Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Cypr - po obu stronach zielonej linii

Cypr jest trzecią co do wielkości wyspą na Morzu Śródziemnym. Hymn państwa nosi tytuł „Imnos is tin Eleftherian, co oznacza „Hymn do Wolności”. Jest to jednocześnie hymn Grecji. Z tego powodu jest nieakceptowany przez Turków zamieszkujących wyspę. Znajdują się tu trzy obiekty, które zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Należą do nich zabytki archeologiczne w regionie Pafos, zdobione kościoły regionu Trodos oraz stanowisko neolityczne Chirokitia. Charakterystycznym dla Cypru gatunkiem fauny jest muflon, który znajduje się tu pod ścisłą ochroną.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.03.2012 17:08

mariusz-w napisał(a):Wyglądają jak skamieniałe tybetańskie modlitewne młynki .

To figurowało pod nazwą: grobowiec z kolumnami.
A te niby-kolumny wyglądały właśnie jak młynki modlitewne. Albo jak zwykłe szpulki.

weldon napisał(a):To jest skała?

Wygląda jak Buka :D

Taki głaz.
Przy okazji poznałem koleżankę Bukę. ;)
Nie znałem wcześniej. I wiesz co? Chyba skubana trochę musiała na tym Cyprze postać. Teraz wiem, skąd ten śnieg potem się przyplątał. :lol:

weldon napisał(a):W Kapadocji też pokazywaliście podobne domki, jako ich ulubione miejsce zamieszkania ;)


Jacek S napisał(a):Prawie jak Petra...

Jakiś wspólny mianownik dałoby się znaleźć...

Pozdawiam,
Wojtek
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 17.03.2012 20:43

weldon napisał(a):... Ciekawe, ale tych chrześcijan zawsze i wszędzie ciągnęło do katakumb, podziemi ...
W Kapadocji też pokazywaliście podobne domki, jako ich ulubione miejsce zamieszkania ;)


Może po prostu tam chłodniej było w upalne dni ? :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 17.03.2012 21:00

Franz napisał(a):Przy okazji poznałem koleżankę Bukę. ;)


Buka jest fajna :)
Swego czasu miałem Muminki oklepane, a Buka mi bardzo pomagała się z dzieckiem zbliżyć :D
Chyba wszystkie dzieci się jej bały, chociaż raz spotkałem dziewczynkę, którą bardziej Mała Mi przerażała :roll:

:lol:

Cześć Crayfish :)

Upalne dni, ogrzewane stosami z drewnem? ;)

Może być, chociaż bardziej stawiałbym na strach przed lwami :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 18.03.2012 16:34

Crayfish napisał(a):Może po prostu tam chłodniej było w upalne dni ? :D

weldon napisał(a):Upalne dni, ogrzewane stosami z drewnem? ;)

A w późniejszych czasach umiejętnie rozwinęli teorię o zbawiennym wpływie oczyszczającego ognia. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 21.03.2012 12:03

Mapka do odcinków relacji całego dnia.

Obrazek

A - Limassol
B - Kolossi
C - Kourion
D - Petra tou Romiou (Skała Afrodyty)
E - Yeroskipos (Geroskipou)
F - Pafos
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.03.2012 17:13

Dzień trzeci

Wczoraj poznaliśmy zachodnią część południowego wybrzeża Cypru. Co robimy dzisiaj? Uderzamy na wschód? Czy może wbijamy się w głąb wyspy? Chwila rozważań i decyzja zostaje podjęta - postanawiamy przyjrzeć się kilku spośród wielu pięknych, słynnych cypryjskich kościołów. Które na początek? To może weźmy te leżące na północnych stokach Troodos i przy okazji rzucimy okiem na najwyższy masyw Cypru. Wprawdzie jeszcze w kraju rozeznaliśmy kwestię ewentualnych górskich wycieczek - wynik był negatywny, te góry nas raczej nie zachęciły - ale teraz będziemy mogli się naocznie przekonać, czy słuszną była decyzja o pozostawieniu w domu butów turystycznych. Zatem po śniadaniu wskakujemy do wozu i ruszamy na północ. Główna szosa przecinająca góry Troodos wspina się najpierw po długich, łagodnie opadających na południe grzbietach, by w końcowej fazie stromym podjazdem osiągnąć kurort o tej samej nazwie, jak cały masyw. Postanawiamy rzucić okiem na najwyższy szczyt Cypru - Olimp - i kiedy widzę drogowskaz, skręcam w prawo. Coś musiało mi się jednak przywidzieć, gdyż wierzchołek miał być oddalony o trzy kilometry, a my jedziemy już pięć i do tego w dół, a dobrze widoczne pieczarki wojskowych urządzeń zostają coraz bardziej w tyle. Zawracam więc, a przy okazji wychodzimy z wozu, by spojrzeć na góry żywcem przypominające śląskie hałdy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.03.2012 17:14

Wracamy do rozstajów i rzeczywiście - pokręciłem coś, bo należało wybrać przeciwny kierunek. Droga też lekko opada w dół, ale po chwili odbicie w lewo i podjazd w kierunku szczytu. Parkuję przy tablicy, która w języku angielskim i tureckim zabrania dalszego przejazdu, a znających grecki informuje dodatkowo o zakazie robienia zdjęć. Biedni Grecy. No dobrze - zamieszczona ikonka z przekreślonym aparatem chyba jednak obowiązuje wszystkie nacje. Jesteśmy przy angielskiej bazie wojskowej; na wierzchołku tuż ponad nami potężna biała pieczarka, w pewnym oddaleniu mniejsza w kolorach ogólno-wojskowych. To chyba wszystko, co liczący sobie 1951m n.p.m. najwyższy szczyt Cypru ma nam do zaoferowania. Łatwo przyszło jego zdobycie. Zjeżdżamy do głównej szosy i kierujemy się w stronę północnych zboczy. Pierwszy upatrzony kościół znajduje się w leżącej na tej trasie wiosce Pedoulas. Zanim tam dotrzemy, zatrzymujemy się tuż ponad nią, by spojrzeć na północno-zachodnie stoki Troodos.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.04.2012 11:50

To tylko krótki przystanek i już po chwili wjeżdżamy do Pedoulas. Zgodnie z tradycją nazwa pochodzi od złączenia słów "pediada" znaczącego "dolina" oraz "las", czyli "ludzie". Można by się więc spodziewać, że wioska leży głęboko w dolinie. Prawda jest taka, że owszem - leży w dolinie Marathasa, ale w jej najwyższej partii, tam gdzie przechodzi ona niepostrzeżenie w stoki spadające z najwyższego szczytu Cypru. Sama wieś nie stanowi dla nas niczego atrakcyjnego; to, co nas tu ściągnęło, to jeden z jej kościółków. Piętnastowieczny kościół św. Michała Archanioła, to pierwsze z bizantyjskich arcydzieł Cypru, do którego skierujemy nasze kroki. Tu mógłby zabrzmieć od razu dzwonek alarmowy: bizantyjskie arcydzieło? Z XV wieku? Na Cyprze, który od kilku stuleci znajdował się już we władaniu łacinników?! Rzeczywiście, zabrzmiało podejrzanie. Ale to właśnie jest specyfika tej wyspy. W porządku, zaparkujmy przed budyneczkiem, który swoim dwuspadowym dachem, z jednej strony sięgającym ziemi, przypomina bardziej porządną, kamienną szopę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mamy szczęście - drzwi są otwarte, więc bez przeszkód wchodzimy do środka i tu wszystko staje się jasne. Bizantyjskie odrodzenie. W czasie, gdy ostatnia wyspa Bizancjum, która z potężnego niegdyś imperium ostała się w postaci jednego już tylko miasta - Konstantynopolu - padała pod ciosami Turków osmańskich, na Cyprze rozkwitało na nowo jej kulturowe dziedzictwo. Nie było to proste - zachodnie chrześcijaństwo tępiło prawosławną wiarę i stąd ta nietypowa architektura zewnętrzna. To dlatego weszliśmy do szopy, by znaleźć się w bizantyjskiej świątyni. Wewnątrz panuje mrok i nie jest łatwo dobrze przyjrzeć się malowidłom naściennym, a co dopiero je uwiecznić bez lampy błyskowej. Robię, co mogę i w efekcie udaje mi się co nieco uzyskać. Wśród dobrze zachowanych obrazów wyróżnia się na lewej ścianie potężnych rozmiarów archanioł Michał, poza tym typowe sceny z życia Marii i Chrystusa, ze Starego i Nowego Testamentu, wizerunki świętych i aniołów. Co jest nietypowe, to umieszczenie modlącej się Matki Boskiej w miejscu, z którego zwykle spogląda na nas Chrystus Pantokrator. Również ikonostas zupełnie odbiega od tego, do czego przywykliśmy - u dołu drewniana ścianka, wyżej pięknie malowane kolumny i wsporniki. Uderza jeszcze jedna scena - centurioni otaczający Jezusa w momencie jego schwytania noszą stroje krzyżowców. Dobrze ilustruje to stosunek prawosławnej ludności do łacińskiej władzy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.04.2012 11:51

Wychodzimy na zewnątrz, by spojrzeć na maleńką absydę od drugiej strony - nasuwa skojarzenia z piecem chlebowym. Brak dzwonnicy rekompensuje dzwon zawieszony wprost na jednej z belek. Wracając do samochodu, zatrzymujemy się przy drzwiach paru domów - Bea wychwyciła wzrokiem ładne kołatki. Mój aparat właśnie odmówił dalszej współpracy - nie po raz pierwszy, ale w samochodzie mam przygotowany zastępczy - póki co, Bea uwiecznia połączenie klamki z dzwonkiem do drzwi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.04.2012 10:31

Mapka przejazdów do kilku ostatnio zamieszczonych odcinków.

Obrazek

A - Limassol
B - Troodos: kopalnia Kato Amiantos
C - Troodos: Olimp
D - Pedoulas
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 09.04.2012 11:00

Franz napisał(a): Zgodnie z tradycją nazwa pochodzi od ...

Z pewnością to stara nazwa ;)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.04.2012 22:39

weldon napisał(a):Z pewnością to stara nazwa ;)

:lol:
Tiaaa... zwłaszcza w języku polskim inne konotacje mogłyby się nasunąć. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.04.2012 12:18

Wsiadamy do samochodu i zjeżdżamy serpentynami po północnych stokach gór Troodos, zatrzymując się w kolejnej wiosce. Moutoullas. Tu ma się znajdować mały, ciekawy kościółek Panagia tou Moutoullas. Jeden z najstarszych, reprezentujących cypryjską odmianę stylu bizantyjskiego. Wprawdzie freski są podobno mocno podniszczone, ale skoro leży na naszej trasie, to czemu do niego nie zajrzeć? Oczywiście - o ile będzie to możliwe, gdyż szereg świątyń jest pozamykanych, a o kogoś z kluczami nie zawsze jest łatwo. Kociółek ma stać przy jakiejś bocznej drodze. Typujemy którąś i podjeżdżamy w górę. Po około dwóch kilometrach wszelkie zabudowania się kończą, więc zawracamy. Może znajdziemy jakąś inną drogę?

Jednak żadna nas nie zachęca. W efekcie próbujemy wzrokiem zlustrować całą rozłożoną na sąsiednich zboczach wioskę. Przyciągają wzrok wąskie tarasy uprawne na stromych stokach, ale my szukamy czegoś innego. Ba! Ale czego? Zwykle w takich okolicznościach wypatrujemy czegoś, co wystaje ponad otaczająca zabudowę, zaś tym razem jest dokładnie odwrotnie. To, co wystaje, jest nowe i mało ciekawe, a na pewno nie posiada żadnej wartości zabytkowej. U stóp potężnego, elegancko wykończonego kościoła przycupnięta maleńka rudera - na pewno nie plebania. Rozglądamy się jeszcze przez chwilę.

- Bardzo ci zależy na tym akurat kościółku?
- Niekoniecznie. Miał być po drodze do ciekawszych atrakcji, ale skoro tak trudno go znaleźć...

Jakoś żadne z nas nie wyraża większej woli walki. W porządku, darujemy sobie tę panagię, a powetujemy w następnej wiosce, gdzie spodziewamy się znaleźć coś rzeczywiście wyjątkowego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 17.04.2012 12:27

Zdjęcie nr 3 - prawie jak w Peru (gdzie też bywam no bo inaczej skąd bym wiedział).

:wink:


Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59727
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.04.2012 12:38

Jacek S napisał(a):Zdjęcie nr 3 - prawie jak w Peru (gdzie też bywam no bo inaczej skąd bym wiedział).

:wink:

Różne rejony świata, a technika ta sama.

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Cypr - Kýpros



cron
Cypr - po obu stronach zielonej linii - strona 18
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone