Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Cypr - po obu stronach zielonej linii

Cypr jest trzecią co do wielkości wyspą na Morzu Śródziemnym. Hymn państwa nosi tytuł „Imnos is tin Eleftherian, co oznacza „Hymn do Wolności”. Jest to jednocześnie hymn Grecji. Z tego powodu jest nieakceptowany przez Turków zamieszkujących wyspę. Znajdują się tu trzy obiekty, które zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Należą do nich zabytki archeologiczne w regionie Pafos, zdobione kościoły regionu Trodos oraz stanowisko neolityczne Chirokitia. Charakterystycznym dla Cypru gatunkiem fauny jest muflon, który znajduje się tu pod ścisłą ochroną.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 03.06.2012 17:02

Franz napisał(a):Obrazek

Ha. Podobny do tego, który w enerdówku ostatnio spotkałem ...

Obrazek

... ale tylko podobny :)

Chociaż ... Przeznaczenie podobne :D

Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 03.06.2012 22:10

weldon napisał(a):Ha. Podobny do tego, który w enerdówku ostatnio spotkałem ...

Mimo pewnych różnic - podobieństwo uderzające. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.06.2012 12:43

Próbujemy dotrzeć do celu najkrótszą trasą, czyli po drogach ostatniej kolejności odśnieżania. Zjeżdżamy na wąskie nitki zaznaczone na mapie, nawet na jednej z nich spotykamy stary, lekko zatarty drogowskaz. Niestety, polna dróżka wkrótce rozgałęzia się bez dalszych wskazówek. Wybieramy wariant, który wydaje się prowadzić we właściwym kierunku; wkrótce jednak lądujemy ponownie na szosie, prowadzącej z powrotem na południe. Nie ma rady - szkoda czasu na cypryjski offroad. Wracamy na główny trakt i ciągniemy jeszcze przez kilka kilometrów wzdłuż zielonej linii, by wreszcie w Kato Koutrafas ostro skręcić zgodnie z drogowskazem w lepszym stanie i po paru dalszych kilometrach wąskiego, ale przyzwoitego asfaltu, dojechać do Asinou.

Ze starożytnego miasta nie przetrwało do naszych czasów nic; nie zachował się również ani jeden z kilku tutejszych monastyrów. To, co nas tu przyciągnęło, to pozostały po jednym z nich kościół Panagia Forviotissa - Najświętszej Panienki od Pastwisk - zwany również po prostu Panagia tis Asinou. Postawiony w 1105 roku został w nietypowy sposób rozbudowany w drugiej połowie XII wieku o narteks z kopułą i bocznymi apsydami - całość zaś przykryta charakterystycznym dla Cypru dwuspadowym dachem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wchodzimy do środka, gdzie zastajemy siedzącego pana, sprawiającego wrażenie kustosza, słuchającego greckiego tekstu, płynącego z audio-przewodnika. Wnętrze w całości pokryte jest wspaniałymi freskami, niestety, obecność strażnika uniemożliwia ich uwiecznienie. Dopiero w przedsionku korzystam z zasłaniającego mnie muru, by skierować obiektyw na przepiękne malowidła. Personifikacje ziemi oraz słońca, dosiadających odpowiednio lwa oraz morską bestię; św. Piotr w asyście biblijnych proroków otwierający bramę raju; fundatorzy, modlący się do realistycznie przedstawionej Madonny z Dzieciątkiem, poniżej dosiadający konia św. Jerzy i Ayios Mamas na grzbiecie lwa; w kopule panujący nad wszystkim Chrystus Pantokrator - niemalże miniatura całego kościoła.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.06.2012 12:44

Po wyjściu na zewnątrz obchodzimy maleńką świątynię dookoła. Najzabawniej wygląda dzwonnica - ot, dzwon powieszony na gałęzi eukaliptusa. W tylnej części budowli widać po jednej stronie grubą przyporę. Tylko jedną - czyżby dlatego, że kościółek zaczął się przechylać? Możliwe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.09.2012 17:14

Nasyceni widokami wspaniałych fresków wracamy do wozu. To znaczy, nie tak do końca nasyceni, byśmy nie chcieli już ich więcej oglądać. Tym bardziej, ze w drodze powrotnej na południe czeka nas podobno prawdziwy rarytas we wsi Kakopetria. Zjeżdżamy do głównej szosy, krótko jedziemy wzdłuż zielonej linii, po czym zostawiamy drogę, którą tutaj dotarliśmy i rozpoczynamy wspinaczkę na masyw Troodos. Po drodze do Kakopetrii mamy zamiar rzucić jeszcze okiem na dwa kościółki we wsi Galata. Zjazd do nich jest dobrze oznakowany, jednak już po chwili okazuje się, ze nie jest łatwo do nich trafić. Na kolejnych rozstajach wybieramy kierunek na obiekt wyglądający na zwykłą chatę - czyli to, co najprawdopodobniej może być kościołem. Odwrotnie do większości miejsc na świecie, gdzie obiekty kultu się wyraźnie odróżniają od reszty, tutaj trzeba szukać czegoś, co na świątynię nie wygląda. Niestety, droga wyprowadza z powrotem na szosę, zatem powtarzamy rundę, tym razem wybierając drugi wariant. Dojeżdżamy pod cmentarz, gdzie możliwość dalszej jazdy się kończy. Ale chata jest w zasięgu wzroku i docieramy do niej spacerkiem po jakichś łąkach i miedzach.

Kościół Archangelos wyglądem przypomina mi domek smerfa. Jest zamknięty, a kartka na drzwiach informuje, w jaki sposób znaleźć klucznika. Darujemy to sobie - jedynie obchodzimy go dookoła, podziwiając białe zakrzywione ściany.

P1940794.JPG


P1940795.JPG


P1940796.JPG


P1940798.JPG


P1940799.JPG


Widać stąd i ten drugi kościół, będący jedyną pozostałością po niegdysiejszych zabudowaniach klasztornych. Z bliska wygląda na sporej wielkości stodołę. Niestety, taka sama kartka z takim samym napisem - i tutaj również do środka nie zajrzymy, chociaż staram się przeniknąć ciemności wnętrza, zapuszczając żurawia przez niewielkie otworki, składające się na ażurowe kamienne okno. Starszy od poprzedniego o kilka lat - oba pochodzą z początku XVI wieku - kościół Panagia Podhitou kryje podobno interesujące wewnętrzne gargulce, pełniące role uchwytów do oświetlenia. Cóż, będziemy się musieli obejść smakiem. Pozostaje nam nadzieja, że Kakopetria zrekompensuje nam to chwilowe ograniczenie w odbiorze wrażeń.

P1940800.JPG


P1940801.JPG


P1940803.JPG


100_7034.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 03.10.2012 14:48

Mapka do ostatnich kilku odcinków.

CypMapa.jpg


A - Pedoulas
B - Kalopanagiotis
C - Asinou
D - Galata

W górnej części kolorem szarym zaznaczona jest tak zwana zielona linia.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.10.2012 18:53

Jako, że jest to sąsiednia wioska, to już po chwili skręcamy do niej z głównej drogi. Nazwa w tłumaczeniu na język polski oznacza coś w rodzaju: Przeklęte Spadające Głazy. Pochodzi z czasów zakładania osady, kiedy to w pierwszym rzędzie musiano oczyścić teren z mnóstwa zalegających, mniejszych i większych głazów. Utarł się zwyczaj, że na jeden z największych, które pozostawiono - Skałę Młodej Pary -wchodzili nowożeńcy, co miało im zapewnić szczęście na nowej drodze. Nie wszystkim - któregoś dnia skała nieco się przechyliła, a młoda para spadła, ponosząc śmierć.

Przejeżdżamy powoli pomiędzy zabudowaniami, jednak ani Skała Młodej Pary, ani poszukiwany przez nas kościół, nie rzucają się w oczy. Boczna droga doprowadza do główniejszej i wtedy tuż powyżej widzimy coś podejrzanego. I to właśnie jest to! Agios Nikolaos tis Stegis - kościół św. Mikołaja od Dachu. Parkujemy pod bramą. Zamknięta? Nie, można spokojnie wejść. Tyle tylko, ze z budki przy bramie wychodzi pan i rusza przodem, informując od razu, że zdjęć w środku robić nie wolno. Obchodzimy wpierw kościół dokoła - jak na tutejsze stodołowe z zewnątrz świątynie ma kształt dosyć urozmaicony - pan jednak czeka cierpliwie. Wchodzimy do środka i… wnętrze przechodzi wszelkie oczekiwania. To bez wątpienia najpiękniejszy z dotychczas widzianych przez nas kościołów. Z monastyru, postawionego w XI wieku pozostał tylko on; najstarsze freski w głównej części w formie krzyża greckiego pochodzą właśnie z tego okresu. W dobudowanym później narteksie ściany ozdobione są freskami z cypryjskiego odrodzenia bizantyjskiego. Zachwycają mnie niższe kopuły, rozmieszczone krzyżowo wokół najwyższej, oddzielone łukami w kształcie półokręgu - wszystko pokryte malowidłami zgodnie z tradycyjną konwencją. Fragment sklepienia zdobi Madonna Karmiąca - naga pierś Matki Boskiej przedstawiona jest jednak nader symbolicznie i zupełnie niezgodnie z anatomią, jako że jej ostry trójkąt wyrasta z okolic obojczyka.

P1940805.JPG


P1940806.JPG


P1940807.JPG


P1940809.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.10.2012 19:09

Korci mnie bardzo, by cokolwiek uwiecznić obiektywem, niestety - jesteśmy cały czas pod obserwacją. Nawet, kiedy Bea próbuje zająć pilnującego pana wyborem kartek, ten raz po raz zagląda do mnie. Nie ma rady - musimy obejść się smakiem. Tutaj żadnego zdjęcia zrobić nie dam rady.

Wreszcie wychodzimy i wracamy do samochodu. Ruszamy w górę, w najwyższe partie Troodos. Po około dwudziestu minutach jazdy bardzo krętą szosą zatrzymujemy się na punkcie widokowym. Próbuję się zorientować w terenie, jednak nie potrafię się odnaleźć. Coś mi tutaj nie gra. A może jeszcze w najmniejszym nawet stopniu nie opanowałem topografii Cypru? Cóż, jeszcze trochę czasu tu spędzimy - może za kilka dni lepiej mi to pójdzie.

P1940811.JPG


P1940813.JPG


P1940815.JPG


P1940816.JPG


P1940818.JPG


P1940819.JPG


P1940820.JPG
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 29.10.2012 09:59

Byłam na Cyprze w 2003 r. i chociaż wypożyczyliśmy samochód na 3 dni i "zobaczyliśmy" większość pkt-ów obowiązkowych z przewodników to teraz widzę, że g....o widzieliśmy :? .
Niecierpliwie czekam na dalszy ciąg ... Przy okazji po raz kolejny szacun za zdjęcia 8) .
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.10.2012 14:13

Potter napisał(a):Byłam na Cyprze w 2003 r. i chociaż wypożyczyliśmy samochód na 3 dni i "zobaczyliśmy" większość pkt-ów obowiązkowych z przewodników to teraz widzę, że g....o widzieliśmy :? .

Mieliśmy wóz na cały czas pobytu i zobaczyliśmy około połowy z tego, o czym wiedzieliśmy, ze zobaczyć warto.
Byłaś po tureckiej stronie?

Potter napisał(a):Niecierpliwie czekam na dalszy ciąg ... Przy okazji po raz kolejny szacun za zdjęcia 8) .

Jedne wyszły lepiej, inne gorzej - cieszę się, że Ci się podobają. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 29.10.2012 15:55

Franz napisał(a):
Potter napisał(a):Byłaś po tureckiej stronie?

Tak, ale tylko w Kyrenii. Wypożyczony samochód został w Nikozji. Piechotką przekroczyliśmy granicę w jedynym wtedy możliwym miejscu i busikiem pojechaliśmy do portu. Pamiętam, ze kierowca miał oryginalny sposób otwierania i zamykania przesuwnych drzwi. Kiedy ktoś zamachał, że chce wsiąść wyhamowywał po czym gwałtownie na chwilę ruszał. Drzwi pod wpływem siły bezwładności otwierały się i gościu stawał. Zamykanie podczas ruszania było "odwrotne" - powoli ruszał potem gwałtownie hamował - drzwi się zamykały i jechaliśmy dalej :lol: .
Nigdy nie zapomnę też wielu tureckich flag ułożonych na zboczach gór z pomalowanych kamieni ... I widoku opuszczonych miast oglądanych przez lornetę z jakiegoś pkt-u widokowego na dachu domu w Nikozji ...
To było okropnie przygnębiające ... Te puste olbrzymie blokowiska niedawnych kurortów turystycznych.
Gdy my byliśmy nie można było odwiedzić np. Famagusty .... Może Tobie się to udało ?
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.10.2012 16:39

Potter napisał(a):Pamiętam, ze kierowca miał oryginalny sposób otwierania i zamykania przesuwnych drzwi. Kiedy ktoś zamachał, że chce wsiąść wyhamowywał po czym gwałtownie na chwilę ruszał. Drzwi pod wpływem siły bezwładności otwierały się i gościu stawał. Zamykanie podczas ruszania było "odwrotne" - powoli ruszał potem gwałtownie hamował - drzwi się zamykały i jechaliśmy dalej :lol: .

:lol: Świetna metoda!

Potter napisał(a):Nigdy nie zapomnę też wielu tureckich flag ułożonych na zboczach gór z pomalowanych kamieni ...

Nawet sobie z tą największą fotkę samowyzwalaczem zrobiliśmy.

Potter napisał(a):Gdy my byliśmy nie można było odwiedzić np. Famagusty .... Może Tobie się to udało ?

Tak. Kilka razy przekroczyliśmy zieloną linię. Famagusta bardzo nam się podobała.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.10.2012 15:02

Może nie od rzeczy będzie zamieszczenie trzech kartek, które Bea zakupiła podczas moich nieskutecznych prób wykonania własnego zdjęcia.

P1170572.JPG


P1170571.JPG


P1170570.JPG
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 30.10.2012 15:05

Franz napisał(a):Może nie od rzeczy będzie zamieszczenie trzech kartek, które Bea zakupiła podczas moich nieskutecznych prób wykonania własnego zdjęcia.

... o i to jest jakieś rozwiązanie ! :)
Potter
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2497
Dołączył(a): 15.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Potter » 30.10.2012 15:20

Nie wiem ile czasu poświęcasz na przygotowanie takiego wypadu, ale jestem pod wrażeniem 8O . Tyle miejsc ... tyle szczegółów ... ŁOOOŁ :!:
Ostatnio edytowano 30.10.2012 15:23 przez Potter, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Cypr - Kýpros



cron
Cypr - po obu stronach zielonej linii - strona 20
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone