Magda O. napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):Nie było to proste. Nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy delfin się pokaże, czy lufa będzie wycelowana w odpowiednie miejsce, czy uchwyci ostrość. Jak dla mnie - te zdjęcia uważam za zdjęcia życia (na równi ze zdjeciem Ojca Świętego Jana Pawła II jakie zrobiłam kiedyś na krakowskich błoniach). Łatwo jest fotografować krajobraz, plaże, widoki - one nie uciekną, po prostu są. Uchwycić delfina w naturze ponad wodą - tu trzeba mieć wiecej szczęścia niz rozumu
To prawda. Widziałam delfiny dwa razy i ani razu nie udało mi się zrobić zdjęcia. Ale je widziałam - to najważniejsze
Fajne plażowanie
Jasne że najważniejsze jest spotkanie Na zdjęcie przyjdzie czas - je trzeba sporo obserwować żeby zacząć przewidywać gdzie się wynurzą, już sie troszkę ich nauczyłam
A plażowanie - było wyjątkowo sympatyczne Na pustej plaży wytrzymam nawet z godzinę