wynurzyły się na chwilę raptem dwa razy i zniknęły. :(

Josip, który nas woził łódką po paškim zalewie opowiadał, że w czasach kiedy on był mały (czyli daaaaaaaaaaaawno temu :wink: ) na paški przypałątał się....wieloryb. I chwilę tam pływał, bo nie mógł znaleźć wyjścia. To dopiero była atrakcja. :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13146
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.04.2020 15:32

"gusia-s"]Psiarza należałoby przełożyć przez kolano i tą smyczą po gołym tyłku przetrzepać :evil:


Tylko porządnie - żeby go bolało przynajmniej jak moje kolano :roll:

Ja dla odmiany fajerwerki bardzo lubię oglądać jeśli już gdzieś są :) ale że Jelsa aż taka głośna to naprawdę trudno mi uwierzyć 8O
Byłam w niej zdaje się przez 13 dni i nawet wtedy kiedy odbywała się impreza w miasteczku najdłużej do północy coś się działo a potem głucha cisza.


Za pierwszym razem też żyliśmy nadzieją że po północy wszystko ucichnie - teraz już wiemy że nie...wycisza sie w okolicach 4-5 rano, nie wcześniej. Być może przy innych imprezach przygasa koło północy - takie coś by nam absolutnie nie przeszkadzało... Zresztą w ogóle to nie tyle impreza przeszkadza - ludzie na ulicach zachowują się normalnie przecież - tylko ta potworna muzyka i dyskoteki na zewnątrz...dramat jakiś :roll:

Jak chcesz spokoju w Jelsie to musisz wyrzec się delfinów :twisted: :mrgreen: Inaczej nic z tego :P


O nie!!!!! Popłynę po sąsiedzku - może tam się wyśpię :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13146
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.04.2020 15:34

Epepa napisał(a):Podczas mojej krótkiej wizyty w Jelsie też było dość tłoczno. :roll: Współczuję całej tej sytuacji z psiarzem. Domyślam się, jak rana musiała później piec przy każdym kontakcie ze słoną wodą. :(


Hmmm...zadziwię Cię na pewno ale nie mam pojęcia czy piekło od wody bo....... ostatni raz kąpałam się w zatoce przed wizytą w Jelsie 8O Więcej ani razu nie weszłam do wody :smo: :oczko_usmiech: Taki ze mnie stroniący od wody cudak :mrgreen:
zumila
Croentuzjasta
Posty: 122
Dołączył(a): 03.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) zumila » 01.04.2020 18:24

Fajerwerki mogą być... ale z daleka.
Ale te tłumy...brrrr. Nie lubię bardzo i na pewno nie wyszłabym z psem wśród tylu ludzi. Brak mózgu dosłownie. Współczuję przykrej przygody i bólu. Takie wyciągane smycze mają bardzo ostre te sznurki :cry:
Anakin musiałbyć to super widok :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13146
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.04.2020 19:46

"anakin"]
Miałem okazję widzieć je na żywo raz, w Metajnie.
Płynęły sobie (dwa) jakieś 5 m od naszej łódki.
Niestety skakać się im nie chciało, wynurzyły się na chwilę raptem dwa razy i zniknęły. :(


Bardzo blisko - miałeś szczęście :wink: One naprawdę sporadycznie skaczą - z reguły pokażą sie na chwilę i odpływają. Na kilkadziesiąt razy jak je widziałam po raz pierwszy były takimi akrobatami :D

Josip, który nas woził łódką po paškim zalewie opowiadał, że w czasach kiedy on był mały (czyli daaaaaaaaaaaawno temu :wink: ) na paški przypałątał się....wieloryb. I chwilę tam pływał, bo nie mógł znaleźć wyjścia. To dopiero była atrakcja. :D


8O 8O 8O To dopiero musiał być widok 8O Wieloryb w Adriatyku 8O Pozazdrościć...
Moja koleżanka żeglowała po północnych morzach i tam widziała całe stado wielorybów - wróciła zachwycona :hut: :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13146
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.04.2020 19:47

zumila napisał(a):Fajerwerki mogą być... ale z daleka.
Ale te tłumy...brrrr. Nie lubię bardzo i na pewno nie wyszłabym z psem wśród tylu ludzi. Brak mózgu dosłownie. Współczuję przykrej przygody i bólu. Takie wyciągane smycze mają bardzo ostre te sznurki :cry:
Anakin musiałbyć to super widok :)


Właśnie - pies nie nadaje się w taki tłum, zwierzę się boi, stresuje...po co? A jak właściciel niezbyt rozgarnięty.. :roll:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 01.04.2020 19:53

zumila napisał(a):Anakin musiałbyć to super widok :)

Tak.
Aż żal, że trwało to tak krótko. :(
Kapitańska Baba napisał(a): 8O 8O 8O To dopiero musiał być widok 8O Wieloryb w Adriatyku 8O Pozazdrościć...
Moja koleżanka żeglowała po północnych morzach i tam widziała całe stado wielorybów - wróciła zachwycona :hut: :hearts:

Z opowieści wynikało, że trwało to przynajmniej miesiąc, więc atrakcja była co nie miara. :D
Podobno nie umiał trafić w Paškie Vrata ( że niby za wąsko).
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 01.04.2020 21:44

anakin napisał(a): Z opowieści wynikało, że trwało to przynajmniej miesiąc, więc atrakcja była co nie miara. :D
Podobno nie umiał trafić w Paškie Vrata ( że niby za wąsko).
Opił się biedaczek i pewnie dlatego :mrgreen:

W zeszłym roku na występach gościnnych w Jadranie był przecież i rekin. Jego spotkać to dopiero wrażenie :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13146
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.04.2020 08:12

anakin napisał(a):Z opowieści wynikało, że trwało to przynajmniej miesiąc, więc atrakcja była co nie miara. :D
Podobno nie umiał trafić w Paškie Vrata ( że niby za wąsko).


Ale numer 8O To mieszkańcy musieli mieć widoki - wieloryb w Zalewie :D
Ciekawe jak w końcu się przekonał żeby jednak sforsować Wrota :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13146
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.04.2020 08:20

gusia-s napisał(a):
anakin napisał(a): Z opowieści wynikało, że trwało to przynajmniej miesiąc, więc atrakcja była co nie miara. :D
Podobno nie umiał trafić w Paškie Vrata ( że niby za wąsko).
Opił się biedaczek i pewnie dlatego :mrgreen:

W zeszłym roku na występach gościnnych w Jadranie był przecież i rekin. Jego spotkać to dopiero wrażenie :mrgreen:


Ten rekin chyba nieszkodliwy był ale mimo wszystko nie chciałabym spotkać zwłaszcza będąc w wodzie :mrgreen: 8O :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Czternaście dni na Gib Sea A.D. 2019 - strona 44
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone