napisał(a) urbandi » 11.03.2005 14:21
Jeśli można to także coś chciałbym dodać z własnych doświadczeń "robaczanych"w CRO.
Otóz na campie CIKAT na Mali Losinj spotkaliśmy skorpionka o wymiarach ok. 2 cm. ( po wyprostowaniu odwłoczka
)
Zrobił niezły popłoch wśród dzieci i słabej płci w naszej grupce. Jak sie okazało w Polsce po przeanalizowaniu materiałów..jego ukąszenie skutkuje czymś podobnym do ukąszenia osy ( pod warunkiem , że nie jest się uczulonym, ale to inna historia) Dodam z dumą , że skorpionka żywego przetransportowaliśmy około 2 km.od naszego campingu i wypuściliśmy-(obliczyliśmy , że przez okres naszego pobytu nie zdąży wrócić do domku
Na campie RUDINE pod Dubrownikiem ( polecam) obok naszego obozowiska miały swoje norki-jamy, węże. Kolor prązowo brunatny.jednolity.Długość ok. 0.8m do 1m. Zauważyliśmy , że na szczęście nie mają charakterystycznego zgrubienia na wysokości głowy świadczącego o jadowitości. Węże te siedziały sobie w liściach w zacienionych miejscach na campingu przy kamiennych murkach gdzie zapewne miały domki. Węże wyglądały na spokojne, raczej uciekały na nasz widok-chowały sie w liście.Raz tylko okazało się , że jeden znajdował sie w worku na odpadki przy namiotach.Dzieci wiedziały, że te miejsca miały omijać z daleka-zresztą nie trzeba było im tego mówić-wystarczyło, że je zobaczyły
. Do tej pory nie wiem co to był za gatunek węża. Może ktoś wie?????? W tym roku również tam sie wybierami i chciałbym do nich mówić po imieniu
pozdrawiam