Czas rozpocząć planowanie: gdzieś na południe?

Może takie wakacje
https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?t=29846

Ja w tym roku też mam mętlik w głowie .Chorwacja była już 6 razy ,od Trogiru po Cavtat, i na czerwiec mam dwie opcje ,powrót na Lefkadę lub Krk .
Pozdro!

Oooo, też super. To teraz mam jeszcze większy mętlik po przeczytaniu kilku relacji.
Pozostało do rozpatrzenia:

1. Objazd Bałkanów (Istanbuł - Grecja - powrót Bośnią i Serbią)
2. Objazd Bałkanów (Czarnogóra - Albania - Macedonia - Kosovo - powrót Bośnią i Serbią)
3. Tylko Turcja na cały wyjazd
4. Toskania

I to już na pewno coś z tego wybiorę. A co, to zależy chyba od finansów już tylko. Na wielkanoc zabukowałem Paryż na pięć dni więc trochę kasy pójdzie. Ale promocja była, za 3 osoby 1170 zł w dwie strony w AirFrance - wyszło taniej niż tanimi liniami No jak nie kupić

Kurde gdzie wy takie tanie wyjazdy znajdujecie?

No ja tak raz do roku gdzieś wylatuję na 4, 5 dni. W zeszłym roku był Rzym, wcześniej Londyn, teraz Paryż. A poluję na okazję, czyli tak od stycznia raz w tygodniu sprawdzam ceny na Wizzair, RyanAir i na stronce odyssei.com w zakładce "tanie latanie" - tu też zawsze coś wskoczy nowego.

Za miesiąc nie będzie sezonu, więc na pewno będziesz miała spokój. Ja byłem w Ceriale, jakieś 30 km na wschód.

JAREKPIOTROWICZ napisał(a):2. Objazd Bałkanów (Czarnogóra - Albania - Macedonia - Kosovo - powrót Bośnią i Serbią)

Oooo, to jak wybierzecie tą opcję to będę pierwsza, która będzie Wam mega zazdrościć

Jarku, jeżeli wybrałbyś opcję samochodowych wakacji - stacjonarnych ale z dużą ilością różnych miejsc do zwiedzania - polecam Peloponez. PRAWDZIWA Grecja, mnóstwo antycznych miejsc i zabytków, muzea, piękne plaże, wspaniali ludzie, niewiele turystów - przede wszystkim Grecy. Ja się zachwyciłem i na pewno jeszcze tam wrócę, zostało mi tak z 1/3 półwyspu do zwiedzenia...
Pozdrowionka

Jarku
Mazury i Warmia to region gdzie nie ma nie wiadomo jakich widoków, czy bardzo czystych jezior. Ten region ma inne zalety to cisza (trzeba wiedzieć gdzie), to piękne lasy, piękne kolory i zapachy. To nie plaża w Markarskiej gdzie ręcznik przy ręczniku. Trafiłeś marnie i w dodatku od razu na frustrata. Tylko, że Ci ludzie to nie turyści tylko w większości bezrobotni bo to biedny region mimo skarbu tysiąca jezior mazurskich, sflustrowani na maksa z wielu egzystencjalnych powodów. Następnym razem (o ile będziesz chciał przyjechać w ten region) załóż temat i dostaniesz ode mnie z 10 linków do miejsc z których wyjeżdzając zaliczkujesz na nowe wakacje.

Pozdrawiam

zebik napisał(a): Następnym razem (o ile będziesz chciał przyjechać w ten region) załóż temat i dostaniesz ode mnie z 10 linków do miejsc z których wyjeżdzając zaliczkujesz na nowe wakacje.

A ze mną się podzielisz?

zebik napisał(a):Mazury i Warmia to region gdzie nie ma nie wiadomo jakich widoków ...

A tutaj to ja bym polemizował ...


Zresztą co do ludzi to też ... W końcu, jakby nie patrzeć - ziomale
Da radę się dogadać.

