paweł_ko napisał(a):Tak, z namiotem. Ja jestem fanem sponiewierania sie za swoją kasę...
To tak jak ja.
Tyle, że gdzie się da, to śpię w samochodzie, a więc znacznie, znacznie częściej niż w namiocie.
MWN napisał(a):A ja z kolei spotkałem na całkowitym niemal pustkowiu rodzinę: dwa rowery i dwójka dzieci w przyczepce.
Szacunek.
Ja już bym się na to nie pisał.
Pozdrawiam,
Wojtek