Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Cypr - po obu stronach zielonej linii

Cypr jest trzecią co do wielkości wyspą na Morzu Śródziemnym. Hymn państwa nosi tytuł „Imnos is tin Eleftherian, co oznacza „Hymn do Wolności”. Jest to jednocześnie hymn Grecji. Z tego powodu jest nieakceptowany przez Turków zamieszkujących wyspę. Znajdują się tu trzy obiekty, które zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Należą do nich zabytki archeologiczne w regionie Pafos, zdobione kościoły regionu Trodos oraz stanowisko neolityczne Chirokitia. Charakterystycznym dla Cypru gatunkiem fauny jest muflon, który znajduje się tu pod ścisłą ochroną.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 26.03.2013 12:17

Wracamy szutrową drogą do pierwszego drogowskazu na Polis, gdzie odbijamy od wybrzeża, kierując się w głąb półwyspu Akamas. Nazwa pochodzi od mitycznego syna Tezeusza, kochanka Afrodyty - oczywiście, jednego z ogromnej rzeszy jej kochanków. Wpadamy na główną szosę z Pafos i skręcamy na północ. Rozglądamy się wokół, gdyż w tej okolicy znajduje się mnóstwo opuszczonych w 1974r wiosek. Po kulminacyjnym wybuchu narastających przez lata konfliktów między ludnością grecką i turecką, zamieszkujący w przeważającej mierze te tereny Turcy zmuszeni byli uciekać do północnej strefy, poza obecną zieloną linię. Grecy nie pałali ochotą do zaludnienia tej nieurodzajnej ziemi i teraz tylko tu i ówdzie można zobaczyć żywą duszę. Odchodzi od szosy kilka dróg o kiepskiej nawierzchni, ale do opuszczonych wiosek nie kierują nas żadne opuszczone drogowskazy, a że czas nas już ponagla, nie zapuszczamy się w nieznane, tylko docieramy do północnego wybrzeża, gdzie skręcamy w lewo, dojeżdżając wkrótce do Loutra Afrodhitis. To tutaj Akamas ujrzał boginię w kąpieli i oboje się w sobie zakochali.

Tabliczki informują o zakazie kąpieli oraz picia wody z sadzawki - brrr... na samą myśl o napiciu się tej wody ciarki przeze mnie przebiegają. Akurat dwie panie obmywają sobie twarze - Bea wysuwa teorię, że obmycie wodą upiększa ciało. Jeśli tak, to strach pomyśleć, jak te panie wyglądały chwilę wcześniej; dobrze, że nie przyspieszyliśmy kroku na ostatnich metrach. Jakoś nie wywiera na nas to miejsce specjalnego wrażenia; może gdybym tu widział kąpiącą się Afrodytę, wtedy może bym życzliwszym wzrokiem spojrzał na całokształt, ale chwilowo bogini tu nie ma. Może poczekać trochę? Bogini obmywa tu swe ciało po każdym spotkaniu z kolejnym kochankiem, tak że każdy następny ma czystą Afrodytę. Ale dzień ma się ku końcowi - nic z tego, musimy wracać.

P2050013.JPG


P2050014.JPG


P2050015.JPG


P2050016.JPG


P2050018.JPG


P2050019.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.03.2013 13:50

Mapka przejazdów do ostatnio zamieszczonych odcinków.

CypMapa.jpg


A - hotel
B - Agios Georgios
C - wylot wąwozu Avgas
D - Loutra Afrodhitis
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14108
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 30.03.2013 14:01

O, tu już byłem :)
Rozumiem, że ze względu na porę nie poszliście na wycieczkę na górę nad Łaźnie?
Np. ścieżką Adonisa
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.03.2013 18:05

tony montana napisał(a):Rozumiem, że ze względu na porę nie poszliście na wycieczkę na górę nad Łaźnie?
Np. ścieżką Adonisa

Nie wystarczy Ci już tego wąwozu na dziś? Znowu byś się nie mógł doczekać naszego powrotu. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14108
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 30.03.2013 18:35

Franz napisał(a):
tony montana napisał(a):Rozumiem, że ze względu na porę nie poszliście na wycieczkę na górę nad Łaźnie?
Np. ścieżką Adonisa

Nie wystarczy Ci już tego wąwozu na dziś? Znowu byś się nie mógł doczekać naszego powrotu. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek


No dobra ;)
To jedźmy dalej :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.03.2013 16:17

Franz napisał(a):
, ale chwilowo bogini tu nie ma. ]



No jak nie ma ... a boginii Bea ? :lol:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 03.04.2013 13:25

tony montana napisał(a):
Franz napisał(a):Nie wystarczy Ci już tego wąwozu na dziś? Znowu byś się nie mógł doczekać naszego powrotu. ;)

No dobra ;)

Mieliśmy właśnie w nogach najdłuższą trasę pieszą z całego wyjazdu, więc nie paliliśmy się do bisu. Zwłaszcza, że dzień się już kończył.

