Cypr - po obu stronach zielonej linii

napisał(a) **mariusz-w** » 21.12.2012 21:46

Franz napisał(a):Jeszcze chwila i dochodzimy do początku najciekawszego fragmentu wąwozu.

Podobają mi się takie miejsca ...

pozdrawiam

napisał(a) **Franz** » 23.12.2012 11:48

mariusz-w napisał(a):Podobają mi się takie miejsca ...

Mnie też.

Mimo, iż uwielbiam otwarte przestrzenie.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 08.01.2013 17:25

Pokładając zaufanie w dalszym jego bezruchu, przechodzimy pod nim i już z tego miejsca widzimy ni mniej, ni więcej, tylko... prysznic. Zwisający wąż, z którego leje się woda. Przy czym ten - powiedzmy - uregulowany prysznic nie stanowi żadnej przeszkody, gdyż woda leje się z niego przy samej skale. Co innego z mnóstwem drobniutkich naturalnych strużek, które spadają na odcinku kilku metrów i których już nie sposób ominąć. Nie ma rady - zabezpieczam sprzęt fotograficzny i daję nura pierwszy, starając się przejść szybko, ale jednak uważając pod nogi, by się nie pośliznąć. Za mną pomyka Bea i po chwili nieco skropieni i schłodzeni zostawiamy mokrą atrakcję za sobą.

napisał(a) **Franz** » 08.01.2013 17:30

Teraz mamy do pokonania odcinek obfitujący w większe głazy i musimy pomóc sobie przy tym rękoma. Słyszę jakieś głosy za nami - to kolejna dwójka wędrowców. Dochodzą prawie do nas i widząc, że dalej coraz trudniej przejść suchą stopą, chyba uważają, że to im wystarczy, jako że zawracają. Po chwili jednak najwyraźniej zmieniają zdanie, może pod wpływem naszej kontynuacji marszu, gdyż jednak ruszają za nami. My zaś akurat przyklejamy się do skały, starając się nie zanurzyć w potoku podczas ewentualnego ześliźnięcia się z ruszających się pod stopami, lekko wystającymi ponad wodę kamieniami. To jednak już ostatnie metry tego zacisku i wąwóz zaczyna się rozszerzać.

napisał(a) **piotrf** » 08.01.2013 20:21

Kocham takie miejsca

Woda mi w niczym nie przeszkadza w takich wąwozach , kanionach . . .

Pięknie

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **weldon** » 08.01.2013 20:26

piotrf napisał(a):Woda mi w niczym nie przeszkadza w takich wąwozach , kanionach . . .

Kwestia ilości

Jak się domyślam, w takim kanionie trudno zachować ciszę?
Pewnie każdy odgłos się zwielokrotnia?

napisał(a) **mariusz-w** » 09.01.2013 10:58

Pięknie jest ...

napisał(a) **Franz** » 09.01.2013 12:14

piotrf napisał(a):Kocham takie miejsca
Woda mi w niczym nie przeszkadza w takich wąwozach , kanionach . . .

Mnie potrafi przeszkadzać. Tu jednak było tej wody w sam raz - tyle, żeby urozmaicić, a jeszcze nie uniemożliwić przejścia suchą stopą.

weldon napisał(a):Jak się domyślam, w takim kanionie trudno zachować ciszę?
Pewnie każdy odgłos się zwielokrotnia?

Zgadza się. Wielokrotne odbicia od ścian robią swoje.

mariusz-w napisał(a):Pięknie jest ...

Cypr nie obfituje w tego typu atrakcje. Z tego, co wiem, to jest jedyny godny przejścia wąwóz.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.01.2013 17:24

Twoja Rumunia za mną ...teraz zgodnie z Twoimi wskazówkami Cypr. Zaliczyłam dopiero dwie stronki wątku a już się w domu na mnie dziwnie popatrują czemu ja się tak chichram :lol:

Ale ale - zaliczyłam już cztery strony wątku a tu dopiero jedno zdjęcie ...robisz się oszczędny jak Itaka ...ale skoro tylu współtowarzyszy się dosiadło to usprawiedliwiony.

napisał(a) **Franz** » 10.01.2013 18:26

Kenik napisał(a):Twoja Rumunia za mną ...teraz zgodnie z Twoimi wskazówkami Cypr. Zaliczyłam dopiero dwie stronki wątku a już się w domu na mnie dziwnie popatrują czemu ja się tak chichram

Cieszę się, że Cię rozweseliłem.

Kenik napisał(a):Ale ale - zaliczyłam już cztery strony wątku a tu dopiero jedno zdjęcie ...robisz się oszczędny jak Itaka ...ale skoro tylu współtowarzyszy się dosiadło to usprawiedliwiony.

Wyjątkowo się tam rozpisałem. :roll:

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.01.2013 18:59

[quote="Franz"]

Obrazek

]/quote]

.... zaniemówiłam!

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.01.2013 19:23

Jacek S napisał(a):
mahadarbi napisał(a):Ja bym tam chętnie poukładała takie cudo, zamiast na fejsie siedzieć

Trzeba na archeologię się zapisać.

Nie trzeba ... nadal istnieją szkoly układania mozaiek

napisał(a) **Franz** » 10.01.2013 22:21

Kenik napisał(a): .... zaniemówiłam!

Ładna Ktisis.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 21.01.2013 23:59

W charakterze suplementu - kilka fotek z tych, które w kanionie zrobiła Bea.

napisał(a) **Franz** » 03.02.2013 18:15

Ściany się rozstępują, pojawia się więcej nieba nad naszymi głowami, ale to nie oznacza, że przejście dalej jest łatwiejsze. Wprawdzie moglibyśmy postąpić, jak ta para za nami, która zawróciła i już definitywnie zniknęła nam z oczu, mamy jednak inny plan - chcielibyśmy zrobić z tej trasy pętelkę, a więc wygramolić się w którymś możliwym miejscu na zbocza ponad wąwozem i wrócić do samochodu górą. Póki co, nie ma takiej możliwości, więc przedzieramy się pomiędzy korzeniami i pniami zwalonych do wąwozu drzew, przedostajemy się po kamieniach to na jedną stronę potoku, to znów na drugą, aż udaje nam się wytrawersować nieco powyżej koryta bardzo nikłym śladem ścieżki. Wygodniej? No cóż... poprzez dorodne pokrzywy.