Czechy Osiołkiem i nie tylko :) 2020 , 2024

piotrf napisał(a): Mnie jednak bardziej od ptaków zainteresowały takie detale jak zegar słoneczny , czy oprawy drzwi . . .

Zegar rzeczywiście piękny , bardzo lubię zegary, drzwi trochę mniej, chociaż zdarzają się perełki, które przykuwają uwagę .
Te kamieniczki na zdjęciach są tak urocze, a ich otoczenie schludne, że przewinęłam relację, żeby się upewnić czy osiołek nie zawędrował do Niemiec

Kapitańska Baba napisał(a):Uroku zegarowi słonecznemu odmówić nie można, to fakt

Takie zegary ( słoneczne ) odmierzają czas już ponad 4,5 tysiąca lat , chociaż pierwsze gnomony tak wyrafinowanych opraw nie miały


Pozdrawiam
Piotr

Franz napisał(a):Zegar bardzo ładny.
A w tym roku miałem również okazję podziwiać ten słynny praski zegar.

Jest naprawdę super , to najstarszy działający i drugi po wieży Su Songa zegar ( aż się wierzyć nie chce że był skonstruowany 1410 roku - pamiętam , bo w tym samym roku była bitwa pod Grunwaldem ) , majstersztyk średniowiecznej inżynierii i astronomii .


Pozdrawiam
Piotr

wiola2012 napisał(a):Te kamieniczki na zdjęciach są tak urocze, a ich otoczenie schludne, że przewinęłam relację, żeby się upewnić czy osiołek nie zawędrował do Niemiec

Wiolu , Osiołek był również w Niemczech podczas tego wyjazdu , ale w tej relacji - tylko Czechy
Swoją drogą to miasto usytuowane jest tak blisko granicy , że wpływy niemieckie są oczywiste .


Pozdrawiam
Piotr

Jak w każdym szanującym się czeskim mieście musi być Piwowar , niemal tuż obok w pięknej kamienicy Kavarna





Z perspektywy jeszcze rzut oka na zamek





Przez zamkowy park wróciliśmy na kamping , by zakończyć dzień po ludzku pysznym piwem








CDN

Przez zamkowy park wróciliśmy na kamping , by zakończyć dzień po ludzku pysznym piwem

Tu bym zmieniła piwo na wino (takie z Twojej piwniczki )

Już sam widok komina piwowara na tle takiego nieba może skłonić do opróżnienia kufla...

Pozdrawiam,
Wojtek

Kapitańska Baba napisał(a):

Przez zamkowy park wróciliśmy na kamping , by zakończyć dzień po ludzku pysznym piwem

Tu bym zmieniła piwo na wino (takie z Twojej piwniczki )

Naszym zwyczajem pijemy lokalne piwa wszędzie tam , gdzie aktualnie jesteśmy , w Czechach to czysta przyjemność
Wino musiałbym wozić ze sobą w butelkach ( spora waga ) , prócz tego poranna jazda byłaby problemem


Pozdrawiam
Piotr

Franz napisał(a):Już sam widok komina piwowara na tle takiego nieba może skłonić do opróżnienia kufla...

Dokładnie Po spacerze i zobaczeniu tego napisu myśl o kuflu piwa była wręcz natrętna . . .


Pozdrawiam
Piotr

Nastęnego dnia rano wyruszyliśmy na zwiedzanie obu Szwajcarii . Dla miłośników wieży widokowych to istny raj , bo teren oferuje ich kilkanaście ( chyba 15 ) . Nasz plan zakładał że rozpoczniemy od Bastei i kilku ciekawych ścieżek po stronie niemieckiej , a potem kolejno Hřensko , Jetřichovice , Česká Kamenice , Benešov nad Ploučnicí i Tiské stěny . Mieliśmy na to
przeznaczone 6 pełnych dni - powinno wystarczyć . Tyle plan .
Odwiedziliśmy Bastei , w drodze zatrzymując się w miejscowości Hřensko , bo naszą uwagę zwróciły piękne stare samochody .















Wszystko bardzo nam się podobało do momentu upadku , którego skutkiem było złamanie ręki Agnieszki . Dalej był szpital w Děčínie , a kolejnego dnia opuściliśmy z żalem kemping i samo miasto z postanowieniem , że tam wrócimy , a z całą pewnością przekroczymy ponownie tą bramę i zwiedzimy wnętrza




CDN

Oj, współczuję takiego rozwoju sytuacji Biedna Agnieszka.