Kenik napisał(a):No jak nie ma ... a boginii Bea ? :lol:

Hmm... Afrodyta zwykła się tam kąpać między spotkaniami z kolejnymi kochankami. Może to i dobrze, że Bea nie wskoczyła do boskiej wanny. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.04.2013 16:33

Jeszcze zanim wejdziemy do samochodu, naszą uwagę przyciąga grupka niewielkich skałek, wyrastających z morza tuż koło brzegu. Fajnie byłoby przyjrzeć im się z bliska, stąd jednak nie ma możliwości dotarcia do nich. Chyba że łódką, gdyż akurat widać kogoś, kto być może na ryby wyskoczył. Nieco dalej ląd schodzi jakimś cyplem w stronę tych skałek - gdyby udało się na ten cypel trafić, bylibyśmy bardzo blisko. Cóż, spróbujmy.

Ruszamy w drogę, spoglądając raz po raz w lewo, jednak linia brzegowa jest tu prawie całkowicie przysłonięta. Zaraz też co innego staje się chwilową atrakcją - trzy osiołki właśnie zakończyły pobyt na łące i ruszyły szosą w sobie tylko znanym kierunku. Niezbyt przejmując się ruchem drogowym, człapią wolno w naszą stronę. Zwalniam bardzo, a nawet zatrzymuję się na chwilę, kiedy jeden z nich mija się z nami na wyciągnięcie dłoni. Otwieramy okno, ale osiołek łba do środka nie wsadza - kończy się na głębokim spojrzeniu w oczy.

P2050021.JPG


P2050022.JPG


P2050023.JPG


P2050024.JPG


P2050026.JPG


P2050028.JPG
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 06.04.2013 17:47

Franz napisał(a):... ale osiołek łba do środka nie wsadza - kończy się na głębokim spojrzeniu w oczy.

Mnie też uczyli, nie wsiadać do cudzego samochodu ;)


Albo klimę miałeś wyłączoną :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.04.2013 13:04

weldon napisał(a):Mnie też uczyli, nie wsiadać do cudzego samochodu ;)

Jechaliśmy akurat w przeciwną stronę. ;)

Chociaż... zdarzyło mi się już podwozić ludzi jadących w przeciwną stronę, niż ja...

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 07.04.2013 14:34

Franz napisał(a):... zdarzyło mi się już podwozić ludzi jadących w przeciwną stronę, niż ja...

- Baco, daleko do Nowego Targu?
- A bendzie z godzinka.
- A mogę się z wami zabrać?
- A wsiadojcie.
Po godzince.
- Baco, a teraz daleko, bo mija godzinka?
- A teraz bendzie ze dwie godzinki.
- Jak to?!
- A czy ja mówiłem, że jadę do Nowego Targu?
;)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.04.2013 14:57

weldon napisał(a):- Baco, daleko do Nowego Targu? ;)

Mniej więcej. ;)

Tamci dobrze znali kierunki, ale zapadł już zmrok, a chcieli się dostać do swoich gratów, zostawionych pod ścianą przed rozpoczęciem wspinaczki. Uprosili mnie, żebym zawrócił i ich zawiózł.
Uległem.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 08.04.2013 13:30

Chwilę później skręcam z szosy w lewo, podejrzewając, że możemy już być na właściwej wysokości. Faktycznie, z tego miejsca daje się zejść na sam brzeg, tuż przy zauważonych skałkach. Bea idzie tylko kawałek, a kiedy zejście staje się bardziej strome i łatwo objechać na drobnych kamyczkach, dalej już wypuszcza mnie samego. Zabawiam na cyplu tylko chwilę - nie ma tu wielkich rewelacji, ale całkiem miło prezentują się miniaturowe wysepki na tle zaciągającego się mgiełką morza i dalekich, zanikających stopniowo konturów lądu w przedwieczornej ciszy, zmąconej jedynie warkotem silnika samotnej motorówki.

P2050029.JPG


P2050030.JPG


P2050031.JPG


P2050032.JPG


P2050035.JPG


P2050037.JPG


P2050038.JPG
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14108
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 08.04.2013 23:01

Zielono mi :))

Faktycznie w tym rejonie jest to kolor dominujacy

Poprosze o nastepna dawke Cypru! :))))

:papa:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.04.2013 13:29

tony montana napisał(a):Zielono mi :))

W końcu to luty. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Cypr - Kýpros

cron
Cypr - po obu stronach zielonej linii - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone