napisał(a) piotrf » 12.12.2024 19:11
O kompleksie lednicko-valtickim pisałem już w tej relacji ( na str. 8 ) . Wtedy wnętrza siedziby rodowej Lichtensteinów były niedostępne , teraz stały przed nami otworem
Księstwo Liechtensteinu w 2020 roku wszczęło postępowanie sądowe w celu zwrotu części terytorium Czech skonfiskowanych pod koniec II wojny światowej rodzinie rządzącej krajem , ponownie wywołując konflikt , który trwa od ponad 70 lat , a dotyczy prawie pół miliona akrów ziemi które skonfiskowano w 1945 roku w tym zespołu lednicko-valtickiego właśnie .
Ziemie te ( ponad dziesięciokrotnie większe od obecnego Księstwa Liechtensteinu
) należały do Lichtensteinów ponad 700 lat , ale dekret ( dekrety Benesza ) na mocy którego rząd czechosłowacki określił pochodzenie rodziny Liechtenstein i 38 innych rodzin jako "niemieckie" i w ten sposób utraciły one swój majątek . Dokładnie tak samo jak Niemców dekret potraktował również
Węgrów i kolaborantów - majątki przechodziły na skarb państwa Czechosłowacja . Formalną skargę skierowano do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka bo problem dotyczy wrażliwej historycznie i nieco zapomnianej , etnicznej linii podziału między Niemcami i Czechami na terenie dawnego Cesarstwa Austro-Węgierskiego .
Sąd rejonowy w Brzecławiu odrzucił w lutym 2022 roku pozew fundacji księcia Liechtensteinu , w którym domagano się zwrotu nieruchomości , mimo stanowiska rodziny Lichtenstein , że ich przodek zawsze pozostawał obywatelem osobnego państwa jakim było Księstwo , zachowujące w czasach II wojny światowej neutralność . Złożono apelację . . .
Niezależnie od tego jak długo będzie trwał spór i czym się zakończy , obiekt sporu jest imponujący
CDN