Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Cypr - po obu stronach zielonej linii

Cypr jest trzecią co do wielkości wyspą na Morzu Śródziemnym. Hymn państwa nosi tytuł „Imnos is tin Eleftherian, co oznacza „Hymn do Wolności”. Jest to jednocześnie hymn Grecji. Z tego powodu jest nieakceptowany przez Turków zamieszkujących wyspę. Znajdują się tu trzy obiekty, które zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Należą do nich zabytki archeologiczne w regionie Pafos, zdobione kościoły regionu Trodos oraz stanowisko neolityczne Chirokitia. Charakterystycznym dla Cypru gatunkiem fauny jest muflon, który znajduje się tu pod ścisłą ochroną.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 26.07.2011 20:04

Jolanta M napisał(a):Ogromnie lubię takie cudownie plastyczne opowieści.

To cieszę się, że taki niefotogeniczny odcinek też sprawił przyjemność. :)

piotrf napisał(a):Nie dość , że kółko po prawej stronie , to jeszcze "melex" :wink:

Czytając ten odcinek przypomniałem sobie moje przygody tego typu :lol:

Właśnie przyuczam sie ponownie do ruchu prawostronnego. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 26.07.2011 23:11

To jest tak , jak z jazdą na rowerze :wink:

Przechodziłem kilka razy w jedną i drugą stronę :lol:



Pozdrawiam
Piotr
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 27.07.2011 13:37

piotrf napisał(a):Przechodziłem kilka razy w jedną i drugą stronę :lol:

Ale tym razem przynajmniej nie włączałem wycieraczek, chcąc skręcać na skrzyżowaniu. :lol: Co na Cyprze kilka razy się zdarzyło...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 01.08.2011 14:42

Budzik urządza nam pobudkę o siódmej. Odgarniam zasłony - nie jest źle. Trochę chmur, trochę błękitu, a więc warto wstać. Pakujemy rzeczy na cały dzień, idziemy na śniadanie i schodzimy do samochodu. Patrzę na niego z ostrożną nadzieją - dziś mamy wspólnie przejeździć już więcej kilometrów, więc może kierunkowskazy z wycieraczkami nie będą się myliły, może brakujący pedał sprzęgła nie będzie problemem, może nasz pojazd i ja zgraliśmy się już jako tako. Zaraz się okaże.

Wyruszamy w kierunku zachodnim. To znaczy, najpierw krótko na wschód, by wyskoczyć na autostradę i nią już w przeciwną stronę. Raz udaje mi się przetrzeć przednią szybę, potem już właściwie sygnalizuję chęć skrętu. Trasa jest krótka i zaraz zjeżdżamy na boczne drogi, dojeżdżając do Kolossi, które tak jak Limassol, leży jeszcze u nasady półwyspu Akrotiri. Półwyspu, który prawie w całości stanowi teren brytyjskiej bazy wojskowej. Na szczęście nie w całości jest ogrodzony i można dotrzeć do paru atrakcji, a naszą pierwszą jest właśnie Kolossi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Parkujemy obok dawnej przetwórni trzciny cukrowej i podchodzimy do czynnej już kasy biletowej. Otrzymujemy ładne bilety z wizerunkiem Afrodyty po 1,70 euro, a więc połowę tańsze od tych z Limassol i ruszamy na podbój twierdzy. Trochę straszą nas szczerzące swoje zęby machikuły, ale mimo to wkraczamy odważnie na strome schody wiodące do wejścia tuż pod nimi. Budowla nie ma żadnego otworu niżej, niż to pierwsze piętro. W dawnych czasach znajdował się w tym miejscu wysuwany most, teraz zastępują go schody i stały pomost. Wkraczamy do ciemnego wnętrza, gdzie tylko w paru miejscach oświetlenie elektryczne wspomaga niewielką ilość światła dziennego, wpadającego przez małe okienka, wydarte murom o grubości 1,25m.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 01.08.2011 16:55 przez Franz, łącznie edytowano 1 raz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 01.08.2011 14:43

