No tak, o opiece medycznej w AL się nie wypowiem
. Ale rozumiem teraz, że musisz odpowiednio wszystko planować.
Albania bardzo się zmienia, taka jest obiegowa opinia. Może i coś w tym jest, remontuje się niektóre drogi, sporo się buduje. Ale, ja nie zauważyłem większych, ogólnych zmian które nastąpiłyby pomiędzy 2006 i 2010 kiedy miałem okazję tam się znaleźć. Myślę, że jeszcze wiele, bardzo wiele lat upłynie, zanim te tereny przestaną być dla nas pewnego rodzaju "egzotyką"
. Poziom bezpieczeństwa, chyba jak wszędzie, czego dowodem jest to że spaliśmy na dziko na plażach i nie tylko. Hotele, z pewnością są i z pewnością nie z kartonu
. Albańskie hity (z tych, miejsc które udało się nam zobaczyć) to jak dla mnie Butrint, Berat i nadmorska trasa przez Llogarę
. Jezioro Ochrydzkie też widziałem i też jest zdecydowanie na "plus", ale akurat od macedońskiej strony.
W Czarnogórze także wiele się zmienia. Podgorica widziana w 2005 i 2010 to jak 2 różne miejsca. To samo być może dotyczy niektórych dróg. Gdy jechałem kanionem Tary i odcinkiem Savnik-Mioska, stan nawierzchni był mniej więcej porównywalny, ani zły, ani świetny tak naprawdę, z tym że ta druga trasa była naprawdę prawie pusta, mimo że to był sierpień. Co do widowiskowości, również porównałbym te 2 trasy, z tym że ominiesz ten słynny most. Raz na pewno warto go zobaczyć.
Jeżeli wolisz widzieć to co "hitowe", jedź pierwszą trasą, jeżeli to, co mniej znane a też ładne, drugą
. Jadąc pierwszy raz wybrałbym rzecz jasna Tarę