Czarnogóra od gór do morza: Kotor, Perast, Herceg Novi

korbaczik napisał(a):Odgrzebałem to sobie. Zejście miałeś karkołomne.

Nie zaprzeczę. Za to znacznie krótsze od drogi, którą wchodziłem.

Pozdrawiam,
Wojtek

Bioc-Maglic-Volujak: Stabna - Veliki Vitao









Bioc-Maglic-Volujak: Veliki Vitao - Bioc - Stabna

No i zrobiło się alpejsko. Zwłaszcza ostatnia fota to super oddaje.

Kilka wspomnianych przeze mnie zdjęć. Pozdrawiam

korbaczik napisał(a):No i zrobiło się alpejsko. Zwłaszcza ostatnia fota to super oddaje.

W tej grupie również można znaleźć strzeliste szczyty i ostre granie.

mpolski3 napisał(a):Kilka wspomnianych przeze mnie zdjęć.

Świetnie! Z przyjemnością się im przyjrzę nieco później, jako że właśnie muszę wyjść z domu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Dla mnie do tej pory góry w Montenegro kojarzyły się tylko z Przeklętymi i z Durmitoren. A Ty odkrywasz dla nas kolejne i kolejne. Chapeau bas.

M.

mpolski3 napisał(a):Kilka wspomnianych przeze mnie zdjęć.

Pięknie.
Czyli startowałeś z szosy na zachód od Sedla i nasze trasy na Bobotov złączyły się na rozstajach ponad stawem Zeleni Vir.
Wracałeś tak samo?

MirekB235 napisał(a):Dla mnie do tej pory góry w Montenegro kojarzyły się tylko z Przeklętymi i z Durmitoren. A Ty odkrywasz dla nas kolejne i kolejne. Chapeau bas.

Dla mnie to również były nowe odkrycia.

Pozdrawiam,
Wojtek

Tak, wracałem tą samą drogą, tak mniej więcej kierując się na miejsce pozostawiania pojazdu. Generalnie same góry sprawiają wrażenie bezpiecznych. Oczywiście respekt jest jak przed każdymi górami. Kwestia indywidualnych doświadczeń:) Same góry takie w pigułce, nie trzeba iść kilka godzin aby doświadczyć fajnych widoków. Wiadomo trzeba też wziąć pod uwagę to, że autem wjeżdża się na wysokość około 1900 metrów. Sam jadąc moim TDI odczułem tą wysokość naciskając gaz. W moim odczuciu auto było bardziej mulaste, może się mylę, ale pewnie chodzi o to, że wyżej jest mniej tlenu. Pozdr

Góry piękne bo są i skały i takie łąki a do tego jeszcze te kwiaty .......... To drugie zdjęcie też sobie przygarnę jeśli nie masz nic przeciwko ...........

mpolski3 napisał(a):Tak, wracałem tą samą drogą, tak mniej więcej kierując się na miejsce pozostawiania pojazdu. Generalnie same góry sprawiają wrażenie bezpiecznych.

To też jeszcze zależy od warunków. Nie wiem, czy widziałeś, ile śniegu ja miałem przy wejściu na Bobotov kuk (opis wycieczki znajduje się na początku tego wątku: Prutas, po nim Bobotov), ale to był czerwiec. Przypuszczam, że na Twoich zdjęciach to już pełnia lata?

mpolski3 napisał(a):Sam jadąc moim TDI odczułem tą wysokość naciskając gaz. W moim odczuciu auto było bardziej mulaste, może się mylę, ale pewnie chodzi o to, że wyżej jest mniej tlenu.

Również na początku tego wątku zamieściłem zdjęcie mojego samochodu w tamtych okolicach - w wąwozie pomiędzy wysokimi warstwami śniegu.

elfik99 napisał(a):To drugie zdjęcie też sobie przygarnę jeśli nie masz nic przeciwko ...........

Oczywiście, że nie mam nic przeciwko.

Pozdrawiam,
Wojtek

Faktycznie śniegu na full. Ale auto też bardziej przystosowane do takich dróg. Choć na nie i moim gulfem nie narzekalem. Jednak wyższy profil opony i prześwit by się przydał.
Jak byłem na Hvarze i miałem felgę 18 to jadąc na plażę Zucica stresik był Podobają mi się zdjęcia. Jednak w tym roku z moją 4latką mogę zapomnieć o wspinaczkach. Pozostaje plażing i spacering.

mpolski3 napisał(a):Faktycznie śniegu na full. Ale auto też bardziej przystosowane do takich dróg. Choć na nie i moim gulfem nie narzekalem. Jednak wyższy profil opony i prześwit by się przydał.

Często mi się to podniesione zawieszenie przydaje. czasami również napęd 4x4.

Pozdrawiam,
Wojtek

Nie wszędzie byś dojechał bez takiego wózka. Niedawno pokazałeś go przed taką wielką błotnistą kałużą, tam zwykłym autem byłaby wtopa.

korbaczik napisał(a):Nie wszędzie byś dojechał bez takiego wózka.

Już od 18 lat dbam o te rozszerzone możliwości dojazdu w ciekawe miejsca.

Pozdrawiam,
Wojtek

Bioc-Maglic-Volujak: Veliki Vitao - Stabna