Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Czternaście dni na Gib Sea A.D. 2019

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.02.2020 14:55

Epepa napisał(a):[
Nie wydaje mi się. Z tego co piszesz obsługa portu zachowała się naprawdę bezczelnie. Jeśli faktycznie chcieli wpędzić Was w kłopoty i narazić na koszta, to nawet nie wiem jak to skomentować. I te komentarze o Polakach... Ja bym stamtąd spływała. :roll: :?


Tak odebraliśmy, oczywiście nie mam 100% pewności, moze nie mieli złych intencji. Ale w tylu portach w życiu byliśmy i zawsze było miło, nigdy problemów a tutaj.... :roll:
Chcieliśmy odpłynąć, do tego dołożyła się opłata portowa ale było już późno, osada trochę dalej też nie była nam znana, patrząc po locji tam jeszcze mniej miejsca więc ewentualne przestawienie się nie gwarantowało nam dostępu do wody i prądu a tych po nocy spędzonej na drogiej bojce mocno potrzebowaliśmy niestety :cry:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 12.02.2020 14:57

Szkoda, że nie mieliście wyboru i musieliście zostać w tym Molacie :( Po takim powitaniu nie chciałabym mieć z nimi nic wspólnego :evil:
A napisać opinię w google'ach należy.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.02.2020 16:30

maslinka napisał(a):Szkoda, że nie mieliście wyboru i musieliście zostać w tym Molacie :( Po takim powitaniu nie chciałabym mieć z nimi nic wspólnego :evil:
A napisać opinię w google'ach należy.

Też żałuję.....może trzeba było się jednak ruszyć? Sama już nie wiem :roll: :cry:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 12.02.2020 18:00

Z cwaniactwem spotkaliśmy się już dość dawno w Cro , z chamstwem dopiero w 2018 roku , w Stonie i kilku innych miejscach , ale przyjęliśmy , że może to nie tendencja , a raczej odosobnione przypadki , o które obwiniać trzeba nie nację , a jedynie kilkoro jego przedstawicieli :roll: W ubiegłym roku w Starymgradzie Paklenicy a potem na Pagu było świetnie i bardzo miło , co trochę zatarło te niezbyt miłe wspomnienia . . .

maslinka napisał(a):A napisać opinię w google'ach należy.


Jestem tego samego zdania co Agnieszka


Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 12.02.2020 20:04

piotrf napisał(a):Z cwaniactwem spotkaliśmy się już dość dawno w Cro , z chamstwem dopiero w 2018 roku , w Stonie i kilku innych miejscach , ale przyjęliśmy , że może to nie tendencja , a raczej odosobnione przypadki , o które obwiniać trzeba nie nację , a jedynie kilkoro jego przedstawicieli :roll: W ubiegłym roku w Starymgradzie Paklenicy a potem na Pagu było świetnie i bardzo miło , co trochę zatarło te niezbyt miłe wspomnienia . . .

Pozdrawiam
Piotr


Trzeba się trzymać tej myśli - to tylko przypadki :smo:
Całe szczęście że nie zraziły Cię do Cro :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 13.02.2020 08:56

Dziś jesteśmy tu.

W Molacie.

To chodźmy zobaczyć co to za mega kurort skoro taki drogi.

20190826_174834.jpg


20190826_175546.jpg


20190826_175553.jpg


Pomnik upamiętniający m. in. obóz koncentracyjny który tutaj się znajdował.

20190826_175924.jpg


Spacer był krótki.

Wracamy.

Osada sprawia bardzo przygnębiające wrażenie – jakby bieszczadzkie PGR-y w latach 90-tych ubiegłego wieku.

Korzystamy z portowych pryszniców.

Czynne chyba do 23 wiec musimy się pospieszyć.

Później toalety, łazienka i prysznice zamknięte – kto ma potrzebę musi czekać do rana.

Młode idą spać a my z Kapitanem jeszcze wybieramy się na krótki spacer nabrzeżem.

Co tam się dzieje?