Obecna budowla pochodzi z XV wieku i została postawiona na gruzach wcześniejszego zamku, który wraz z okolicznymi ziemiami został przez króla Cypru, Hugona I, przekazany Zakonowi Joannitów w zamian za stałą pomoc w obronie wyspy przed najeźdźcami. W wyniku nieustającej rywalizacji zakonów, nierzadko prowadzącej do otwartej walki, zamek na krótko przeszedł w ręce Templariuszy, wracając do rycerzy św. Jana po rozwiązaniu Zakonu Świątyni. Niedługo po tym fakcie Joannici zdobyli Rodos i tam przenieśli główną kwaterę, trzymając jednak swoją komandorię w Kolossi. Oprócz produkcji cukru, innym ich dochodem na Cyprze było wino, które po dzień dzisiejszy nosi nazwę Commandaria.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zwiedzamy kolejne kondygnacje potężnej wieży o wysokości 21m i wychodzimy na otwarty dach, skąd roztacza się dookolny widok, nieco ładniejszy niż ten z zamku w Limassol.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.08.2011 12:37

Bezpośrednio pod nami rozpościerają się zupełnie zrujnowane pozostałości oryginalnego zamku z XIII wieku. Legł w gruzach w wyniku najpierw szturmu Genueńczyków w 1373r a następnie kilku kolejno ponawianych najazdów egipskich Mameluków na początku XV wieku. Dopiero w 1454 roku Louis de Magnac, ówczesny komandor Zakonu Joannitów, postawił potężniejszą od poprzedniej fortecę, która przetrwała do dziś. Oczywiście, też była niszczona i odbudowywana na przestrzeni dziejów, ale nie zmieniła już swego kształtu. Potężna wieża obronna w Kolossi zaledwie w pół wieku po odrodzeniu przeszła pod władanie Imperium Osmańskiego, które zdobyło i podporządkowało sobie Cypr.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schodzimy z dachu i wychodzimy na zewnątrz. Na wschodniej ścianie fortecy umieszczono w formie krzyża zestaw herbów. Pośrodku widnieje - podzielony na cztery części - herb królewski, zawierający godło Jerozolimy, Cypru, Armenii oraz godło rodowe Lusignanów. Po bokach herby Wielkich Mistrzów Zakonu Joannitów a u dołu zostawił swój ślad Komandor Louis de Magnac. Przechodzimy pod potężną akacją z grożącymi odłamaniem, rozłożystymi gałęziami podpartymi w kilku miejscach, zdążając do zamkniętych na cztery spusty ruin przetwórni trzciny cukrowej. Zanim cytrusy zastąpiły główny produkt eksportowy Cypru, jakim był cukier, doszło w tej kwestii do ostrej rywalizacji pomiędzy Joannitami, a weneckim rodem Cornaro. Konflikt osiągnął apogeum za rządów ostatniej królowej Cypru, Katarzyny Cornaro, która odebrała zakonowi prawa do zamku i cukrowni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.08.2011 12:37

Kierujemy się jeszcze do stojącego opodal maleńkiego kościółka, który dostrzegliśmy już z dachu fortecy. Podoba nam się jego kompaktowa bryła, w której pomimo niewielkich rozmiarów daje się wyróżnić trójnawowa konstrukcja z transeptem oraz absydą. Obchodzimy go dookoła i widzimy, że na drzwiach założony jest łańcuch. Ale łańcuch jest tylko przełożony przez coś w rodzaju kołatki i po ściągnięciu można uchylić drzwi i wejść do środka. Wyposażenie bardzo skromne, a na odrapanych ścianach ledwo dają się dostrzec resztki zupełnie zaniedbanych fresków. Mimo to, kościółek wywiera na nas miłe wrażenie, zwłaszcza dzięki swojej zewnętrznej aparycji. Opuszczamy go, przekładając z powrotem łańcuch przez żelazne kółko i wracamy do samochodu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 15.08.2011 13:06

Bryła kościółka bardzo ciekawa
Trochę szkoda , że wcześniej nikt się nie zajął zabezpieczeniem tych fresków :?
Często prawdziwe dzieła sztuki znikają bezpowrotnie . . .