No cóż, musicie wrócić. Czy już wróciliście? Ten rejon jest niesamowity

maslinka napisał(a):Oj, współczuję takiego rozwoju sytuacji Biedna Agnieszka.

No cóż, musicie wrócić. Czy już wróciliście? Ten rejon jest niesamowity

Tamten rejon wymaga odwiedzin wiosną , albo wczesną jesienią bo do pięknych piaskowców trzeba dodać kolorów . . .
Na Czeską Szwajcarię przyjdzie czas , a do Czech wróciliśmy w tym roku , ale nie uprzedzajmy wypadków


Pozdrawiam
Piotr

Opuszczając Czeską Szwajcarię obraliśmy kierunek na Mlada Boleslav , bo tam przy drodze 38 usytuowany jest Królewski zamek Bezděz , jeden z najważniejszych czeskich zabytków gotyckich .To jeden z celów głównych na kolejną wizytę w tej części Czech . Zamek wybudowano w latach 1264 - 1278 na rozkaz króla Przemysła Ottokara II jako fortecę i jednocześnie siedzibę króla .
Po bitwie na Moravskim polu w 1278 roku , Otton Brandenburski więził tu królową Kunhutę i jej syna , późniejszego króla Wacława II . W połowie XIV wieku posiadłość przeszła w ręce Karola IV , a zamek stracił na znaczeniu zajmując drugie miejsce w hierarchii czeskich zamków . Podczas wojen husyckich zamek był punktem oporu katolików .
Od 1627 roku budynki służyły mnichom , początkowo augustianom , a od 1632 roku benedyktynom z Montserrat i zamek stał się miejscem pielgrzymek . W 1662 roku zamek zamieniono na klasztor , w którym trzymano kopię posągu Czarnej Madonny Monastyrskiej i stał się celem wędrówek tysięcy pielgrzymów jako znaczące miejsce kultu maryjnego . W 1778 roku majątek przejęli Prusacy i klasztor dekretem cesarza Józefa II został zlikwidowany . Zamek zamieniał się w ruinę , na początku XX wieku był m.in. własnością prywatną , a w 1932 roku został odkupiony przez Klub Czechosłowackich Turystów za symboliczne 2000 czeskich koron celem odrestaurowania , ale prace przerwała II wojna światowa . W 1978 roku zamek Bezdez został wpisany na czeską listę zabytków jako Narodowa Pamiątka Kultury . Od 1982 roku trwa remont zamku wspierany funduszami państwowym .
Wzgórze po lewej stronie od zamku to Maly Bezděz








Pozdrawiam
Piotr

Na Wysoczynie , w powiecie Havlíčkův Brod , na zachód od tego miasta powiatowego , we wsi Lipnice nad Sázavou znajduje się wspaniały , jeden z największych w Czechach Zamek Lipnice . Powstał prawdopodobnie około 1310 roku jako siedziba możnego rodu Lichtenburgów . Zbudowany na górskim grzbiecie na wysokości 620 metrów n.p.m. jest wspaniałym punktem widokowym , co ułatwiało kontrolę nad sporym terenem . Później należał do różnych rodów szlacheckich a także czeskich królów . Gdyby ktoś był zainteresowany to opracowanie powinno pomóc
W 1417 roku w lipnickiej kaplicy zamkowej , za panowania Čeňka z Vartemberka wyświęcono pierwszych husyckich księży . W czasie niemal dwustuletniego panowania husyckich rycerzy Trčków z Lípy , doszło do przebudowy zamku na późnogotycką rezydencję zamkową . W 1869 roku zamek strawił pożar , z którego podnosi się do dnia dzisiejszego . Teoretycznie jest otwarty od 10:00 do 15:00 ( w sezonie do 16:00 ) , my tam dotarliśmy o 14-tej , ale zastaliśmy jedynie zamknięte bramy . Jeden z czeskich turystów próbował dzwonić na podane numery telefonów , ale bezskutecznie . Mogliśmy jedynie popatrzeć na zamek z zewnątrz - kolejny zamek do powtórki kiedyś














CDN

Tyle mogliśmy zobaczyć , reszta ( czyli wnętrza ) została na kolejne wizyty
Z Lipnic nad Sázavou ruszyliśmy na południe zwiedzić wnętrza pałacu i nieodwiedzone do tej pory części rozległych ogrodów . . .


Pozdrawiam
Piotr