Ludzie siedzą przed jachtem.

Na rozłożonym grocie wyświetlany jest film.

Szybki rzut oka i mówię do kapitana: popatrz, oni oglądają „trenerze!!!!!!!! Wieje!!!!!!!

Na co słyszę komentarz siedzącego obok mężczyzny: oczywiście.

Film ma tytuł Optimista i zna go chyba każde dziecko pływające na optymiście.

Tu półtoraminutowy zwiastun – polecam zerknąć do samego końca, coś już można zobaczyć z tego co przeżywają dzieci na tych łupinkach (nasze też przechodziły ten etap).



Nasze córy w swoim klubie też go nie raz widziały.

A hasło „Puść żagiel, puść!!!!! Ster od siebie!! Trenerze!!!!!!!!!!!!!!” mam ustawione jako dzwonek w moim telefonie :mrgreen: .

20190826_222311.jpg


Nasza Ewa pływa już cztery sezony.

DSC_5358.JPG


DSC_5415.JPG


DSC_5437.JPG


Niedługo przyjdzie pora na przesiadkę na coś większego.

Trenerzy starszą że już w tym roku – a Ona za nic nie chce!!!

DSC_2091.JPG


DSC_1944.JPG


Początki nie były proste – jak w zwiastunie – choć Ona, jako ta twarda sztuka nigdy nie płakała, potrafi opanować nawet ogromny stres i lęk.

18954895_1554964077856266_6447748621916990106_o.jpg


Za to Ania – w tym roku stawiała pierwsze kroki na optymiście – dwa pierwsze dni chodziła z uśmiechem na twarzy a potem..........potok łez :!: :!: :!:

Co wieczór i co rano słyszałam: mamo ja nie chcę iść do Żegluja i co popołudnie gdy miałam Ją zabrać do domu: mamo ja chcę tu jeszcze zostać, nie wracajmy jeszcze!!!

I bądź tu człowieku mądry..... :roll:

Płacz był równo tydzień po czym nastąpiła całkowita odmiana.

20190802_151311.jpg


Uśmiech na twarzy, rano byle szybciej do klubu, byle dłużej i więcej pływać.

20190802_151553.jpg


I tylko na koniec były łzy ......... mamo, ja nie jestem jeszcze prawdziwym żeglarzem!!!!!

A dlaczego – pytam???

Bo nie zaliczyłam wywrotki :!: :!: :!:

20190802_161049.jpg


No tak....wszystko przed Tobą Ania i na pewno nie jedna wywrotka jeszcze Ci się przytrafi na opti.

Obie już nie mogą doczekać się sezonu – Ewa – stary wyjadacz znowu większość wakacji przesiedzi nad zalewem trenując i pomagając wystraszonym kolonistom, Ania – zaliczając kolejny etap szkolenia (oczywiście NIGDY pod okiem starszej siostry).

A na zakończenie sezonu może znowu będą regaty rodziców i może ja zaliczę kolejną wywrotkę??

20191027_114927.jpg


Te regaty rodziców mają wielki sens – rodzice mają szansę zobaczyć choć trochę jak czują się ich dzieci wypuszczone samodzielnie na wodę, może przestaną dziwić się spazmom i płaczom porannym i wielkim bananom na twarzach popołudniami gdy udało się, może nawet bez „grzybka”.

op.jpg


opti.jpg


opti2.jpg


No i co ważne – rodzice muszą poznać zasady panujące na wodzie – przecież większość z nich nigdy nie żeglowała.

Trenerzy tłumaczą przed startem (to będzie cytat z filmu z odprawy przed regatami):

„Są trzy zasady. Pierwsza to taka, że jak chcemy w lewo to w prawo, jak w prawo – to w lewo. Logiczne, nie? Druga to taka, że jak mamy do wyboru wygrać albo się nie zderzyć to wybieramy nie zderzenie, szanujemy sprzęt bo to jest sprzęt waszych dzieci na którym oni mogą wygrać mistrzostwo Polski w przyszłym roku, prawda? Po trzecie jesteśmy dla siebie mili, wszyscy uprzejmi. Po czwarte jak komuś wieje w prawe ucho ma pierwszeństwo przed tym co mu wieje w lewe ucho.”

Jakie to wszystko proste, prawda? :mrgreen:

W tegorocznych – bardzo mocno wiatrowych regatach nie dopłynęłam nawet do linii startu – już leżałam w lodowatej wodzie (27 października gorąco nie jest).

Choć początek wydawał się być genialny.

Jako że jestem lżejsza od tatusiów – po wyjściu z portu wyprzedzałam wszystkich.

Moja łupina skakała na falach wyższych od jej burt a ja miałam wymalowaną euforię na twarzy.

Wyprzedzanie wszystkich było genialnym przeżyciem.

Ale moment startu regat zbliżał się nieuchronnie, należało zawrócić i popłynąć na linię startu.

I tu nie opanowałam optymista tak jak powinnam i ten odwdzięczył się kopniakiem – ale jak to mówią to były pierwsze koty za płoty, może następnym razem lepiej mi pójdzie.

I tak jestem z siebie dumna bo po postawieniu łodzi dopłynęłam sama do brzegu – zdecydowana większość rodziców wracała na holu za motorówką :mrgreen: .

Ewa i Ania – podziwiam Was za odwagę, wiedzę i opanowanie tej szalonej łódki.

Brawo Wy!!! :hearts:
Andzik
Croentuzjasta
Posty: 243
Dołączył(a): 28.04.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andzik » 13.02.2020 09:27

Kabitańska Babo, o Władczyni Czasu ;)
Wrzuciłaś posta - o 09:56, a u mnie dopiero 9:20. Przyspieszasz czas do kolejnego wyjazdu? ;)
Jak patrzę na ten filmik i Wasze zdjęcia, to trochę żałuję, że przygoda z optymistami mnie ominęła - jako prawie "pełnanastka" zaczęłam od razu załogowo na Omedze. A teraz, po dziestu latach, to już nawet nie pamiętam jak to się robi :(
Fajne mają te Twoje dziewczyny :)

Edit: HA! ja też potrafię zmieniać czas :) Tak to jest, jak się postów na forum nie pisze, to się nie wie.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 13.02.2020 09:41

"Andzik"]Kabitańska Babo, o Władczyni Czasu ;)
Wrzuciłaś posta - o 09:56, a u mnie dopiero 9:20. Przyspieszasz czas do kolejnego wyjazdu? ;)


:mrgreen: tak tak tak!!!!! :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
Już nie mogę się doczekać :hearts:

Jak patrzę na ten filmik i Wasze zdjęcia, to trochę żałuję, że przygoda z optymistami mnie ominęła - jako prawie "pełnanastka" zaczęłam od razu załogowo na Omedze. A teraz, po dziestu latach, to już nawet nie pamiętam jak to się robi :(
Fajne mają te Twoje dziewczyny :)


Proszę, żeglująca Kobietka :wink: Wróć do pływania - namawiam z całych sił!!!! Na omedze jest świetnie - dla nas to też była pierwsza jednostka :hearts: I właśnie sobie uświadomiłam że całe wieki nie żeglowałam omegą 8O Trzeba by kiedyś się przepłynąć jakąś sztuką :wink:
Też zazdroszczę tym swoim córkom - one wyssały zeglarstwo z mlekiem matki, ja musiałam sama gdzieś przypadkiem je odkryć i wpaść po uszy :hearts:


Edit: HA! ja też potrafię zmieniać czas :) Tak to jest, jak się postów na forum nie pisze, to się nie wie.


To zmień dla mnie nie o godzinę a o 70 dni :wink:
Andzik
Croentuzjasta
Posty: 243
Dołączył(a): 28.04.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andzik » 13.02.2020 12:07

Kapitańska Baba napisał(a):
Proszę, żeglująca Kobietka :wink: Wróć do pływania - namawiam z całych sił!!!!

