Czego nie brać do Chorwacji??

kuczi74 napisał(a):Witam To moj pierwszy post ale mysle ze moge cos juz powiedziec na ten temat po 3 pobytach w Chorwacji.Podzielam zdanie Plumka ze dobra kawe pije sie w milej kafejce.ale jesli ktos lubi nasza tradycyjna zalewajke ktora tez nie pogardze to radze zabrac cos z Polski.Tamtejsza smakuje jak ziemia i tylko taka tam widzialem,no chyba ze przez ost 2 lata sie cos zmienilo hehe.Mozna tez zabrac pare konserw na sniadanie potem i tak sie idzie na plaze je sie z doskoku jakiegos gofra czy owoce.A po plazy pod wieczor ide cos zjesc do restauracji,jakies makarony itp. chyba najtaniej wychodzi.o kolacji nie ma juz mowy jak dla mnie.Zabieram jeszcze wode mineralna ta ich jest jest ok dopoki zimna,potem smakuje jak morze.A tamtejsze piwko dla mnie jest OK wiec z Polski nie biore

Rzeczywiście chorwacka woda "mineralna" nie jest najlepsza i dość droga. Niestety nie można zapakować większej ilości. Niedogodność? Chyba nie. Wodę z butelki rekompensuje woda w Adriatyku

mkuba79 napisał(a):

radiol napisał(a):z racji ,ze jestem piwoszem

Mi smakowało piwo PAN, ale nie wiem, czy wynikało to z wielkiego pragnienia, czy jego walorów smakowych. Piwko jest mało gazowane i w tamtych warunkach w sam raz gasi pragnienie.
A Karlovacko nie smakowało?

Pozdrawiam

Z racji tego, że mój mąż był degustastorem chorwackiego piwa, często sączyliśmy je ostatnim razem w Ivan Dolac - restauracja tuż przy promenadzie. I o ile dobrze pamiętam był to Złoty Róg, lub Złoty Bażant; być może mylę ze słowackim. Schłodzony przy ich upale, po całodziennym pobycie na plaży smakował wyśmienicie.

Witam.
Zabrać trzeba "peklowane mięsko" w słoikach - porcjowanych na jeden - dwa obiadki, dużo naszej wody mineralnej, wędliny hermetycznie zamykane. Polecam nasze piwko - (smakuje wyśmienicie - szczegolnie jak się go pije po paru dniach pobytu). Ważne - akcesoria do pływania - rurka i maska, można też zabrać płetwy i ponton. Karty pamięci do aparatu fotograficznego o pojemności minimum 1G. Dużo letnich ubrań, mało ciepłych. Buciki na plażę. Kremy z UV do opalania i na sensacje po przedawkowaniu słoneczka. Podstawowe lekarstawa - też na przeziębienie i na problemy żołądkowe. Zabieram też zapasowe kluczyki do auta i trochę narzędzi na wszelki wypadek. Przydają się dobre mapy i przewodniki kupione w Polsce. No i dobry nastroj.
My jedziemy koniec sierpnia - początek września na Ciovo .
Pozdrawiam.

TOMEK72 to jak bedzie tam plywal moj CASIO to daj znac To milego pobytu od ziomala i malych korkow przy wyjezdzie z Ciovo przez Trogir ja mialem koszmar ale moze dla tego ze to byl srodek lipca.W dniu wyjazdu do domu w godzine zrobilem 1km haha.Dopiero kolo 18 robi sie luzniej.To tak poza tematem

WEŹ NAPOJE BO DROGIE. JA MIESZKAM ZWKLE NA KEMPINGACH ALE TAM TEŻ SĄ LODÓWKI. BIORĘ KLOPSIKI W SLOIKACH, GOŁĄBKI ITP. SYSTEM MAMY TAKI KUPUJĘ W SKLEPIE TYLE BY WYSTARCZYŁO NA KOLACJĘ I ŚNIADANIE (SER W PLASTRACH, TWAROŻKI, DŻEMY , WEDLINY, PIECZYWO, JAJKA. PRZEZ CAŁY DZIEŃ W NAMIOCIE DALSZE PRZECHOWYWANIE NIE MA SENSU. A I TAK W CHORWACJI MA SIE ZE WZGLEDU NA KLIMAT MNIEJSZY APETYT.
NIE PRZESADZAJ Z ZAPASAMI, SZKODA MIEJSCA W SAMOCHODZIE JAK PIERWSZY RAZ JECHAŁAM TO NABRAŁAM SERY W HERMETYCZNYCH OPAKOWANIACH, WEDLINY ITP. SZLAG WSZYSTKO TRAFIŁ.

Bahama napisał(a): ... Ja tam nic nie biorę, jadam raz dziennie około 17.00 w restauracji suty obiad za około 220 kun ( na 3 osoby), ...

... no nieźle ... ok. 430 e (1,6 tys. PLN) za same obiady dla 3 osób ... jak kogo stać to i dobrze ... myślę, że przeciętniak pomyśli inaczej i zabierze to i owo ...
pozdr.

piwo PAN jest dosyc smaczne, ciut drozsze niz Karlovacko.
Bylem w okolicach Splitu - rezydent biura podróży powiedzial ze nie ma sensu kupowac wody mineralnej gdyz woda plynaca z kranu byla zdatna do spozycia bez gotowania i smakowala tez ok

radiol napisał(a):z racji ,ze jestem piwoszem ,nie alkocholikiem piwoszem to zabieram naszego browarka, gdyz chorwackie piwo zaczyna smakowac dopiero po 4tym kuflu ,a dobre piwo jest tam w cenie. 8

Pozdrawiam

Każdy ma swoje gusta i upodobania, ale piwo wozić? jeszcze mi napisz jakie w Polsce pijesz Żywca czy Tyskie ? Ja uważam ze nie ma to jak zimne Karlovacko lane w kuflu w kafejce przy plaży Ale to jest tylko moje zdanie