JAREKPIOTROWICZ napisał(a):Oooo, też super. To teraz mam jeszcze większy mętlik po przeczytaniu kilku relacji.
Pozostało do rozpatrzenia:

1. Objazd Bałkanów (Istanbuł - Grecja - powrót Bośnią i Serbią)
2. Objazd Bałkanów (Czarnogóra - Albania - Macedonia - Kosovo - powrót Bośnią i Serbią)
3. Tylko Turcja na cały wyjazd
4. Toskania

ad1.Proponowałbym liznąć trochę wiecej Turcji. Czyli z Istambułu wzdłuż wybrzeza M.Egejskiego. I poszukać promu do Grecji ( z Kusadasi?). Wadą są drogie promy.
ad.2 Sam planuję.
ad.3 Polecam lot samolotem do Dalaman albo Antalyi i wypozyczyc samochod na miejscu.
ad4. OK. Tylko w odroznieniu od Bałkanów czy Turcji o spokój tu ciężko.


ad5. czyli Mazury. Dla kogoś kto wylegiwał sie na suchych wygrzanych kamieniach Dalmacji, błotno-szuwarowe Mazury mogą być szokiem.
Ale wiele osób je kocha. Ja też. Chociaz ostatnio zdradziłem dla Suwalszczyzny.Zakochałem sie w okolicach Jez. Szurpiły.

O infrastrukturze i ludziach nie ma co dyskutowac. I na Mazurach mozna znalezc wypasione miejsca (znam jedno - ale to własnosc brata wiec nie bede reklamował ))))). Wg mnie np Chorwaci są bardzo rozpuszczeni przez turystów i jakosc usług wcale nie jest lepsza. A fajna kuchnie znajdziesz i w Polsce. Tylko trzeba wiedziec gdzie szukac. Ja znalazłem np. na Suwalszczyźnie.

Romo napisał(a):Jarku, jeżeli wybrałbyś opcję samochodowych wakacji - stacjonarnych ale z dużą ilością różnych miejsc do zwiedzania - polecam Peloponez. PRAWDZIWA Grecja, mnóstwo antycznych miejsc i zabytków, muzea, piękne plaże, wspaniali ludzie, niewiele turystów - przede wszystkim Grecy. Ja się zachwyciłem i na pewno jeszcze tam wrócę, zostało mi tak z 1/3 półwyspu do zwiedzenia...
Pozdrowionka

A jaką miejscowość proponowałbyś na bazę wypadową?

Bazę wypadową do czego?
Objechałem prawie cały Peloponez, ale jest tego za dużo jak na jedno miejsce jako bazę.
Lepiej to podzielić na dwie części- zachodnią i wschodnią.
Zachodnia ma boskie plaże, półdzikie, rozległe i spokój, oraz możliwości takie jak- wycieczka na Zakynthos, Olimpię, Vesę i Messyni, a wschodnia- od Kalamaty licząc, na wspaniały i dziki Półwysep Mani, Przylądek Matapan, oraz Mistrę, Spartę (w której ni ma nic ciekawego), i najsłynniejsze monumenty historii, czyli Tiryns, Epidavros i Mykeny, ale te można już zaliczać w drodze do Aten.

Podstawowe pytanie: czy musicie mieć jedną bazę - wtedy najlepiej by była położona centralnie, ale poza morzem, czy możecie przenieść się stopniowo- z zachodu na wschód przez południe?
Nie ma obecnie problemu z noclegami, a każdy chce zarobić, więc myślę, że w
mniejszych miejscowościach przy głównej trasie będzie ok.
Osobiście wybrałbym którąś z miejscowości przy morzu pomiędzy Pyrgos a Kyparissią, a na wschodzie lub południu- Areopolis (tam jest oaza spokoju i piękne klify), Gytheion lub okolice Nauplion.
Pozdr.

hmmm proponuję Chorwację