To nie takie proste - teraz musiałabym zaczynać od podstaw, bo nic nie pamiętam, a na to chwilowo brak czasu. Ale może kiedyś...
Ale pochwalę się (a co!), patent żeglarza mam :oczko_usmiech:

To zmień dla mnie nie o godzinę a o 70 dni :wink:

Próbowałam z całych sił, ale coś mi nie wychodzi (tylko o godz. potrafię) :(
Anata
Globtroter
Posty: 53
Dołączył(a): 05.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anata » 13.02.2020 15:41

Ja podobnie, jako dziecko pływałam na optymistach, potem były omegi i piękny czas rejsów po mazurskich i kaszubskich jeziorach, a potem jakoś (nawet nie wiem jak) naturalnie skończyło się. Szkoda, bo to był piękny czas i doskonale pamiętam jak prawo to lewo, szoty grota wybierz itd ;) ale to było tak dawno temu, że teraz pewnie nie ogarnęłabym podstawowych rzeczy. Zazdroszczę (tak pozytywnie) tej wolności, kąpieli na środku morza i widoków "z okna" :D
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 13.02.2020 16:18

Ale fajoski odcinek :)

Kapitańska Baba napisał(a): ... Co tam się dzieje?
Ludzie siedzą przed jachtem.
Na rozłożonym grocie wyświetlany jest film
Obrazek...

Jak to się mówi, każdy orze jak może :mrgreen:

Naszym ekranem bywa ściana przyczepy ... tu akurat pod mszczonowskimi termami gdzie koczowaliśmy przez weekend w kilka ekip i między taplaniem się w termach śpiewaliśmy karaoke, graliśmy w just dance i inne takie tam ;)
IMG_20191018_231442.jpg

Bez tytułu.jpg


Optymista muszę obejrzeć bo ciekawie się zapowiada :) zawsze podziwiałam dzieciaki w tych małych skorupkach. Jakie one są przez to "dorosłe" :)

Kapitańska Baba napisał(a): ... Ania – w tym roku stawiała pierwsze kroki na optymiście – dwa pierwsze dni chodziła z uśmiechem na twarzy a potem..........potok łez :!: :!: :!:

Co wieczór i co rano słyszałam: mamo ja nie chcę iść do Żegluja i co popołudnie gdy miałam Ją zabrać do domu: mamo ja chcę tu jeszcze zostać, nie wracajmy jeszcze!!! ...
Prawdziwa kobieta ;)

Ale fakt, to wojna stanów i nie wszyscy jednak dają radę, dzieciom chyba przychodzi to łatwiej niż dorosłym.
Wasze dziewczyny bez dwóch zdań ... skazane na sukces :)

Kapitańska Baba napisał(a): ...„Są trzy zasady. Pierwsza to taka, że jak chcemy w lewo to w prawo, jak w prawo – to w lewo. Logiczne, nie? Druga to taka, że jak mamy do wyboru wygrać albo się nie zderzyć to wybieramy nie zderzenie, szanujemy sprzęt bo to jest sprzęt waszych dzieci na którym oni mogą wygrać mistrzostwo Polski w przyszłym roku, prawda? Po trzecie jesteśmy dla siebie mili, wszyscy uprzejmi. Po czwarte jak komuś wieje w prawe ucho ma pierwszeństwo przed tym co mu wieje w lewe ucho.”