Pozdrawiam
Piotr
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 15.08.2011 14:07

Też lubię takie twierdze, zamki, małe kościółki... :) Ładnie tu! :D

A opis jazdy samochodem świetny! Ubawiłam się, :lol: przepraszam :oops: pewnie Tobie wtedy do śmiechu nie było :wink:

Pozdrawiam.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010
Re: Cypr - podzielona wyspa

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 15.08.2011 23:41

Franz napisał(a): Sprawdzam, co się wyświetla na komórce - Mszczonów. Gdzie u licha jest Mszczonów?..


Przy trasie katowickiej, droga z Warszawy do Katowic, jak jedziesz samochodem :lol:

Wojtek na Cyprze? Nie wierzę! 8O Na plażach??? Niewiarygodne :lol: Aż posiedzę i popatrzę... :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.08.2011 13:52

piotrf napisał(a):Bryła kościółka bardzo ciekawa
Trochę szkoda , że wcześniej nikt się nie zajął zabezpieczeniem tych fresków :?

Będzie w tym wątku wiele znacznie lepiej zachowanych fresków. A byłoby jeszcze więcej, gdyby nie zakazy fotografowania - miejscami rygorystycznie egzekwowane.

piotrf napisał(a):Często prawdziwe dzieła sztuki znikają bezpowrotnie . . .

To, co się na Cyprze zdarzyło po roku 1974, to prawdziwe barbarzyństwo artystyczne.
Z czego zaś sobie kiedyś w ogóle sprawy nie zdawałem - to fakt, że takie freski można sprzedać. Część cypryjskich fresków opuściło nielegalnie wyspę i znajduje się teraz w rękach prywatnych kolekcjonerów w Europie i USA.

Joanka23 napisał(a):Też lubię takie twierdze, zamki, małe kościółki... :)

A będzie tego tu wiele, wiele...

Joanka23 napisał(a):A opis jazdy samochodem świetny! Ubawiłam się, :lol: przepraszam :oops: pewnie Tobie wtedy do śmiechu nie było :wink:

Śmiałem się zaraz po wyjściu z wozu. :lol:

mahadarbi napisał(a):Przy trasie katowickiej, droga z Warszawy do Katowic, jak jedziesz samochodem :lol:

Sprawdziłem po powrocie do kraju. :)

mahadarbi napisał(a):Wojtek na Cyprze? Nie wierzę! 8O Na plażach??? Niewiarygodne :lol: Aż posiedzę i popatrzę... :wink:

To moje kolejne oblicze... 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 16.08.2011 13:54

Jesteś nieobliczalny po prostu :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.08.2011 10:20

mahadarbi napisał(a):Jesteś nieobliczalny po prostu :D

Wprawdzie na Cyprze są góry, ale mnie jakoś do wędrowania po nich nie zachęciły, dlatego wycieczek górskich w tej relacji nie będzie. Trafi się tylko jeden spacer wąwozem. Jeden - na dwutygodniowy pobyt.
Czyste, wyprane ze wszystkiego lenistwo. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 17.08.2011 10:22

Uff, jesteś w takim razie jednym z nas! Odetchnęłam. Myślałam, że Ty tylko na 3999 m umiesz odpoczywać :lol: :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59436
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.08.2011 14:26

mahadarbi napisał(a):Uff, jesteś w takim razie jednym z nas! Odetchnęłam. Myślałam, że Ty tylko na 3999 m umiesz odpoczywać :lol: :wink:

Czasem mnie kusi, żeby powspominać wakacje w rejonie oddalonym o setki kilometrów od najbliższych gór. Ale kto by uwierzył, ze ja tam rzeczywiście byłem. :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Cypr - Kýpros



cron
Cypr - po obu stronach zielonej linii - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone