plavac napisał(a):No co Ty - to był prawdziwy horoskop...
Dla mnie ten horoskop brzmiał mniej więcej tak:
Wyuzdanie i pijaństwo. Do reszty leniwy...
wajheczka napisał(a):Dziękuję. Jak by nie pies (towarzyszył mi od początku na szczyt i z powrotem) to bym tam nie doszedł ale to opiszę jak wrócę.
Pies tambylec?
To już wędrujesz tak, jak ja...
Pozdrawiam,
Wojtek