Jakie to wszystko proste, prawda? :mrgreen: ...
:mrgreen:

No pewnie, trzymaj się tej zasady a staniesz na pudle w kolejnych regatach :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 13.02.2020 19:25

"Andzik"]
To nie takie proste - teraz musiałabym zaczynać od podstaw, bo nic nie pamiętam, a na to chwilowo brak czasu. Ale może kiedyś...
Ale pochwalę się (a co!), patent żeglarza mam :oczko_usmiech:


To Ty masz większe uprawnienia niż ja :oczko_usmiech: Idę sie schować :oops:
Tego sie nie zapomina - tak jak z rowerem....po latach wsiadasz i po prostu jedziesz :wink:

Próbowałam z całych sił, ale coś mi nie wychodzi (tylko o godz. potrafię) :(


Próbuj bo strasznie mi się ciągnie DDW :cry:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 13.02.2020 19:29

"Anata"]Ja podobnie, jako dziecko pływałam na optymistach, potem były omegi i piękny czas rejsów po mazurskich i kaszubskich jeziorach, a potem jakoś (nawet nie wiem jak) naturalnie skończyło się. Szkoda, bo to był piękny czas i doskonale pamiętam jak prawo to lewo, szoty grota wybierz itd ;) ale to było tak dawno temu, że teraz pewnie nie ogarnęłabym podstawowych rzeczy.


Po pływaniu na opti gdzie byłaś zdana całkowicie na siebie dam sobie głowę uciąć ze ze wszystkim dziś dałabyś radę :smo:
Serio - tego nie da sie zapomnieć. Też mieliśmy sporą przerwę w żeglowaniu i potem trzeba było wrócić - po wejściu na pokład miałam wrazenie że dosłownie wczoraj z niego zeszłam a nie lata temu.... Cała wiedza do nas natychmiast wraca - trzeba tylko uwierzyć w siebie :smo:

Zazdroszczę (tak pozytywnie) tej wolności, kąpieli na środku morza i widoków "z okna" :D


Tej wolności, takiej wolności nie da nic innego - doskonale o tym wiem i Ty też wiesz - dlatego wróć do żeglowania!!!! :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12904
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 13.02.2020 19:38

"gusia-s"]Ale fajoski odcinek :)


Dzięki, czułam że Ci się spodoba :smo:

Jak to się mówi, każdy orze jak może :mrgreen:
Naszym ekranem bywa ściana przyczepy ... tu akurat pod mszczonowskimi termami gdzie koczowaliśmy przez weekend w kilka ekip i między taplaniem się w termach śpiewaliśmy karaoke, graliśmy w just dance i inne takie tam ;)
+

No no 8O 8O 8O Szalejecie - tańce i takie inne szaleństwa - podoba mi się :mrgreen: Przyczepa do tego lepsiejsza - nie wrazliwa na podmuchy wiatru :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Jak kolejny raz do nas wpadniecie z Tomem z budą zrobimy wiejskie kino letnie - co Ty na to??? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Optymista muszę obejrzeć bo ciekawie się zapowiada :) zawsze podziwiałam dzieciaki w tych małych skorupkach. Jakie one są przez to "dorosłe" :)


Brak słów uznania dla tych maluchów - same, na wodzie, często w ostrym wietrze - nic tak chyba nie szlifuje ich charakterów jak czas spędzony na opti. Potem u starszych w załogowych jednostkach jest już inaczej, zawsze jest ta druga osoba albo i trzecia w przypadku omegi.
Ewę w tym roku trenerzy chcą przerzucić na 420-tkę, w sumie bardzo słusznie biorąc pod uwagę fakt ze w naszym garazu stoi korsarz :mrgreen: Ale ta sie buntuje -woli jednoosobową Europę :roll: Zobaczymy co z tego wyjdzie :roll:

Prawdziwa kobieta ;)


Zmienna do bólu :mrgreen:

Wasze dziewczyny bez dwóch zdań ... skazane na sukces :)


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

No pewnie, trzymaj się tej zasady a staniesz na pudle w kolejnych regatach :)


Najpierw Kochana to ja muszę chociaż linię startu minać, nie mówiąc juz o linii mety :roll: :roll: :mrgreen:
zumila
Odkrywca
Posty: 119
Dołączył(a): 03.01.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) zumila » 13.02.2020 20:10

Podziw ogromny dla Twoich dziewczyn, boję się wody, podziw tym większy :)
Odcinek super, bardzo ciekawy :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Czternaście dni na Gib Sea A.D. 2019 - strona 19
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone