napisał(a) Epepa » 26.02.2020 11:38
Kapitańska Baba napisał(a):Hmmm..... nie kojarzę na żadnym jachcie w niedzielę rano polskiej załogi, chyba że ktoś z lądu się kręcił po nabrzeżu. Opuszczaliśmy miasto o 9:30. Łatwo nas poznać po banderze i tym paskudnym rysunku Kapitana na rufie
Nie wiem, czy wypada mi zaśmiecać relację, bo zdjęcie jest kiepskiej jakości
, ale zrobiłam je w niedzielę o 9:47.
Szkoda, że nie udało się uchwycić łódki. Śmiesznie by było, gdyby okazało się, że to faktycznie byliście Wy. A wszystko wskazuje na to, że tak właśnie mogło być.
Szkoda, że nie wstałam wcześniej, bo jedyna słuszna droga do sklepu i do naszego samochodu prowadziła przez port. Pewnie bym Was wypatrzyła.
Piękny nocny Tribunj! Chyba w tej odsłonie miasteczko jest jeszcze bardziej klimatyczne. Świetny pomysł z robieniem zdjęć z linii wody. Aż zatęskniłam za moim kajakiem.
Przepłynęłoby się pod tym mostkiem.