napisał(a) waldy » 31.12.2009 16:51
Nastał dzień czwarty – poniedziałek 22 czerwca
Rano pojechaliśmy znaleźć lepsze miejsce do zamieszkania, kierując się na wschód do Ulcinja.
W Ulcinju nie wiedzieliśmy gdzie należy zacząć szukać apartamentów, zaczęliśmy się kierować w stronę morza ale w centrum miasta. Dość szybko na ulicy złapał nas jakiś naganiacz, który zapytał łamaną polszczyzną czy nie potrzebujemy apartamentów, w między czasie wyłapał dwa niemieckie samochody i skierował nas razem do swojej agencji turystycznej
http://www.czarnogora.webpark.pl/adriatika.htm. Dino, bo tak się zwał ten jegomość zaproponował w cenie około 45E za dwie sypialnie z kuchnią i łazienką apartamenty z katalogów, które pokazał zaznaczając jak bardzo są ekskluzywne tym że mieszkają w nich tylko cudzoziemcy z zachodu. Myśmy po niedawnych doświadczeniach upewniali się tylko czy będzie czysto i czy nie będziemy musieli posprzątać przed zamieszkaniem. Trochę potargowaliśmy się i doszliśmy do obopólnego zadowolenia płacąc zaliczkę po wizji lokalnej. Zawiózł nas na miejsce, okazało się że wszystko w porządku, o czystość w pensjonacie dba umyślna pracownica, która nawet kilka słów w inastrannych językach potrafi. Później okazało się, że Dino zainwestował w pracownicę i wysłał ją na kurs niemieckiego.
Gdybyśmy mieli zwyczaj jeżdżenia w te same miejsca co roku to oczywiście teraz nie korzystałbym usług agencji tylko bezpośrednio poszukałbym apartamentów w nowowybudowanych pensjonatach obok drogi wiodącej wzdłuż Velikej Plazy, których jest tam naprawdę sporo i jak mogłem zauważyć z zewnątrz w dobrym standardzie. Niestety wszystkie te kwatery są w dość sporej odległości od morza, jakieś 0,5 do 1km po bardzo płaskim terenie. Z tego co zrozumieliśmy wynika, że jest zakaz budowy poniżej wspomnianej szosy. Do Ulcinja mieliśmy się przeprowadzić w środę. Resztę dnia spędziliśmy na plaży, w jakiejś knajpce i na drobnych zakupach spożywczych.