Czarnogóra od gór do morza: Kotor, Perast, Herceg Novi

napisał(a) **piotrf** » 09.06.2017 04:19

Z tym drugim zdjęciem miałem problem : bardziej podziwiać naturę , czy determinację człowieka

Może jeszcze coś wyszukasz . . .

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Franz** » 09.06.2017 16:30

piotrf napisał(a):Może jeszcze coś wyszukasz . . .

Łatwiej mi wyszukać, niż potem odrzucać coś z dokonanego wyboru...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 10.06.2017 14:08

Kolejna garść fotek z majówki:

napisał(a) **bernidi** » 10.06.2017 17:15

Pięknie...
Na ostatniej fotce uznałbym, że się klisza zwinęła, ale droga jednak prosta...

Pozdrawiam Wojtek

napisał(a) **Franz** » 11.06.2017 14:52

bernidi napisał(a):Pięknie...
Na ostatniej fotce uznałbym, że się klisza zwinęła, ale droga jednak prosta...

Słońce jej od góry przygrzało...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 11.06.2017 17:09

To jeszcze takie impresje:

napisał(a) **korbaczik** » 12.06.2017 08:27

Łańcuchy na koła miałeś?
A te koty jak na rozkaz: W prawo patrz! :lol:

napisał(a) **bernidi** » 12.06.2017 20:00

korbaczik napisał(a):Łańcuchy na koła miałeś?

Na taki ciężki śnieg to tylko łopata lub... odwrót.

Pozdrawiam Wojtek

napisał(a) **Franz** » 12.06.2017 20:01

korbaczik napisał(a):Łańcuchy na koła miałeś?

Nie miałem. Ale tutaj by i tak nic nie dały.

korbaczik napisał(a):A te koty jak na rozkaz: W prawo patrz!

Na moje oko, to patrzą na wprost. Ale... w tej sytuacji może padnie komenda: "w lewo patrz!"...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 12.06.2017 20:42

bernidi napisał(a):Na taki ciężki śnieg to tylko łopata lub... odwrót.

Łopata też na nic. Jakiś mały spychacz lub koparka - już prędzej.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **piotrf** » 12.06.2017 20:57

Podobnie miałem na Transalpinie w ubiegłym roku , ale samochód nie miał napędu na 4 koła i był raczej z tych "kieszonkowych" więc szans nie miał żadnych :oczko_usmiech:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Franz** » 12.06.2017 21:20

piotrf napisał(a):Podobnie miałem na Transalpinie w ubiegłym roku , ale samochód nie miał napędu na 4 koła i był raczej z tych "kieszonkowych" więc szans nie miał żadnych

Musiałbym chyba mieć gąsienice, bo 4x4 też by się po prostu ześliznął po śniegu o nachyleniu powyżej 30 stopni i przywalił w kamole po drugiej stronie.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **bernidi** » 12.06.2017 21:50

Nawet nie tyle ześlizgnął co po prostu zapadł po osie. W takim "betonie" to żadna przyjemność.
Na bardzo krótkich odcinkach jeśli to ma sens to można łopatą próbować. Ale najlepiej zostawić auto i cieszyć się urokiem pieszej wędrówki...

Pozdrawiam Wojtek

napisał(a) **Franz** » 13.06.2017 00:05

bernidi napisał(a):Nawet nie tyle ześlizgnął co po prostu zapadł po osie. W takim "betonie" to żadna przyjemność.
Na bardzo krótkich odcinkach jeśli to ma sens to można łopatą próbować. Ale najlepiej zostawić auto i cieszyć się urokiem pieszej wędrówki...

Zważywszy, że zamierzaliśmy przejechać przez góry Orjen do Herceg Novi, piesza wędrówka raczej nie wchodziła w rachubę...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 13.06.2017 00:36

Zatem komenda dla kotów padła:

A oto kilka innych impresji: